Witam serdecznie, mam pytanie odnośnie ogrzewania w moim małym piętrowym bloku. Blok budowany wiele lat temu, grube ceglane ściany i podwójny strop na dachu. Wszystko ocieplone 4 lata temu razem z nową stolarką okienną i generalnym remontem całego budynku łącznie z instalacjami. Ogrzewanie bloku to kilku letni kocioł na pellet, natomiast w moim 53 metrowym mieszkaniu na pierwszym i najwyższym piętrze jest wodna podłogowka w korytarzu i kuchni, natomiast aluminiowe grzejniki są w salonie, łazience, kuchni i sypialni.
W związku z tym że pellet okropnie zdrożał i sytuacja miedzysasiedzka również jest nieciekawa, postanowiłem że zamontuję klimę z funkcją grzania. I tak klima była w planach na ten rok, bo w lato ciężko wytrzymać, a dodatkowo miałbym autonomię grzania w okresie zimowym. Dodatkowo chciałbym zamontować grzałki elektryczne w grzejnikach żeby wspomagały zima klimę i teraz pytanie:
jakiej mocy mniej więcej potrzeba grzałek na wszystkie grzejniki? Czy sama klima dogrzeje na tyle mieszkanie że wystarczy tylko delikatnie docieplać grzejnikami w celu lepszego odczucia komfortu cieplnego?
Czy była możliwość zamontowania takiej grzałki w rozdzielacz do podlogowki?
Uprzedzam pytania, wiem co to folie grzewcze czy inne maty grzejne na podłogowke. Nie mam zamiaru robić generalki, tylko wykorzystać juz istniejące instalacje i przerobić je na elektryczne w celu osiągnięcia całkowitej autonomii w ogrzewaniu. Z góry dziękuję za pomoc, pozdrawiam serdecznie!