Od 2,5 roku posiadam kocioł zasypowy Ogniwo Classic DS 24 kW, bufor Cordivari 500 l. Od początku mam ustawioną, za pomocą miarkownika powietrza, temperaturę na kotle 50 st., na buforze temp. osiąga kilka stopni więcej, przepustnica przepływu spalin na czopuchu jest całkiem otwarta. Stosuję palenie ciągłe, 2 załadunki paliwa na dobę (oczywiście po 12-13 godzinach temp. na kotle spada, do ok. 36 st., na buforze jest 40 st.), raz w tygodniu kocioł dokładnie czyszczony.
Jednak kilka dni temu, po rozpaleniu zimnego kotła temperatura osiągnęła 80 st., po zamknięciu dopływu wody z bufora "na dom" prawie 100 st. Miarkownik powietrza przy 50 st. normalnie zamyka przepustnicę na drzwiczkach popielnika, ale temp. dalej rośnie. Zamknięcie przepustnicy na czopuchu na połowę pozwoliło zmniejszyć temperaturę do 60-64 st., większe zamknięcie obniżyłoby jeszcze bardziej temp., ale powoduje dymienie z przepustnicy na drzwiczkach zasypowych.
Tak wysoka temperatura powoduje także bardzo szybkie spalenie węgla, co kilka godzin trzeba go dokładać. Rano wszystko jest wypalone, grzejniki zimne. Wie ktoś w czym może być problem?
