Skocz do zawartości

Euble

Forumowicz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia Euble

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Serwisant był dzisiaj. Piec uruchomił. Skasował tyle ile to kosztuje (250 za usługę i 100 za dojazd) więc żadnego zadośćuczynienia nie było. Mimo że w ostatnim e-mailu napisali "Bardzo przepraszamy za opóźnienia. Postaramy się to Panu w jakiś sposób zrekompensować". Kto wie... może jeszcze goniec z koszem kwiatów się zjawi.... LOL No cóż. Ważne że zrobione. Firmy nadal nie polecam. Serwis działa jak opisywałem wcześniej, nerwów i 2 dni straconego urlopu nikt mi nie zrekompensował. Za ten cały cyrk to mogli by chociaż jakiś kalendarz czy breloczek zostawić... Niesmak pozostał.
  2. Uaktualnienie: Zadzwonił do mnie serwis, mają być we wtorek. Może się w końcu moje problemy skończą....
  3. Już wyjaśniam. Piec mimo że kupiony w firmie FUEGO został dostarczony z gwarancją podbitą i podpisaną przez firmę CICHEWICZ oraz firmę EUROMEX. Jako dane gwaranta, figurują namiary na CICHEWICZA. Standardowy czas jaki obejmuje gwarancja to 12 miesięcy (1 sezon grzewczy). Istnieje jednak możliwość przedłożenia gwarancji do 36 miesięcy pod warunkiem że rozruchu pieca dokona autoryzowany serwis - w tym przypadku serwis CHT w terminie 30 dni od daty montażu. Jest to usługa płatna. Zgłoszenie wysłałem 3 grudnia, a wiec ponad miesiąc temu. Ponieważ wentylator przyszedł w osobnym pudełku, bez śrub i uszczelek, nie wzywałem żadnego innego serwisu, bo skoro i tak Cichewicz miał przyjechać i dokonać rozruchu to wydawało mi się to bez sensu. Tym bardziej że w serwisie nie chciano mi podać żadnych namiarów na jakiś lokalny serwis w Poznaniu. Namiary takie otrzymałem dopiero w poniedziałek z zaznaczeniem ze firma ta nie serwisuje "pieców z internetu"(dalej nie wiem co to jest piec z internetu...), więc jak mniemam, serwis ten do mnie nie przyjedzie. Jak na razie poza informacją że serwis uważa ze sobie z piecem poradziłem (wróżkę zatrudniają czy co?), informacją o ukaraniu dyscyplinarnym kogoś tam (jak by mnie to miało dotyczyć...) i ubolewaniu że opisałem to na forum, nie zapadły w mojej sprawie żadne decyzje. Nadal nie wiem czy i kiedy zjawi się serwis, nadal nie wiem czy muszę dokupić drewna do kominka (w tej chwili jedyne źródło ciepła w domu) ani w jaki sposób chcą zadośćuczynić za przekroczenie termin który sami w gwarancji określili jako 14 dni a przy niesprzyjających warunkach 30. O 2 urlopach już pisałem wcześniej. I nadal nie wiem czy wzywać kogokolwiek do uruchomienia pieca i podłączenia tego cholernego wentylatora (i zapłacić), czy może jeszcze czekać, nie wiadomo jak długo.... Zapłacić za rozruch i tak będę musiał ale po co 2 razy? Poza tym pocichu liczę że może w ramach rekompensaty (np za 2ktone nie zjawienie sie umówionego technika) Cichewicz zrobi mi rozruch za darmo, albo chociaż taniej czy nie policzy za dojazd? Jeśli bierze odpowiedzialność za poczynania swoich ludzi to było by to w porzadku... Taaa... już to widze he he he, ale zobaczymy.... Na 36 miesięcznej gwarancji mi zależy bo wiadomo że pieca używa się jedynie zimą a ta już jest na półmetku. Pewnie jeszcze max 3 m-ce palenia a w następnym sezonie grzewczym, standardowa gwarancja już się kończy. Tak czy siak, czuję ze umoczyłem z tym piecem niewąsko...
  4. Dostałem odpowiedź następującej treści: [...]dziś serwis stwierdził , że poradził sobie Pan z kotłem c.o . czy to prawda? Czy ma przyjechać serwis do Pana na regulację? Trochę niepotrzebnie Pan na forach opisuje swój przypadek bo to nam reklamy nie robi. Ale cóż, Pana prawo jako klienta Serwisanci z racji trudnych warunków nie dojechali do Pana to fakt, za co przepraszam i dziś są wyciągane konsekwencje dyscyplinarne z tego powodu.[...] Czyli tak.... serwis twierdzi że sobie poradziłem... ciekawe na jakiej podstawie? Telepatycznie? Bo nie kontaktowałem się z nimi w tym roku jeszcze. No ale skoro serwis twierdzi ze piec chodzi to chyba muszę reklamować termometry, bo ciągle pokazują 6C... Oczywiście fakt ze opisałem tu tą sytuację firmy nie zachwycił... Chociaż cieszy że czytają to forum. Ciekawe co powinni zrobić żeby klienci nie pisali niepochlebnych opinii o serwisie? hm... pomyślmy.... może pozabijać? Nie... szybko by się wydało.... A może zacząć traktować klienta poważnie? No ale jakiś winny został znaleziony i ukarany... Jakie to polskie co nie? Kij że klient dalej marznie - ważne że można mu pokazać dobrą wolę i poinformować że w jego intencji jakiś łepek dostał po premii... Ma mnie to zachwycić? Wzbudzić poczucie winy? Może powinienem uznać to za zadoścuczynienie? hm.... Nie - piec ciągle zimy - nie zadziałało.... proszę próbować dalej...
