Skocz do zawartości

franz1964

Nowy Forumowicz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia franz1964

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Ja nie wykonywałem kanału doprowadzającego bo nie chciało mi się kuć wylewek. Generalnie okna w domu muszą być rozszczelnione, bo przy zamkniętych wentylacja grawitacyjna nie działa. Nie odczuwam dyskomfortu związanego z roszczelnieniem okien kiedy palę w kominku. Inna sprawa, że w salonie rzadko przebywam, dom nie jest jeszcze wykończony i brakuje mi mebli do salonu. Obudowując kominek z płaszczem wodnym należy zwrócić uwagę aby zapewnić dostęp do instalacji tzn. do pomp i zaworów oraz do czopucha, z tego powodu w obudowie kominka z płaszczem powinno być więcej otworów. Palenie w kominku wspomaga działanie wentylacji grawitacyjnej, na miejsce zużytego powietrza napływa świeże potrzebne do spalania, działa to prawie jak wentylacja mechaniczna. Kominek jest rozwiązaniem dla osób lubiących drewno, lubiących pracę z drewnem, jeśli ktoś nie lubi obserwować palącego się drewna powinien to rozwiązanie sobie darować. Klopotliwe jest dostarczenie drewna do kominka, ja muszę pokonać schody, w sumie będzie to kilkanaście metrów. Obok kominka powinien być stojak na drewno, odpowiednio duży, aby zmieścił się zapas drewna na parę dni. Z drewna też niestety będzie się ulatniał kurz, i dla kogoś bardzo wyczulonego na punkcie porządku może byc to trudne do zaakceptowania. Pozdrawiam.
  2. Witam. Ja również uzytkuję kominek lechma o mocy 24 KW, do ogrzania mam ok. 240 m2 plus garaż 30 m2. Kominek jest wykonany bardzo porządnie, bardzo ładnie pospawany, jakoscią wykonania przewyższa inne kominki o podobnym poziomie cenowym jak np. Kratki. Jeśli chodzi o szybę to potwierdzam, trzeba ją czyścić po każdym paleniu. Palę w nim w soboty i niedziele, w tygodniu palę drewnem w kotłowni - kocioł SAS NWT. Kominek zaizolowałem wełną o grubości 5 cm, obudowa w kominku z płaszczem wodnym nie nagrzewa się. Ciepło promieniuje tylko przez przednią szybę, ale trudno to uznać za stratę, bo ogrzewa duży pokój, w którym jest zamontowany. Palenie w kominku ma też tę zaletę, że zakręcam jeden lub dwa grzejniki w salonie, szyba wystarczająco ogrzewa cały pokój. Grzeję kominkiem również CWU zasobnik 300 l. Ogólnie daje radę ten kominek, chociaż kocioł zdecydowanie szybciej podgrzewa wodę zasobniku, ale jest bardzo blisko zasobnika i jeszcze jest pompa to chyba dlatego. Przy zakładaniu instalacji nie myślałem o kominku z płaszem wodnym, został on zamontowany później, instalator wpiął się w jakiś sposób do rozdzielacza na parterze. Temperaturę wody utrzymuję w przedziale 50-60 stopni, we wnętrzu kominka wstawiłem trzy płyty szamotowe. Woda otaczająca palenisko powoduje obniżenie temperatury paleniska dlatego trzeba palić dość intensywnie ze stałym dostępem powietrza. Nie mam kanału doprowadzającego powietrze, palę przy rozszczelnionych oknach, nie zauważyłem problemów. Przy temperaturze wody w kominku 60 stopni grzejniki są bardzo gorące, nie mam wymiennika płytowego i dlatego nie ma mi co obniżać temperatury wody zasilającej grzejniki. Miałem zamontowany taki wymiennik, po dwóch dniach został usunięty. Przy zamontowanym wymienniku musiałem temperaturę utrzymywać 70-80 stopni, żeby mieć ciepłe grzejniki. Po zdemontowaniu temperatura 50-60 stopni w zupełności wystarcza, grzejniki są gorące. W sumie kominek ma do zasilenia 220 żeberek aluminiowych. Spokojnie może być użytkowany w niskich temperaturach, nie ma najmniejszych kłopotów z ogrzaniem całego domu. Podkładać należy często, ja staram się mieć zawsze trzy polana w palenisku, ale ponieważ kominek mam zaistalowany w salonie, to podkładanie nie jest problemem. Czyszczę go przy użyciu odkurzacza