Skocz do zawartości

zimnyjakglaz

Nowy Forumowicz
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez zimnyjakglaz

  1. 11 godzin temu, Outsider napisał:

    Niekoniecznie. Jeżeli założyciel wątku ma sąsiadów typu " uprzejmie donoszę " to lepiej się czegokolwiek dowiedzieć w temacie. Niż narażać się na administracyjną decyzję o rozbiórce i karę za samowole budowlaną.

    Dokładnie tak.

    Nie chcę robić nic niezgodnego z prawem, ale faktycznie ci co tak robią to mają lepiej niż ja co bym chciał przepisowo. I taki ktoś jak zrobi to pewnie dostanie jakąś tanią karę i będzie mógł mieć a ja nawet nie mogę nikomu wytłumaczyć bo ... mi nie wolno i koniec. Dzięki za dyskusję i dalej szukam co by mi ktoś podpowiedział jak to rozwiązać i czy w ogóle.

  2. Tyle że nikt mi nic nie powie bez tego architekta za ileś tysięcy i to dodatkowo jakieś (warunki zabudowy trza robić) przecież toż to jakieś przedsięwzięcie jak na jakiś nowy nowoczesny wielorodzinny dom a ja już dziś nie mam czym grzać a oni mi mówią o miesiącach, dodatkowo nie radzę sobie z powodów zdrowotnych i dlatego tak jest jak jest.

    Chodzi mi o to czy żeby cokolwiek ruszyć to się da bez tego architekta czy w ogóle nic a nic? bo tak jak mówię że wszyscy mnie bardzo zbywają a się może okazać że się da tylko ktoś musiałby chcieć ( i nie mówię tu o żadnym przeskakiwaniu przepisów - bo chcę tak jak trzeba ale nie żeby od razu jakieś tysiące na coś co Może nie być potrzebne?)

    Najlepsze jest to że gdzie się nie pytałem to co jeden to mówi co innego (jeszcze żeby była jedna gadka a tu) - kominiarz się ze mnie śmieje, w gminie się ze mnie śmieją że ze starostwa mnie odesłali do nich, architekt się nie śmieje bo nie zarobi, stawiacz kominów się nie śmieje ino denerwuje bo go nie chcę wziąć do budowy itd itd. 

    Dzięki i dalej proszę o porady. Hej.

  3. Hej wszystkim.

    Czy istnieje jakikolwiek przepis w prawie budowlanym pod który by można podciągnąć budowę komina systemowego czy ew. jakiegoś innego bez konieczności robienia planów?

    Wszyscy u których byłem (odpowiedni wydział w starostwie)  mówią jedno - najpierw plan u architekta ( a to dla mnie jakiś kosmos ok. 6 tyś i kilka miesięcy na plan potem dopiero do starostwa).

    Pytam bo gdy wpisuje w szukajce na necie zapytanie o budowę komina to mi wychodzą wyniki/porady że na komin nie trzeba pozwolenia tylko zgłoszenie itd itd i takie tam opowiastki oczywiście z różnymi zastrzeżeniami a jak przychodzi co do czego to wielki zonk że nic nie mogę (i mnie te "porady na różnych stronach" wprowadziły w błąd albo nie umiem sobie tego dobrze załatwić i wytłumaczyć w urzędzie co i jak).

    Teraz mam ogrzewanie gazowe (komin i wentylacją) - z tym nic nie chcę robić nie ruszam go!!!.

    Chciałbym drugi komin do palenia w piecu takim kuchennym do sporządzania posiłków (westfalka/angielka z ewentualnym płaszczem wodnym) ale nie mam komina takiego do węgla albo na drewno.

    Zatem co ktoś opowiada że można sobie zbudować na zgłoszenie a inny że nie można o co tu chodzi? skupiłem się na jakichś poradach a tu mi mówią że mi nic nie wolno bez projektów i tyle.

    Podpowiedzcie coś. Poza tym stary piec mi zdechł (na wiosnę jeszcze grzał a teraz kicha) i już raczej nie ma możliwości naprawy po drugie straszą że zakręcą gaz itd itd (ok możecie się śmiać a ja wolę zapobiegać) proszę o podpowiedź tu lub na priva to nawet mógłbym do kogoś zadzwonić bardziej wytłumaczyć i może by ktoś doradził jak by to rozwiązać.

    Zatem trzeba pozwolenie czy kurde nie trzeba? trzeba plany czy nie trzeba? może któryś konkretny artykuł z prawa bud. by ktoś podał proszę o pomoc. Dzięki.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.