  5. Napisałem długie pismo do zarządu z opisem sytuacji. Wczoraj odpisał mi Sam Szef... czyli pan Cichewicz. [...] zajme się Pana sprawą osobiscie jutro. Autoryzowanym serwisantem jest firma Stelmaszczyk w Poznaniu ale nie chce ona serwisować kotłów z internetu [...] Zobaczymy jak się sprawa rozwinie. Nie bardzo rozumiem co to znaczy ze autoryzowany serwis nie serwisuje kotłów z Internetu.... I co to w ogóle znaczy kocioł z Internetu???
  6. Wiadomo - samo urządzenie to nie wszystko. Ważna jest też obsługa serwisowa. Oto jak wygląda to w przypadku Cichewicza Zakupiłem w firmie FUEGO piec Futura Econo mini. Warunkiem gwarancji jest żeby uruchomienie pieca zostało dokonane przez serwis Cichewicza. Telefonicznie dowiedziałem się że jedyną drogą jest zamówienie serwisu drogą mailową lub faksem (na telefon się nie da). 3go grudnia wysłałem do nich serwisu e-mail z prośbą o przysłanie serwisanta. 9 grudnia dostałem odpowiedź o następującej treści: "Serwisant może przyjechać do pana w przyszłym tygodniu." Wynika z niego jasno że mogłem spodziewać się przyjazdu technika między 13 a 17 grudnia. Technik nie przyjechał. Sam pieca nie potrafię uruchomić ponieważ wentylator przyjechał w osobnym pudełku, bez śrub i uszczelki a ja nie znam się na elektryce na tyle żeby samodzielnie go podłączyć. Podobnie pompa.Tym bardziej że w instrukcji nie znalazłem informacji jak to zrobić. Zresztą skoro Cichewicz wymusza na kliencie rozruch przez ich serwis to bez sansu wydawało mi się szukanie innego fachowca. Zadzwoniłem do serwisu. Obiecano mi że technik zjawi 21go grudnia. Wziąłem urlop i czekałem. Technik się nie zjawił. Zero telefonu czy jakiegoś powiadomienia. Okazało się ze serwisant nic nie wiedział o zleceniu. Po kolejnym telefonie do serwisu ustalono termin przyjazdu technika na 30 grudnia między godziną 9 a 11. Wziąłem urlop i czekałem. Technik się nie zjawił. Oczywiście nikt do mnie nie zadzwonił. Bo po co? W rozmowie telefonicznej usłyszałem że serwis wiedział już 29go grudnia że technik do mnie nie przyjedzie, ale oczywiści nie raczył mnie o tym powiadomić. Usłyszałem tłumaczenie typu "Bo mnie nie było, kolega miał zadzwonić"... chyba zatrudniają gimnazjalistów... Nie potrafiono też mi powiedzieć kiedy ktoś się zjawi. Zapewne w przyszłym roku… o ile w ogóle… Na dzień dzisiejszy sprawa wygląda tak: * 3go stycznia minie miesiąc od zamówienia serwisu a 3 tygodnie od pierwszego obiecywanego terminu. * Pomimo zakupu pieca za kilka tysięcy złotych dogrzewam się kominkiem i piecykiem elektrycznym, żeby mi rury nie popękały. * 2x brałem urlop i 2x zostałem olany (ani technika, ani nawet telefonu że nie przyjedzie) * Do tego kilkanaście rozmów telefonicznych które i tak okazały się nieskuteczne żeby załatwić jedną tak prostą sprawę... Piec mimo ze podłączony do instalacji CO i zalany, stoi zimny. Kotłownię ogrzewam elektrycznym piecykiem i Bogu dzięki mam w jednym z pokoi kominek który utrzymuje mi temperaturę w rurach CO na poziomie 5-6 stopni (są dość daleko od kominka), a drewno które miałem przeznaczone na całą zimę palenia rekreacyjnego (wieczory i specjalne okazje) starczy mi jeszcze tylko na 2 dni. A więc do kosztów 2 urlopów, dochodzi mi jeszcze koszt zakupu dodatkowego drewna. Z gwarancji na piec najprawdopodobniej zrezygnuję. Wentylator i pompę podłączy mi ktoś inny. A po co mi gwarancja, jeśli na technika czeka się miesiąc, a nawet umówiony na konkretny dzień i godzinę nie przyjeżdża? Tym bardziej że koszt usługi to 250zł plus ok. 100zł za dojazd. Na 3 wysłane e-maile w tej sprawie odpowiedzieli mi tylko na pierwszy. Widać nie mają w zwyczaju. Trzeba dzwonić, cuda opowiadają ale jak się prosi np. o potwierdzenie terminu mailem to już nie. Pewnie polityka firmy zabrania zostawiania śladów "na papierze" LOL Uzyskanie jakichkolwiek namiarów na jakiś autoryzowany serwis jest niemożliwe. Cichewicz wymaga żeby wszystko było załatwiane przez centralę. Żadnego numeru telefonu do lokalnego autoryzowanego serwisu nie poda. Najchętniej oddał bym ten piec i kupił inny, innej firmy ale za dużo cyrku było z wnoszeniem i podłączaniem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.