Skocz do zawartości

roszej

Forumowicz
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia roszej

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Witam, Myślę od jakiegoś czasu nad kosztami ogrzewania domu jednorodzinnego. Część mieszkalna znajduje się na piętrze, parter to piwnica nieogrzewana razem z kotłownią. Dom z roku 1976, nieocieplony, okna PCV. Powierzchnia części mieszkalnej, w której znajdują się grzejniki to 86m^2. Kocioł na miał Tingler GR-50 20kW. Grzejniki nowego typu, instalacja z rur stalowych - w piwnicy główne rury są powyżej cala średnicy. Dodatkowo piec ogrzewa bojler 50l (czasem zasilany elektrycznie). Zużycie roczne miału to ok 5 ton (zeszły sezon 6,5 tony ale średnio 5 wyjdzie). Dom należy do teściowej, zmarł teść i kobitka musi palić w tym piecu. Przy temp na piecu 53 stopnie w mieszkaniu jest 21 stopni. W swoim domu posiadam piec kondensacyjny Immergas Victrix 24kW, na powierzchnię ok 180m^2 z zasobnikiem wodnym 80L i przy temperaturze ustawionej na 21,5 i 19,5 (w ciągu dnia temperatura nocna gdyż pracuję od 8 do ok 17) instalacja miedziana. Rachunki za gaz wychodzą około 600PLN/miesiąc w zimie, latem sama woda około 100-150 PLN. Dodatkowo brak obsługi Cena miału to obecnie u nas 550PLN/tona, do tego dochodzi palenie w piecu, wywóz śmieci (popiół), brak modulacji mocy pieca (co prawda jest sterownik tajfun), brud w piwnicy, no i strata energii, bo w piecu musi zgasnąć a do tego czasu w domu się wychładza. Co myślicie czy warto byłoby zainwestować w ogrzewanie gazowe tzn kocioł i modernizację instalacji? Podłączenie gazu jest nawet w tym domu, bo kiedyś korzystali do kuchenki, obecnie kuchenka jest na propan butan 1 butla/miesiąc za 54PLN. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
  2. No ok czyli wystarczy mi zwykły zawór zwrotny, ale pewnie będę musiał tez tam zamontować zwykły zawór aby w przyszłości móc spuszczać wodę. Wielkie dzięki Panowie. Jak oporządzę się z tematem to dam znać.
  3. No ten opis już daje mi pojęcie o całym "zabiegu". Wlewam na nowo nowy koncentrat. Na manometrze jest zaznaczone taka ustawianą wskazówką 1,5bar nic nie było zmieniane od czasu instalacji. A czy ten zawór który powinienem sobie zamontować (kolega wkleił w poście) mogę go troszkę do góry wyciągnąć ? czy to nie utrudni potem np spuszczania wody z układu? bo w tej chwili było tak że musiałem zdemontować grzejniki więc odkręciłem zawór który tam był i akurat ciśnienie wypchnęło wodę aż do zaworów przy grzejnikach tak że spokojnie mogłem je odkręcić bez powodzi, no a wiadomo jak zawór do spuszczania będzie powyżej tamtych zaworów to woda mi ładnie nie zejdzie. I czy wystarczy mi w takim razie ciśnienie z kranu? nie mam tam takiego hmm "ogrodowego" kranu wszystko to normalne baterie umywalkowe- a można taką przejściówkę kupić bateria-przyłącze do węża ogrodowego? Czy może jednak muszę skorzystać z jakiegoś zbiornika i kompresora? (łatwiej by mi było wtedy obliczyć pojemność ukladu i ile koncentratu wlać) jeżeli chodzi o odpowietrzanie to już dam sobie radę. W ogóle to dziękuję, że poświęcasz swój czas na odpowiadanie w dzień "siódmy" :)
  4. Fakt myślałem, że "dacie radę" hehe, już poprawiłem. Jak pisałem wyżej wszystko jest na jednej kondygnacji aczkolwiek grzejniki nie są w szeregu jak się domyślacie tylko rozmieszczone w pomieszczeniach. Mam nadzieje, że o niczym nie zapomniałem. Nie pamiętam czy ta rurka którą spuściłem "czynnik" jest na ciepłej czy zimnej stronie ale wydaje mi się, że na zimnej. Piec jest elektryczny z przełącznikiem 12/24KW (który jest zresztą pierwszy w kolejce do mojego portfela :D)
  5. Powoli powoli...:) Ten zawór chyba się u mnie nie sprawdzi bo przyłącze (tam gdzie był zaworek który odkręciłem jest praktycznie przy samej posadzce. zamieszczam rysunek który obrazuje tą instalację, budynek ma jedną kondygnację więc cała instalacja jest a jednym poziomie, grzejników 9szt. Zaznaczyłem poziom posadzki. Zielone z manometrem, odpowietrznikiem i naczyniem to taka magistrala. Instalacja jest miedziana. Nie bardzo rozumiem jak mam napełnić przez naczynie? No i jak z tym gikolem najpierw wlewa się wodę a potem glikol i samo się wymiesza?
  6. Witam, mam pewien problem z napełnieniem układu CO. Ze względu na to, że układ jest narażony na zamarzanie nie ma zaworu aby nalać prosto z instalacji wodnej. Jedyne co mam w tej chwili to wystającą rurkę z końcówką z gwintem wewnętrznym 1/2" (odkręciłem zawór który tam był). Chciałem zamontować tam zawór i taką szybkozłączkę jak od kompresora. Do tego zrobić lub kupic jakies naczynie wymieszać w nim wodę z glikolem naczynie podłączyć do instalacji a do naczynia podłączyć kompresor. Czy to dobre rozwiązanie? A może można kupić jakis taki zestaw do napełniania takiej instalacji? Doradźcie proszę bo nie wiem jak się za to zabrać.
  7. Witam. Mam pewien problem z kotłem j/w. Zainstalowany jest u mojej dziewczyny w domu. Raz po raz słyszałem, jak jej tato mówił coś, że jak jest miał (jakiś tam) to czasem strzela w piecu. Niestety tata dostał udar i nie można się z nim dogadać, a jest pewien problem. Teraz praktycznie zawsze tzn codziennie nawet kilka razy na dobę w piecu jest taki mały wybuch - taki głuchy strzał, ciśnienie otwiera klapkę i wydmuchuje dym, tak że cała piwnica jest zadymiona (nie bez przesady ale jednak). Sam w domu posiadam piec na gaz więc nie mam takich problemów a tym bardziej nie wiem jak się obsługuje taki kocioł tak naprawdę. Teraz palę z moją dziewczyną i widzę że zalewa ten miał wodą(zrasza) zasypuje piec i od góry podpala drewnem, temperatura jaka jest ustawiona na sterowniku to 55 stopni. Czy takie zachowanie jest normalne ? może niedrożny jest komin?, piec od czasu do czasu czyścimy (wg jeszcze tego co mówił ojciec dziewczyny). Z góry dziękuje za odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.