Nie widzę tutaj opcji edycji, więc pozwolę sobie na double post, bo nie chcę was trudzić wyliczeniami. Coś naskrobałem.
Zapotrzebowanie nominalne mieszkania wg cieplowlasciwe.pl: 7500W/h.
Zapotrzebowanie bufora (grzanie od 20°C do 80°C, 300L): 21600W wg kalkulatora z google.
Moc grzejna kotła: 8000W x 80% sprawność = 6400W
Energia jednego wsadu (7,5kg x 30MJ/kg x 278 KWH): 62500 Wh x 80% sprawność 50 000 Wh
Czas grzania pełnego wsadu: 10h (aktualnie tyle jara się pełny wsad, tląc się, a nie paląc)
Realna energia na godzinę: 50 000 / 10h = 5000w (jak będzie szybciej to będzie z większą mocą, więc chyba bez znaczenia)
Energia do rozgrzania instalacji, rozgrzania mieszkania z 17°C do 22°C: 6000W (godzina 60c na 4 grzejnikach 1500W).
Energia do utrzymania temperatury w mieszkaniu przy 0°C na zewnątrz 2000W (liczone "na oko" jesli 4 grzejniki z 1500W przy 60c zejdą na 45c/500W) Pozostała energia do grzania bufora - 3000W
Czas grzania bufora 300L mocą 3000W 7h+1h (+1h, bo najpierw będzie grzać mieszkanie, potem realnie nadmiar ciepła będzie iść w bufor)
Według mnie jest to wykonalne na małym buforze 300L, zyskując równą temperaturę w mieszkaniu taki jest główny cel.
Energia wytworzona przez kocioł: 50kWh, pobrana przez bufor 21kWh, pobrana przez grzejniki 20kWh - zostaje 10kWh ale to myślę, że zostaje w zapasie na mrozy, w końcu nie muszę ładować zawsze pełnego wsadu, albo będę przegrzewał łazienkę.
Dodatkowo po wypaleniu wsadu bufor będzie rozładowywany mocą grzejników w 45c 2000W co daje dodatkowe 5h ciepła w mieszkaniu licząc dalej straty 80% na mieszaniu się wody w buforze / stratach na instalacji.
W przypadku lekkich mrozów minimalna temperatura na grzejnikach wzrośnie do 55st.
Co daje na oko 3000W. Bufor będzie ładowany moca 2000w przez 8h do 60st. Wtedy bufor da dodatkowe 1h ciepła. Niby słaby rezultat, ale chodzi mi głównie o utrzymanie stałej temperatury, a nie rzadkie chodzenie do piwnicy.
Czy dobrze wszystko policzyłem? Krytykę chętnie przyjmę, bo pewnie pominąłem coś.