Skocz do zawartości

mariombm

Forumowicz
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia mariombm

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Dziękuję. Mimo Twoich szczerych chęci, dobiłeś mnie. Rewelacyjny efekt ilości spalania. Utwierdziłeś mnie, że mój kotłuje jak szalony. Muszę zrobić kilka fotek instalacji, może ona jest do bani.
  2. Bardzo proszę użytkowników KLIMOSZ Lind DUO 35 kw, o wypowiedzi odnośnie ilości spalania ekogroszku na dobę. (w nawiasie metraż domu).
  3. Przepraszam że nie odpisywalem. Więc podniosłem temperaturę na piecu do 68 st. Ale automatycznie zwiększyła się temp. minimalna i piec wlącza się przy 59 st. Teraz spalił mi 45 kg na dobę. Może ja zbyt dużo oczekuję a "raczej zbyt mało" Groszek drogi bo płaciłem po 990 za tonę. Nie wiem co będzie jak przyjdzie -20. Denerwuje mnie ten zawór 4d, silownik ciągle go obraca. Ją już się poddaje. We wtorek ma przyjechać gosciu z Klimosza, może on coś poprawi. Zamowilem też czujnik spalin, sprawdze jeszcze to.
  4. Dziękuję za zainteresowanie tematem. Z perspektywy czasu, też myślę że piec jest za duży. Martwiliśmy się tym łączeniem z budynkiem gospodarczym, ztąd większa moc35kw. Ogrzewania podłogowego mam max 50m2(ustawione na 20st.c), a grzejników 15 z czego 12 pracuje. Temperatura w domu to 23st.c. Na grzejnikach założyłem głowice termostatyczne(średnio ustawione na 4). Termostat pokojowy EUROSTER ustawiony na 22,6 st.c. W tym roku jeszcze nie załączył pełnego grzania. Cały czas blokuje zawór4d sterowany siłownikiem. Oczywiście po zwiększeniu temperatury, termostat zwiera linię i piec(bardzo długooooo) dobija do 65. Tak jak wspomniałem dom ocieplony na maxa. Przedwczoraj doświadczalnie wyłączyłem ogrzewanie na 12h,i temperatura w domu spadła tylko o 1,5 stopnia(na zewnątrz -8st.) Oczywiście proszę o wszelkie porady, ale ja stawiam na złe nastawy. Nie rozumiem czemu mimo ochrony kotła na 45st i tak powrót spada do 36st.Zawór szaleje praktycznie non stop, zamyka i otwiera. Kurcze tyle w nim automatyki i nie mogę skorzystać. Jak włączyłem PID oraz chrakterystykę to skotłował 30 kg od godz.21 do 6 rano. Jak by mi starczyło 5 ton na zime to skakał bym z radości, a co dopiero mówić o 3, zazdroszczę Ci. Tym bardziej że groszek-pieklorz kosztuje prawie tysiąc zł. Podobno różnica w nastawach między 25 a 35 kw, jest znaczna. Według nowej zaktualizowanej tabeli, w moim piecu ma być 5s podawanie i 18 postoju. A jak Macie w opcjach serwisowych?Może tu pogrzebać.
  5. Witam Was serdecznie. Męczę się już dwa lata ze swoim piecem, a dopiero teraz znalazłem to forum. Większość podpowiedzi (na forach i w google) dotyczy ling duo 25 i mniej KW. Będę bardzo wdzięczny za wypowiedzi (podpowiedzi) oraz wszelką wymianę zdań właśnie na temat; KLIMOSZ Ling Duo 35 kw ekonomic premium. Właśnie dwa lata temu wprowadziłem się do nowego domu(powierzchnia 240 m2). Ze względu na zbyt duży metrarz nie oszczędzałem na ociepleniu(steropian 15 a między sufitem a blachą leży w sumie 80 cm wełny) Absolutnie się nie przechwalam, ale nie oszczędzałem na fachowcach(wbrew pozorom wyszło mnie taniej z profesjonalnymi firmami niż z przysłowiowym panem Stasiem) również do hydrauliki wziołem firmę. I tu jestem mocno zawiedziony, że namówili mnie na ww piec. Nie znam się na tym zbytnio, więc nawsadzali mi jakiś baniek(zbiorniczków) czujników i pełno elektroniki. Nie bardzo mogę sobie z tym wszyskim poradzić. W zeszłym sezonie zimowym spaliłem 8 ton ekoretu. Zwalałem tą ilość na pierwsze grzanie, ale minął kolejny rok i zapowiada się, że 8 ton to chyba mi nie starczy(teraz PIEKLORZ) Co gorsza, że firma montażowa nie zabardzo jest wyszkolona w temacie KLIMOSZA). Piec zamontowany obok w budynku gospodarczym w układzie zamkniętym, jakieś 15 metrów odległość od samego pieca do roździelaczy w domu(ten łącznik jakiś dobry, wartość utraty ciepła podobno max 3% na 10 metrach, idą w nim cztery rury, zasilanie, powrót, zimna woda i ciepła. Izolacja musi być solidna bo zimna woda jest na prawdę zimna) . Zawór czterodrogowy, czujniki CW,CO, powrotu, zewnętrzny, pokojowy, itp. Mimo wysoko kalorycznego węgla piec musi chodzić godzinami żeby osiągnąć 65 stopni. Moje nastawy; 1 - 65 stopni(to chyba temp. ogrzewania) podawanie 5 s, przerwa 20 s. dmuchawa 95. Zawór obniżenie główne po zwarciu termostatu 20%, temp minimalna obiegu 20 st - max 95, czas reakcji max temp max kotła 80 st - minim 55 st CW 50 stopni Tem minimalna obiegu w celu zabezpieczenia pieca przed rdzą 45 st. Mimo takich nastawów piec wyłącza się przy 58 st i zalącza przy 55 st a temperatura powrotu spada aż do 35 stopni!! i tak non stop. Co się nagrzeje o te 3 stopnie to za moment stygnie. Można powiedzieć, że chodzi prawie cały czas z przerwami 5 minut. Przepraszam, że tak się rozpisałem, ale chciałem jak naj jaśniej przedstawić problem. Bardzo dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.