Skocz do zawartości

PI-314

Forumowicz
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez PI-314

  1. O widzisz wpadliśmy na ten sam pomysł tylko ty to już wykonałeś i sprawdziłeś że działa a ja tylko narazie w fazie pomysłu jestem i raczej tego nie wykonam bo jak pisałem jestem manualnym beztalenciem i na dodatek nie umiem spawać. 

    Czy nie dymi ci się z miejsca gdzie ten pręt wchodzi w dorobioną obudowę? 

    Klapka jest obracana, przesuwana czy uchylana a może jeszcze jakiś inny sposób otwierania ma bo patrzę na zdjęcie i nie widzę w jaki sposób się ją otwiera, wiem że tym prętem z czarną rączką ale nie widać jak.

  2. Ja na setlansie 15 miałem 89max ale bardziej bałem się go grzać bo nadal nie mam pojęcia jak go awaryjnie ostudzić a i chyba w instrukcji czy na tabliczce jest maksymalna temperatura pracy 85 stopni.

     

    Co do klapki oddymiającej to myślę że:

    po zdjęciu tych ozdobnych blach z drzwiczek mamy dostęp do kołnierza otworu załadowczego i otworu dymowego. Teoretycznie wystarczy nawiercić otwory w kołnierzach a potem wspawać ramkę z klapką którą będziemy otwierać i zamykać w razie potrzeby. W ten sposób otrzymujemy klapkę oddymiającą albo zwykły piec kopciuch górnego spalania

    IMG_20221121_183722.thumb.jpg.a090b225c845e8eb03d36421de276f26.jpgJa na setlansie 15 miałem 89max ale bardziej bałem się go grzać bo nadal nie mam pojęcia jak go awaryjnie ostudzić a i chyba w instrukcji czy na tabliczce jest maksymalna temperatura pracy 85 stopni.

     

    Co do klapki oddymiającej to myślę że:

    po zdjęciu tych ozdobnych blach z drzwiczek mamy dostęp do kołnierza otworu załadowczego i otworu dymowego. Teoretycznie wystarczy nawiercić otwory w kołnierzach a potem wspawać ramkę z klapką którą będziemy otwierać i zamykać w razie potrzeby. W ten sposób otrzymujemy klapkę oddymiającą albo zwykły piec kopciuch górnego spalania.

    Tu gdzie leży łańcuszek można nawiercić otwory lub wyciąć kawałek kołnierza a potem zaspawać to miejsce ramką z klapką. Niestety jestem manualnym beztalenciem i nie umiem spawać więc nie jestem w stanie tego wykonać ale myślę że pomysł jest ok.

  3. No właśnie o tym mówie że jak kupuje piec to chciałbym aby on działał a nie żebym jeszcze musiał wydać 3 razy tyle na bufor i wyciąg żeby mieć eko piec. Stary kopciuch działał bez nawiewów, wyciągów i bez prądu. Taki piec chciałem aby bez prądu działał jak trzeba. Mam piec olejowy z pompką wody ale potrzebowałem alternatywnego źródła ciepła do którego nie trzeba prądu i do którego nie będę musiał kupować bufora za drugie tyle co piec. Setlans 15 działa ale jest to niedopracowany piec który kopci przy dokładaniu opału 

  4. Po kilku miesiącach używania setlans selvans 15 z czystym sumieniem mogę powiedzieć że drugi raz tego gów.. bym nie kupił. Nauczyłem się rozpalać, założyłem miarkownik ciągu co jest bardzo dobrą rzeczą ale nie da się do tego pieca dołożyć opału bez dymienia, nie pomaga otwieranie górnych drzwiczek ani przełączanie na krótki obieg. Można niby przerabiać piec na wzór setlansa 21 który ma klapkę oddymiającą ale nie o to chodzi żeby poprawiać fabrykę. Nie każdy umie spawać i nie po to kupuję piec w sklepie żeby potem przy nim siedzieć z młotkiem i przecinakiem. A i jeszcze jedno przy wybieraniu popiołu w czasie palenia się w piecu dym także leci do kotłowni przez klapkę w drzwiczkach załadowczych. Więc wybranie popiołu możliwe jest w zasadzie tylko po wygaszeniu pieca no chyba że ktoś chce mieć wędzarnie. Piec jest beznadziejny. Jeśli ktoś chce mieć zwykły piec bez buforów i wyciągów kominowych to stanowczo nie polecam a nawet odradzam zakup setlansa 15.

