Cześć wszystkim!🙂
To mój pierwszy post, forum obserwuje już pewien czas, dużo się ciekawego dowiedziałem i nauczyłem, ale przyszła teraz pora na mnie...
Podsiadam dom 3 kondygnacyjny z lat 90 na instalacji grawitacyjnej, kaloryfery żeliwne. 2 lata temu zrobiłem dwa pokoje na strychu (trzecia kondygnacja, kaloryfery aluminiowe) i w sumie mam obecnie do ogrzania 200m2. Niestety 3 lata temu moja pierwsza pompa co (grundfos 25-40/180) wysiadła już całkiem, była ona używana sporadycznie i w tym czasie kiedy jeszcze były 2 kondygnacje. Problem obecnie jest taki, że na trzeciej kondygnacji kaloryfery grzeją słabo albo nie całe w porównaniu do reszty (zapowietrzenie nie wchodzi w grę), dopiero, gdy piec osiągnie temp. około 70C to kaloryfer robi się cały ciepły. Chciałbym wspomóc trochę instalację grawitacyjną pompką, a w przyszłości dodać jeszcze zawory termostatyczne.
Dom 200m2, 3 kondygnacje, kaloryfery (żeliwne: 10, aluminiowe: 2), kotłownia "wkopana" około 40cm poniżej I kondygnacji, odległości od ziemi (miejsce na pompke: 2.25m, strop kotłowni 3m, kaloryfery na III kondygnacji: 6.7m, zbiornik wyrównawczy 7.1m), piony: 4, wody w systemie: około 350l.
A więc odległość w pionie od pompy do najwyższego kaloryfera to 4,45m. Wiem że nie wysokość podnoszenia pompy nie ma nic wspólnego z wysokością geometryczną dlatego mam dylemat czy zakupić obecnie pompkę 25-40 czy 25-60? Ze wzorów jakie znalazłem w Internecie na dobór pompki wyszło mi: natężenie wody: 0,7m3/h, natomiast wysokość 2,3m (liczone gdybym miał już zawory termostatyczne). Myślałem nad zakupem słabszej pompki 25-40, bo ma tylko wspomóc instalacje grawitacyjną no i obliczenia wskazują na ten wybór właśnie. Jednak z drugiej strony gdzieś z tyłu głowy słyszę, że jednak może być za słaba. Co byście mi mogli doradzić?
Schemat prowizoryczny: