Dzień dobry.
Po kilku dniach studiowania forum postanowiłem dołączyć i poprosić kollegów o konsultację.
Jestem na etapie wymiany kotłowni w domu jednorodzinnym. Budynek jest piętrowy, podpiwniczony. Wybudowany w 2009, powierzchnia około 200m², na piętrze i na parterze są zarówno podłogówki jak i grzejniki.
W kotłowni zainstalowane będą dwa kotły na paliwo stałe - jeden zwykły zasypowy, drugi z podajnikiem na pellet i ekogroszek. Oba ładowały będą bufor 1000l. Oczywiście nie w tym samym czasie. W zależności od potrzeb używany będzie jeden albo drugi kocioł. Ogrzewanie i CWU zrealizowane będzie za buforem z oddzielnym sterowaniem tak aby zarządzać CO i CWU bez różnicy na źródło które nagrzeje bufor. Bufor posiada wężownicę w dolnej części więc istnieje możliwość podłączenia solarów.
Pierwotnie chciałem zlecić podłączenie, ale po trzech spotkaniach z instalatorami o "wysoce wątpliwych kompetencjach" postanowiłem, że najrozsądniej będzie wykonać pracę we własnym zakresie.
Czytałe sporo na forum i korzystając z informacji narysowałem schemat instalacji. Nie jest oczywiście w 100% pewien czy nie popełniłem jakiegoś błędu. Dlatego proszę o sprawdzenie i ocenę swoich przemyśleń, które przeniosłem na kartkę.
W założeniu układ ma być otwarty. Kocioł z podajnikiem ochronę powrotu zrealizowaną ma mieć za pomocą zaworu trójdrogowego z siłownikiem. Kocioł zasypowy ma mieć coś na zasadzie laddamatu. Chodzi głównie o dodatkowe zabezpieczenie w postaci obiegu grawitacyjnego.