Zygfryd79zg

Panowie (i Panie), mam gruby problem. Mam od dwóch lat piec jak w tytule i od jakiegoś czasu duży problem. A nawet dwa. Temperaturę na podłogówkę ustawiłem 28 stopni, na wodę użytkową 44 i ... w podłogę wciąż wchodzi 35-40 stopni. Piec pracuje bardzo dziwnie. Temperaturę grzeje jak głupi a potem ją obniża. Przypomina to zachowanie jak byś miał do świateł 100 metrów ale ruszasz z gazem w podłogę i hamujesz z zębami na kierownicy. Temperatura na podłogówkę grzeje do 48 stopni po czy obniża bo ma być 28. Majster wymienił zawór trójdrożny bo podejrzenie było, że to to. Ale jak widać to nie to. CO TO MOŻE WG WAS BYĆ ???