hemiplato

Dzwoniłem dziś do producenta sterownika i okazało się w wyniku rozmowy, że mój sterownik nie potrzebuje modułu alligator jako że ma wyjścia na siłownik i na czujnik temp. Chociaż to trochę dziwne, bo takowy sterownik występuje z oznaczeniem "z", a mój ma tylko "Mini-ster pid" w nazwie, więc coś musieli goście od kotła żle dobrać (osłonkę sterownika najpewniej). Oprócz tego pomylili jeszcze podłączenie czujnika temperatury zaworu z czujnikiem temperatury podajnika.... Po podmianie kabli czujników na sterowniku mogę powiedzieć (po wstępnych testach), że kocioł działa poprawnie. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Dzięki wielkie za odpowiedź! Ok... to w sumie dużo wyjaśnia. W takim razie gdy zakupię i zamontuję wspomniany moduł to: 1. Zasilanie siłownika mam podpiąć pod moduł (nie pod sterownik bezpośrednio jak jest do tej pory)? 2. Czujnik od modułu alligator na rure za zaworem 4d 3. A co z czujnikiem temp opisanym jako "czujnik zaworu 4d" wychodzącym bezpośrednio ze sterownika? olać ? już z tego czujnika nie będzie nic zczytywał i do czego on w takim razie służy?

Trochę dziś posiedziałem przy kotle i wygląda jakby temperatura zadana na zawór nie jest osiągana co skutkuje otwarciem zaworu 4d na grzejniki na 100%. Na sterowniku w trzeciej kolumnie i drugim wierszu wyświetla się temperatura czujnika zaworu 4d (tak podejrzewam) z27.9 i po jakimś czasie zmienia się w 44.1 i wydaje mi się, a nawet mierzyłem temperaturę czujnika termometrem i wychodziła mi zawsze bliżej tej: 44.1 niż z27.9. Wygląda więc na to, że na grzejniki jest puszczana woda o temp 44.1 a sterownik wykorzystuje temp z27.9 do ustawiania zaworu 4d. Nie wiem właściwie skąd się bierze to 44.1...albo może skąd się bierze to z27.9??? Czy ktoś się spotkał z podobnym problemem? Załączam dwie fotki, może będzie łatwiej zrozumieć o co mi chodzi.

Cześć, Mam świeżo zamontowany kocioł Elza Termotech 8 Kw ze sterownikiem Mini-ster pid, zaworem 4d (Herz), siłownikiem do tego zaworu (Herz), dwie pompki: jedna na bojler, druga na grzejniki. Gdy ustawiam temperaturę kotla: 65, bojlera: 40, zaworu 4D: (np) 35 to sterownik w ogóle nie próbuje utrzymać zadanej temperatury na zaworze tylko otwiera go na 100%, a kocioł próbuje nagrzać grzejniki na te 65 stopni, które są zadane jako temperatura kotła. Myślałem, że może siłownik jest nieprawidłowo podpiety, ale wydaje się, że nie. Gdy zmieniam kable na sterowniku, aby działał odrotnie mam podobną sytacje tyle, że sterownik zamyka całkowicie obieg na grzejniki. Muszę przyznać, że to mój pierwszy kocioł z podjnikiem i takim sterownikiem i jestem trochę zielony. Czy coś jeszcze powinienm ustawić, aby zawór 4d (lub sterownik) działał prawidłowo? Byłbym wdzięczny za pomoc.