Witam,
w niedalekiej przyszłości, tj. najpóźniej w lecie, stanę przed koniecznością zakupu kotła. Od kilku miesięcy wertuję internet w poszukiwaniu wskazówek, ale co opinia to inna, toteż nie pozostało mi nic innego niż otwarcie własnego wątku.
Ogrzewany miałby być stary dom z cegły (podwójny mur), mur na razie nieocieplony (być może będzie w przyszłości), dach ocieplony wełną drzewną. W domu jest piwnica (nieogrzewana, ok. 100 m2), dwa poziomy mieszkalne (ogrzewane, każdy ok. 100 m2 po podłodze), poddasze (nieużytkowe, nieogrzewane, ok. 60 m2), czyli do ogrzania ok. 200 m2.
Założenia:
- na pewno kocioł zgazowujacy na drewno, ponieważ mam dostęp do taniego surowca;
- kocioł odpowiadałby za CO (głównie grzejniki, trochę podłogówki) oraz CWU, ale wciąż nie jestem pewien w jaki sposób to powinno zostać rozwiązane (na pewno bufor, ale czy to wystarczy też do CWU?);
- chciałbym spalać zarówno drewno liściaste, jak i iglaste (głównie dąb i sosnę) oraz gałęzie (grubsze, nie patyki grubości kredki);
- im mniej chodzenia do kotła i im czystsza z nim praca tym lepiej (mam na myśli dymienie przy dokładaniu do kotła, tendencję do smołowania, etc.);
- w perspektywie kilku lat chciałbym to spiąć z pompą ciepła, gdzie kocioł przejąłby funkcję źródła alternatywnego/jesienno-zimowego, więc budżet na kocioł to max. 15 tys.
Wobec powyższego - jaki kocioł byłby odpowiedni (tak marka/model, jak i moc), jaki/e bufor/y powinny być do tego podpięte i jak rozwiązać kwestię CO i CWU w tej instalacji?
Na razie żadnego producenta nie skreślam, ale też i nie mam żadnego faworyta. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, wskazówki, opinie, pomysły.