  5. Bufor dobra rzecz ale kosztuje sporo i to największy minus bufora.

    A co do mocy pieca to poprzedni kopciuch miał moc 13kw i w sprawdzał się całkiem nieźle więc z jednej strony nie przeszkadzało mi tłumaczenie sprzedawcy że lepiej mieć 15 i palić spokojnie niż 11 i ganiać piec bo nie będzie dogrzewał.

    Różnica w cenie to 200pln i to 11 była droższa bo 15 była ze starej dostawy w starej cenie (nową cene sprawdzałem u innego dystrybutora i tam faktycznie piec był droższy o 1000pln).

    I trzeci powód to taki że mam strych który mam w planach zagospodarować i wtedy ze 100m do ogrzania robi się 200m.

  6. Nie mam pompki tak jak pisałem układ otwarty 100% grawitacja bez pompek zaworów i innych takich to prosty goły układ.

    W ostateczności można dolewać zimnej wody do układu i niech gorąca się przelewa ale nie o to mi chodzi aby wylewać wodę tylko o metody szybkiego zbijania temperatury. 

    A co daje otwarcie czy zamknięcie rozetki z tyłu? Wiem że to powietrze wtórne ale co ono daje w tym piecu?

  7. Początki palenia w selvansie to porażka, cały dom zadymiony niczym wędzarnia ponieważ kotłownie mam w piwnicy do której schodzi się z korytarza w domu (drzwi prowizoryczne czytaj nieszczelne więc zamknięcie ich i tak nie zatrzymuje dymu w piwnicy)

    Po wielu próbach i po lekturze tego forum wypracowałem taką metodę palenia:

    Układam kilka pasków brązowej rozpałki przy samej dziurze palnika i podpalam je zwykłą zapalniczką z wysięgnikiem taką do zapalania gazu. Czekam chwilkę aby się ta rozpałka zajęła ogniem i na to kładę trochę patyczków czy bardzo cienko porąbanego drewna (grubość małego palca) a potem coraz grubsze kawałki w miarę rozpalania się tego co już jest w piecu. Cała sztuka polega na tym aby to co jest wsadzone w piecu paliło się żywym ogniem nie może się tlić czy kisić, to musi być ogień.  Rozetka z tyłu uchylona że czubek palca mi tam wchodzi, skośna blacha ze środka pieca wywalona przez co mam więcej miejsca na drewno w piecu, zawirowywaczy nie mam ale myślę że one nie będą przeszkadzały. Przy rozpalaniu krótki obieg potem długi, gdy rozpalam to drzwi dolne i środkowe mam całe otwarte i nic się nie kopci o ile tak jak pisałem w piecu jest żywy ogień. Gdy już mam dobrze rozpalone drobnicą to dokładam grubszego drewna i zamykam drzwiczki dolne i środkowe a powietrze podaje przez klapkę w drzwiczkach środkowych, klapka ta jest w zasadzie otwarta na full. Jak temperatura dojdzie do 60 to przykręcam tą klapkę którą podaje powietrze na minimalną szczelinkę grubości zapałki i już. Jedyny problem jaki jeszcze mam to dymienie w czasie dokładania do pieca, jak się wypali prawie cały wkład to uzupełnienie drewna trochę zajmuje a w tym momencie się kopci z komory załadowczej. Radzę sobie tak że obieg zmieniam wajchą na krótki i otwieram górne drzwiczki przez co chociaż część dymu wydobywającego się z komory wraca do pieca. 

    Piec to selvans 15

    100% grawitacja układ otwarty bez pompek, filtrów, zaworów 3/4d, ochrony powrotu czy buforów. Grzejniki pod oknami, około 100m² do ogrzania, na ścianach styropian 10cm, strych nie używany, w całości odeskowany dach pokryty papą i blachą, bez docieplenia. 

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.