Mieszkamy z żona w dużym domu i tak wyszło ze zostajemy sami na około 200m.
Próbowalismy sprzedać dom i wybudować mały,ale nie jest to prosta sprawa szczególnie w małym mieście.
Szukamy,czytamy jak najoszczędniej ogrzać taki kolos.
mamy piwnicę w częsci ogrzewaną około 30m,parter 100 m i pietro 80m.
W kotłowni stoi piec na węgiel,piec gazowy,który ma juz 10 lat ,bojler na wodę ogrzewany gazem i zainstalowany nowy bojler,ogrzewany ciepłem z pieca weglowego.
W tym momęcie ogrzewamy dom piecem węglowym,na zimę spalamy około 6 ton węgla i nieraz włanczamy gaz szczególnie gdy jest bardzo zimno.
Chcemy kupić nowy piec,bo ten węglowy też ma juz lata,ale boimy sie ze opalanie węglem w miare upływu lat będzie dla nas bardzo uciazliwe(mamy juz po 60)
piec węglowy toDacon Dor 24 KW,jest okropny w obsłudze,ciągle węgiel sie zawiesza,trzeba przynajmniej 6 razy w ciągu doby schodzić do piwnicy.
Gazowy to zwykły piec kupiony 12 lat temu ze Swiebodzic.
Moja prośba : jaki piec kupićzeby był w miarę oszczędny i prosty w obsłudze,czy mozna tak zrobic żeby górę domu w zimie ogrzewać mniej niz parter .
Instalacja co jest z miedzi ukryta w scianie,a grzejniki panelowe.
