filu590

Nie twierdzę, ale nie mam już pomysłu, tym bardziej że woda zimna cały czas jest ok. Odżelaziacz regeneruje się prawidłowo - pobiera solankę. Nie wiem co jeszcze w nim mogę sprawdzić. Tak, jak sugerujesz spuszczę jeszcze raz wodę i zakręcę na korku zbiornik i zobaczymy. Dzięki za radę.

Hmm przez tydzień było dobrze, zero zapachu, wczoraj już dało się lekko poczuć dzisiaj już ewidentnie. Zmienić tą nową anodę magnezową na tytanową? Problem ustąpi?

Wlałem właśnie 120ml podchlorynu sodu 15%, wszędzie w domu puściłem wodę z punktów do momentu poczucia chloru. Aktualnie podgrzewam wodę. Za 2-3h zacznę płukanie. Anodę wykręciłem tak jak radziłeś, zbiornik zakręciłem na korku. Czym zdezynfekować anodę samym zagotowanym wrzątkiem z czajnika wystarczy? Anoda jest nowa praktycznie bez śladów zużycia tak jak pisałem ma ok 2tyg.

Zrobiłem tak jak mówiłeś. Odkręciłem nacisnąłem leci wyłącznie samo powietrze.

Niestety sucho nie ma żadnych oznak ani jednej kropli. Widziałem na innym temacie że proponowałeś wlać do instalacji ok 200 ml podchlorynu sodu 5% rozumiem że jak mam 15% to idąc analogia wystarczy około 80-100ml tylko do dezynfekcji? Jak się ma to do anody czy ulegnie znacznej degeneracji podczas takiej dezynfekcji?

Niestety piec ma funkcję dezynfekcji. Co tydzień samoistnie załącza się i wygrzewa wodę do temp 65 stopni. Potem ta temp jest utrzymywana cała noc po podgrzaniu bo widzę na wykresach kiedy zaczyna spadać. Odkąd problem pojawił się ręcznie jeszcze dogrzewam wodę. Nic to nie pomaga dalej śmierdzi. Niestety nic z opisanych rzeczy przez Ciebie u mnie nie występuje. A samo wygrzewanie wody nic nie daje. Instalacja w domu położona jest z rur PEX, kształtki są mosiężne. Jak wymieniałem anodę na nową cały podgrzewacz z ciepłą wodą dokładnie wypłukałem z tego syfu który w nim był.

Witam, Czy któryś z forumowiczów posiada wiedzę na temat jak poprawnie i samodzielnie wykonać dezynfekcję c.w.u? Mam powtarzający się problem z ciepłą wodą, która najzwyczajniej śmierdzi. Woda zimna natomiast jest bezwonna i wydaje się, że wszystko jest ok. Wodę czerpię ze studni głębinowej z 28m, jest w niej dużo żelaza i manganu - mam ją przebadaną, mam zainstalowany odżelaziacz, zmiękczacz i lampę UV. Problem pojawił się po 2 latach od użytkowania, 2 tygodnie temu wymieniłem żarnik lampy UV oraz anodę magnezową w podgrzewaczu dwufunkcyjnym sytuacja się uspokoiła wczoraj wróciła.. Czytałem na forum podobny wątek ale nie bardzo rozumiem ile mam podchloranu sodu wlać do zbiornika z ciepłą wodą. Proszę o pomoc w miarę Waszych możliwości, wszystkie sugestie chętnie wysłucham.