Skocz do zawartości

Krystyna30

Forumowicz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Krystyna30

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Naprawdę nikt z Was nie ma pomysłu? Teraz mam na czujniku (programatorze) czy jak to się zwie 17,5 stopnia, bo noca w mieszkaniu 21 stopni i Hawaje. Za grubą kasę. Plis help :) Zmniejszyłam temperaturę wody na piecu, ale to nic nie dało... Zrestartowałam programator. Też nic.... :( Wołam fachowca. Ktoś ma pomysł ile taki fachura za rzut okiem bierze?
  2. Hehe musiałam sprawdzić co to jest bumaga :) @henryk1953 Remont generalny mieszkania, które było ruiną (mieszkanie z aukcji po lokatorze komunalnym, wynajmowane od miasta) był robiony w 2009 roku. Administracja budynku kazała zlikwidować piece kaflowe mimo iż były sprawne - miałam to zapisane w umowie najmu i nawet gdybym chciała nie mogłam ich uratować -bez ich likwidacji nie odebraliby mi mieszkania. Przy tej okazji były dwa przeglądy kominiarskie i wtedy pytałam czy koza może być. Kominiarze coś tam poświecili, powpychali i orzekli że może. Odpowiadając: 1. Wejście jej zaznaczone, jest dziura, jest rozeta - aktualnie zalepiona taśmą izolacyjną, bo cug jest taki, że mi mieszkanie wyziębia z pół godziny 2. Szczelności sprawdzane przy okazji przeglądu 3. tego nie wiem. Ale za kamienicę odpowiada zarzad, przeglądy sa regularne, cug zreztą mam jak ta lala wiec jakby był zatkany to by mi chyba tak nie ciągneło... dla pewności dopytam 4. Dopuszczenia per se nie mam - mam przeglądy jakieś gdzie jej zaznaczona ilość kominów i informacja ze wszystko jest sprawne. Komin na pewno jest mój - to ostatnie piętro kamienicy już się nikt dopiąć nie jest w stanie , wiec nikogo nie zaczadzę. A co do dokumentu od zarzadcy budynku, to kominiarz doradził mi by nie zgłaszać tej kozy do administracji, bo wszystko jest dobrze, a administracja każe mi przez pół roku bujać się z papierkami. Tak czy siak jednak za waszą poradą dopytam kominiarza.
  3. Witam Posiadam kocioł gazowy Immergas Eolo Star. Zamontowany w maju 2009 roku (więc jedną zimę przeżył). Pierwsza zima kłopotów nie było. W tym roku (piec włączony 10 tego) ma dziwne wyskoki. Na czujniku ma zadaną temperaturę (np. 17,5 stopnia na noc) a grzeje do 20 - 21 stopni. Włącza się praktycznie co chwila. Przy czym to zjawisko nie występuje cały czas. Są dni, kiedy się "trzyma" planu grzania i grzeje tak jak na czujniku, a są takie że grzeje jak potłuczony. Wytedy pomaga jedynie zmiana kilkukrotna zadanej temperatury na czujniku by się wyłączył w końcu. Teraz jak idę do pracy to go przestawiam na tryb letni, by mi nie grzał jak nikogo nie ma na 21 stopni, ale na dłuższą metę tak się nie da. Co się mogło zepsuć? Czujnik? Ciśnienei jest dobre, na piecu ustawiona temperatura 55 stopni. Będę wdzięczna za sugestie, bo szkoda mi fachowca wołać, jak to jakiś drobiazg.
  4. Dzięki za informacje. Ten model akurat mi nie leży jeśli chodzi o design, ale już rozumiem. Choć 25 stopni to jakaś masakra. Pozdrawiam P.S. Wątek o piecu gazowym przenoszę do części kotły gazowe, by nie robić zamieszania
  5. Kominiarz był, orzekł że koza może być. (podłączenia do komina jest po starym piecu kaflowym, który został zlikwidowany). Jak podłączyć też powiedział, ale nie pytałam go wtedy o moc, bo jeszcze kozy nie miałam wybranej. @wronski11 - widzisz, ja rozprowadzenia powietrza nie zamontuje - to kamienica jest i po remoncie już dawno. Ja mam jasność, że nie ogrzeje tym mieszkania na stałe, ale spodziewałam się że właśnie na takie okresy przejściowe wystarczy. To co piszesz, nieco mnie martwi. Zwłaszcza że według standardów miałeś dobrze dobraną moc - 6 kw na 55 metrów powinno dawać wystarczająco radę. Ja planuję kupić piec o prawie dwa razy za dużej mocy... W każdym razie, dzięki za info. A przy okazji, czy macie jakiś pomysł dlaczego mój piec gazowy (Immergas) tradycyjny - Eolo Star zaczął nagle szaleć i włącza się mimo iż powietrze osiągnęło temperaturę wymaganą przez czujnik? Jak nastawię temperaturę na 18 stopni to jest git - grzeje dopóki nie ma 18 stopni i się wyłącza, dogrzewa do 18 stopni jak temperatura spadnie. Ale było mi zimno, podniosłam temperaturę o stopnień, a piec grzeje do 22-23 i dopiero wtedy się wyłącza. Ciśnienie jest dobre, bo sprawdzałam. Coś się mogło popsuć? Na piecu temperatura ustawiona 55 stopni ... w zeszłym roku było takie same ustawienie i nie szalał...
  6. Witam wszystkich serdecznie (pierwszy post :) Może będziecie w stanie pomóc, bo google nie umie :) Potrzebuję kupić piec wolnostojący (koza) - do ogrzania jest 70 m2 wysokiego na 3 m mieszkania w kamienicy. MIeszkanie szybko się wychładza, bo jest ze wszystkich stron puste (narożne + klatka schodowa nieogrzewana). Założyłam sobie że kupie piec 8 kw, ale one są z reguły niskie. Spodobał mi się piec wyższy, ale ma niestety moc 13 kw. Facet w sklepie mówi że to nie problem. Facet w innym sklepie, twierdzi że za duża moc nie jest dobra, bo po pierwsze będzie za ciepło, po drugie, jak zmniejsze dopływ powietrza, to będę nieekonomicznie spalać. Do tej pory miałam ogrzewanie gazowe, wiec oszczednościowo żyłam na 18 stopniach ciepła. Przy kozie chcę cieplej, ale pewnie więcej niż 21 stopni nie zniosę a nie chcę kupować pieca i grzać by potem musieć ochładzać wietrzeniem, bo kupuję piec dla oszczędności a nie z nadmiaru kasy :) Zatem pytanie Czy piec o za dużej mocy w stosunku do powierzchni mieszkania będzie w efekcie nieekonomiczny, bądź będzie hajcował tak, że się ugotuję? (aha, jeśli to ważne, to piec który chcę kupić ma żeliwny środek, a obudowa częściowo stalowa, częściowo żeliwna. Z góry dzięki za info
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.