artórek

W tym roku to mój pierwszy sezon grzewczy. Podaję poniżej parametry. Dom 250 m2 użytkowych ( ocieplony ) 1. Przy temperaturze zewnętrznej -10 piec spala 1 worek ekogroszku (25kg) na dobę ( w domu na poddaszu 21 stopni a na parterze 19 stopni. ) 2. Przy temperaturze zewnętrznej -20 spala 1,5 worka ( w domu na poddaszu 21 stopni a na parterze 19 stopni. ) - czas dochodzenia pieca do 55 C - 5min.10s. Czas trwania w podtrzymaniu 8 min. 3. Przy temperaturze weznętrznej od 0 do -5 ) spala 1/2 worka ( w domu na poddaszu 21 stopni a na parterze 19 stopni. ) Czy to mało czy dużo :)??? proszę o opinie.

Piec został wykonany w małym miasteczku w woj. Podlaskim w Bielsku Podlaskim firmy - tur. Ale to nie ma znaczenia. Znaczenie ma podajnik ślimakowy typ MR - z Pleszewa. Podajnik firmy Ardeo AZP - 25 MR. www.ardeo.com.pl

Posiadam piec 25 KW na ekogroszek z podajnikiem ślimakowym z Pleszewa. Piec chodzi dopiero pierwszy sezon. Ustawiłem go niemalże idealnie. Brak spieków, żar nie schodzi nisko, mam ładny kopczyk. Na 200 m2 spala mi dziennie niecały worek 25 kg. Ale od niedawna zauważyłem, a raczej usłyszałem ze ruszt obrotowy jak się obraca na tym całym palenisku, to piszczy !!!. Na czas podawania 15 sekund ? piszczenie w wyniku tarcia metalu ( ruchomy ruszt ) o nity osadzone na żeliwnym palenisku trwa około 4 sekund. Pisk nie jest głośny, ale z kotłowni w sypialni w nocy go słyszę. W serwisie powiedzieli, że to nie wpływa na funkcjonowanie podajnika i całego procesu spalania. Że może nity się wyrobiły, że czasami trudno stwierdzić co trzeba wymienić czy ruchomy ruszt czy to żeliwne palenisko na którym osadzone są cztery nity. W sumie zamówiłem nowy ruszt i palenisko ? koszt około 100 zł. Ale bez przesady jak po 3 miesiącach pracy pieca będę z powodu piszczenia wymieniał te części. Czy ktoś miał taki problem, czy coś da się z tym zrobić.