Witam!
Panowie pomocy ;( z wiadomych przyczyn tj horrendalnych cen pelletu, kupiłem pellet z łusek słonecznika. Zdecydowałem się na niego, ponieważ kupuję w tym samym miejscu i właściciel tego skupu mówił, że ma taki sam kocioł jak ja i wszystko jest ok..
Więc merytoryka:
Kocioł SAS biocompact 10kw ST-550 zPID. Piec ustawiony w pidzie, nie robiłem żadnego programu. Normalnie się rozpala, przechodzi w tryb praca, pali się około 1.5-2h po czym przechodzi w opóźnienie, a następnie w rozpalanie, bo gaśnie, tylko ,że już nie rozpala się i piec piszczy z komunikatem nieudane rozpalanie, ze źródłem alarmu palnik.
Dzwoniłem do sasa, powiedzieli, że jest to do ustawienia przez montera, ale koszt jest tragiczny, zadzwoniłem również do tech sterowniki. Ich pracownik powiedział, że pomimo gorszego pelletu dziwnie działa ten sterownik i może być uszkodzony. Przywróciłem wszystkie dane fabryczne( ponieważ nie startuje mi się z pendrivea kocioł z aktualizacją sterownika od nich, nie wiem czemu, będę jutro do nich znowu dzwonić) i dalej ogólnie problem ten sam.
Nie jestem specjalistą, ale wydaje mi się, że w miejscu od strony palnika zostaje za dużo popiołu i zaczyna brakować tlenu, przez co to wszystko gaśnie. Załączam zdjęcie.
Proszę o pomoc :(