Tyle że nikt mi nic nie powie bez tego architekta za ileś tysięcy i to dodatkowo jakieś (warunki zabudowy trza robić) przecież toż to jakieś przedsięwzięcie jak na jakiś nowy nowoczesny wielorodzinny dom a ja już dziś nie mam czym grzać a oni mi mówią o miesiącach, dodatkowo nie radzę sobie z powodów zdrowotnych i dlatego tak jest jak jest.
Chodzi mi o to czy żeby cokolwiek ruszyć to się da bez tego architekta czy w ogóle nic a nic? bo tak jak mówię że wszyscy mnie bardzo zbywają a się może okazać że się da tylko ktoś musiałby chcieć ( i nie mówię tu o żadnym przeskakiwaniu przepisów - bo chcę tak jak trzeba ale nie żeby od razu jakieś tysiące na coś co Może nie być potrzebne?)
Najlepsze jest to że gdzie się nie pytałem to co jeden to mówi co innego (jeszcze żeby była jedna gadka a tu) - kominiarz się ze mnie śmieje, w gminie się ze mnie śmieją że ze starostwa mnie odesłali do nich, architekt się nie śmieje bo nie zarobi, stawiacz kominów się nie śmieje ino denerwuje bo go nie chcę wziąć do budowy itd itd.
Dzięki i dalej proszę o porady. Hej.