przemysłowego, popiół również usuwam odkurzaczem. Z kominka nie wydobywają się żadne przykre zapachy, przy właściwym otwieraniu, nie wydobywa się dym. Obca osoba wchodząca do domu przy palącym się kominku nie ma prawa nic wyczuć. Na pewno kominek z płaszczem wodnym jest nieporównanie lepszym rozwiązaniem niż kominek z systemem rozprowadzania ciepłego powietrza. Zarzuty jakie niektórzy stawiają, że instalując kominek z płaszczem wodnym robi się z salonu kotłownię, jest śmieszny. Wszystko jest ukryte pod obudową, pompa pracuje bezgłośnie, ciepło wytwarzane jest odbierane przez wodę, pomieszczenie się nie przegrzewa jak ma to miejsce w przypadkach gdy kominek ma ogrzać tylko pomiesczenie, w którym się znajduje. Ogólnie jeśli kominek, to tylko z płaszczem wodnym moim zdaniem. Pozdrawiam.
  3. Witam Oczywiście nie jestem fachowcem i nie wszystko rozumiem jeśli chodzi o ogrzewanie. Nie mogę tylko zrozumieć, jaki jest sens instalowania czegoś, co powoduje bardzo znaczny spadek temperatury wody. Mój wymiennik był kupiony razem z kominkiem lechma, dobrany został przez pracownika firmy lechma. Zainstalowany został prawidłowy. Efektem działania tego wymiennika było tylko i wyłącznie, to, że musiałem utrzymywać bardzo wysoką temperaturę wody w kominku, żeby mieć ciepłe grzejniki. Jeżeli temperatura wody wypływającej z wymiennika jest znacznie niższa niż temperatura wody wpływającej do niego, to jest to strata, przynajmniej tak mi się wydaje. Paląc w kominku, po zdemontowaniu wymiennika, przy temperaturze wody 50 C mam gorące grzejniki, paląc z wymiennikiem, przy tej temperaturze wody w kominku, grzejniki nie były nawet ciepłe. Ja, naprawdę nie bardzo mogę zrozumieć, dlaczego mam na przykład w miesiącach przejściowych, przy temperaturach zewnętrznych dodatnich, utrzymywać temperaturę wody w kominku na poziomie 70 - 80 C, moim skromnym zdaniem, przy tej temperaturze wody, grzejniki powinny parzyć, ale stosując wymiennik, one są tylko gorące. Dla mnie jako niefachowca w dziedzinie ogrzewania tzw "płytowy wymiennik ciepła" jest tylko i wyłącznie przeszkodą powodującą spadek temperatury wody, na drodze wody z kominka do grzejnika. Pozdrawiam
  4. Witam W żadnym, ale to w żadnym wypadku proszę nie montować płytowego wymiennika ciepła. Choćby był odpowiednio zamontowany, odpowiedniej mocy to i tak powoduje drastyczne spadki temperatury. Ja również zamontowałem sobie płytowy wymiennik ciepła przy kominku z płaszczem wodnym lechma 24 kw. Używałem go ok. 10 godzin. W przypadku gdy temperatura wody w kominku wynosiła 60 C, tempertatura wody wychodzącej z wymiennika była o około 20C niższa. Po przeanalizowaniu problemu doszedłem do wniosku, że jedynym miejscem, w którym temperatura wody może się tak drastycznie obniżyć jest wymiennik. Po zdemontowaniu wymiennika, problem ustąpił. Jeśli zamontujesz płytowy wymiennik ciepła, bądź przygotowany, że będziesz musiał utrzymywać temperaturę wody w płaszczu na poziomie 70-80 C aby mieć ciepłe grzejniki. Bez płytowego wymiennika ciepła, przy temperaturach wody w kominku (czy też kotle) na tym poziomie, grzejniki powinny być super, ekstra gorące. Podam przykład sąsiada, który pali w piecu węglowym i ma również zainstalowany wymiennik. Będąc u niego w mieszkaniu w kwietniu br. dotknąłem grzejnika, był ciepły. Zapytałem o temperaturę wody w kotle - odpowiedź 70 C. Powtarzam, jeżeli temperatura wody w kominku (kotle) wynosi 70 C, powinienem się prawie oparzyć dotykając tego grzejnika. Reasumując - płytowy wymiennik ciepła powoduje drastyczny spadek temperatury wody - występuje bardzo duża różnica między temperaturą wody wpływającej do wymiennika a temperaturą wody wypływającej z niego do instalacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.