posiadam piec Viessmann vitopend 100W, jest to piec dwufunkcyjny w mieszkaniu w bloku.
sprawa wygląda tak, jakis czas po zamontowaniu pieca zaczął głośno chodzić wiec zadzwonilem po autoryzowany serwis (piec na gwarancji wiec serwis gratis) facet przyjechał i stwierdził że piec nie został wyrgulowany podczas zakładania.
wiec go wyregulował do wielkości mieszkania.... i zaczęły sie problemy... po tym niby wyregulowaniu piec głośno się włącza duzym płomieniem a pożniej płomień się zmniejsza do ustawionego zakresu na piecu (tak powinnobyć???) po odkręceniu wody niż odpali trwa to ok 3-4 sek , ale według seriwsu ma tak byc B)
u mojej ciotki odpalania pieca i tego jak chodzi prawie wogóle nie słychac, ona ma innej firmy...
i od jakiegos czasu zaczęły sie wybuchy, odkręcam wodę.....iskra napierdziela 3-4 sek i BUMMM... ogień pokazuje sie nad piecem pod sufitem.... czasami mam wrazenie że iskra się poprostu spóźnia... ale serwis wymienił iskrownik na nowy i nadal to samo
według seriwsu wybuch jest spowodowany brakiem cyrkulacji powietrza ale dla mnie to bzdura po przez prawie rok piec chodził bez problemów.....
może ktos sie spotkał z takim wybuchem????