Skocz do zawartości

kondis

Forumowicz
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia kondis

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Dzięki za wszystkie sugestie. Pozdrawiam.
  2. Witam. Od pewnego czasu noszę się z zamiarem kupna kotła z podajnikiem. Moje pytanie dotyczy podajnika, tzn. który podajnik jest lepszy ślimakowy, czy tłokowy, gdyż opinie na ten temat są podzielone. Proszę o poradę. Pozdrawiam.
  3. Sprawdziłem i stwierdzam, że nie warto przeciągać z rozpalaniem i dosypywać później miału od góry, chyba, że w drodze wyjątku. Wczoraj załadowałem cały piec o 9 rano, ustawiłem na 48 st. o godz.22 dorzuciłem tylko dwie łopaty miału, wypaliło sie około 13 dzisiaj, czyli wytrzymał 28 godzin na jednym załadunku. Popiołu było tylko 2/3 węglarki doszczętnie wypalonego, a jak dokładałem miał to po dwóch dobach miałem dwa i pół wiadra w dużej części niedopalonego, czarnego jeszcze popiołu, z którego pewna część nadawała się jeszcze do spalenia. Dlatego wielkie dzięki za rady. Pozdrawiam.
  4. Dzięki za wszystkie Wasze wskazówki. Na pewno się przydadzą. Dom mam ocieplony nietypowo. Mieszkam w nim 5 lat. Budowany był jeszcze, że tak się wyraże starą szkołą, tzn. Z suporeksu 25cm.-otwór dyl.,w ten otwór styropian 5cm.i suporeks 12,5cm. Od zewn. jeszcze 4cm. styrop. i elewacja z baranka. Generalnie przy dużych mrozach kiedy mam na kotle 52-55 st. w domu około. 23-24 stopni. Teraz przy około 0 st. na piecu 44-46 w domu 23-24 st. Pozdrawiam.
  5. Z czego wynikają te dysproporcje. U mnie z jednego zasypu przy temp. 48-50 pociągnie max. 24 h. i dlatego muszę dorzucać żeby wydłużyć maksymalnie do 48 h. Tylko później w tej drugiej dobie muszę częściej rusztować od góry ten miał tą ''gracką'' . I zawsze jest pełno dymu. Zauważam, że po wypaleniu całości na szczycie popiołu jest niedopalony miał, dlatego wygarniam go i dokładam do nowego miału. Ale z tego co mi piszecie to będe chyba starał się nie dokładać miału na palenisko, tylko czekał, aż się ten jednorazowy zasyp wypali. Czekam na sugestie i porady. Pozdrawiam. Co oznacza dokładanie groszku ''na boczek kotła'' ?
  6. Dzięki. Opisze co jest napisane na tabliczce na płycie czołowej kotła. P.P.H.U. Kotlarstwo-Ślusarstwo, Tursko - Gołuchów. Walendowscy. Kocioł C.O. Wodny- Miałowy KWM-SG kl. |||. Moc cieplna 25 KW, Pow. grzewcza - 3m , Wymag. sprawn. cieplna 75,5 % , Dopuszcz. ciśnienie 1,5 bar, Średnie zużycie paliwa 45 kg/24h , Pojemność wodna 125 l. Numer fabr. 4006/14. To są wszystkie dane z tej tabliczki opisowej. Pozdrawiam.
  7. Witam wszystkich na Forum, jestem tu nowy. Postaram się wyjaśnić na czym polega mój problem. Z góry przepraszam za terminologie, ale nie jestem fachowcem w tej branży. Posiadam piec miałowy zasypowy 25 KW, o przekroju szufladkowym, z dmuchawą u góry. Powierzchnia mieszkalna ogrzewana to ok. 140-160 m.kw. (być może za duża jak na taki piec, sąsiedzi przy podobnym metrażu mają 38 KW). Ale do rzeczy. Jeśli załaduje cały piec i ustawie temp. na 50-54 stopnie, to potrafi mi wytrzymać ok. 16-18 godzin. Poprzez brak czasu, a często i lenistwo staram się dokładać póżniej miału do pieca, a kiedy jest b. zimno też węgla, aby utrzymać ogień i tak często nie rozpalać na nowo. Kiedy nie jest tak zimno na zewnątrz ok. 0 stopni albo na plusie, to temperaturę na piecu obniżam do ok. 43-46 stopni. Zauważam również, iż mam o wiele więcej popiołu( także niedopalonego miału) a niżeli moi sąsiedzi. Mniej więcej wiadro popiołu z całej doby palenia. Miał posiadam drodny( tzn. z tych najtańszych) oraz grubszy jak orzechy włoskie. Kiedy były silne mrozy dokupiłem trochę węgla bo na miale było ciężko. Dlatego proszę Was o radę: - Co mogę zmienić. Czy mam nadal dosypywać miału, czy może częściej palić od nowa. Jaka powinna być odpowiednia temp. aby ten miał się wypalał do końca. - Proszę Was o radę. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.