Skocz do zawartości

dudikof157

Forumowicz
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia dudikof157

  1. Witam! Ja też mam podobny problem. Będę chciał połączyć kotłownie zlokalizowaną ok. 15m od domu. Wiem, że średnia cena rur preizolowanych rozm.32 to jakieś 150zł za 1mb i złączka na tą rurę jakieś 100-120zł to daje jakieś - 150zł*15m + cztery złączki po 120zł = 2730zł CHORA CENA!!!!!!!!!!!!. Wymyśliłem więc patenta 15m rury PE 90 taka jak na poniższym zdjęciu cena 20zł za 1mb =300zł Rura np. Wavin PEX/AL/PEX FI 25mm cena ok 8,50zł za 1mb = 255zł Otulina na rury 1,5zł za 1mb = 45zł złączki zakończeniowe skręcane np. Kisan podobno pasują na rury Wavin ok 25zł 1szt = 100zł Pianka do uszczelnienia dwóch końców rury aby wilgoć nie dostawała się do środka 20zł Suma: 720zł więc zaoszczędzę jakieś 2000zł Jak ktoś ma czas na zabawę to może kupić dwie rurki takie cieniutkie gumowe przeźroczyste ok. 5-7mm i przeciągnąć je wraz w rurkami pex w rurze PE. Podłączyć do "butli" z pianką i pomału wyciągać tym samym rozprowadzić piankę po całej długości rury, będzie w tedy jak preizolowana. Za kilka tygodni-miesięcy będę robił taki patent więc napisze jak to wyszło
  2. Witam! Właśnie okazało się, że żona dostanie większą pożyczkę remontową niż na początku zakładaliśmy. Coraz bardziej zastanawiam się nad kotłem który zaproponował Darioxxx999 firmy SAS model ECO z podajnikiem tłokowym. Czy ktoś z Was pali w tym piecu miałem?, bo jak na razie to miał byłby podstawowym paliwem. Jak wygląda palenie awaryjne w tym piecu. Czy latem będę mógł podgrzewać wodę CWU za pomocą drzewa?? i co najważniejsze ile tego drzewa wejdzie na raz. Nie chciał bym latem podczas podgrzewania wody dokładać co 5 minut kolejny kawał drzewa. Na stronie producenta nie mogę znaleźć informacji na ten temat a telefon do producenta wydaje mi się bezcelowy, bo On będzie jak to producent zawsze na tak i powie mi że bez problemu wejdzie ile będę tylko chciał. P.S.1 a czy ktoś może polecić mi kocioł tłokowy typowy na miał ze stajni Cichewicza (tylko sprawdzony). P.S.2 Darioxxx999 czy możesz podać model tego sterownika Plum? P.S.3 Z wcześniejszego projektu rezygnuje, bo jak jest teraz kasa to kupiec piec prawie "bezobsługowy" i nie będę się bawił te całe bufory itp itd.
  3. To zamiast Kotła Sas Eco co proponujecie, bo ja też jestem przed zakupem kotła. Interesuje mnie coś sprawdzonego coś co dobrze będzie spalało mi głównie miał??.
  4. kiminero: 20:47 Poniżej przedstawiam taki zawór kulowy (elektrozawór). Sterowanie tym wynalazkiem jest bardzo proste. Podaje napięcie w kilka sekund się otwiera. Podaje napięcie na inną parę w ciągu 12 sekund się zamyka. Teraz w domu latam jak głupi kiedy chce nagrzać wodę CWU. Jak zwiększę temperaturę na kotle otwieram ręcznie zawór kulowy węzonicy CWU a jak się nagrzeje przed zmniejszeniem temperatury na piecu zawsze muszę go zamknąć ręcznie. Ile to razy było, że nalewam wodę do wanny a w połowie nalewania jak już w niej siedzę "zonk", bo nie ma ciepłej wody i nie ma się czym spłukać. Teraz głupi nie jestem przez każdą kąpielą idę sprawdzić temperaturę wody i mało tego sprawdzam ile tej ciepłej wody jest, bo kilka razy miałem tak, że było np. 45 na beczce ale w samej górze. Jak nalałem pół wanny wody to znów niemiłe zaskoczenie. Tak drogi kolego. Oczywiste jest, że będzie zawór termostatyczny ustawiony powiedzmy na ok 55-60 sC. To było tak oczywiste, że nie nanosiłem go żeby nie zamieszać na rysunku jeszcze bardziej. W rodzinnym domu nie raz poczęstowałem się gotowaną wodą (brak takiego zaworu) :-). Moc kotła już jest znana 18-21kw, bo taki mam właśnie w domu. Rodzicom taki wystarcza na grzanie wszystkich mieszkań. Ja natomiast mam zamiar grzać pół domu do temperatury ok 21-22 (tylko te zamieszkałe) a resztę tj. garderobę, drugą dużą łazienkę (są dwie a będę korzystał z jednej mniejszej), drugą kuchnie z której będę korzystał tylko latem i kotłownie. W tych pomieszczeniach będę utrzymywał 15-16 sC a może i mniej (w kotłowni jakieś 10sC nie widzę sensu więcej) na korytarzach 17-18 sC a nie jak rodzice wszędzie 22 sC dlatego myślę, że nie ma co kupować większego. Uczyć obsługi jakiej obsługi?. Jak żona wróci z pracy pierwsza zapala piec na 75-80 sC. Drugie (ostatnie) wejście do kotłowni przed spaniem uzupełnić węgiel i zmniejszyć temperaturę. (tego można nauczyć po kilku tygodniach nawet szympansa). Nic więcej nie musi wiedzieć nawet jak to wszystko działa. Dlaczego bufor 800l, bo taki cenowo jest najbardziej ekonomiczny nie dam za bufor ponad 2000zł, bo to chore pieniądze ale też nie kupie bufora np. 400l żeby zaoszczędzić powiedzmy 200zł, bo to nie ekonomiczne. Zawór 3d to przeszłość która już nie wróci (boję się , że jego bym nie wyregulował i ciągle bym miał z nim problemy) a zawór 4d będzie jakby co, ale pewnie nie będzie używany, bo znając życie to okaże się, że ładowanie zbiornika do 75 sC zupełnie wystarczy. Vernal: 20:49 Dlaczego nie miałowiec?, bo kocioł jest 2 razy droższy, bo ślimaki lubią się zacinać, bo paliłem miałem i w porównaniu z węglem o wiele bardziej kopci, bo brat pali miałem i nie jest zadowolony, bo wreszcie mam węgiel trochę tańszy po znajomości. Żeby dołożyć do kotła węgiel który mam teraz w garażu to tylko ubieram rękawiczkę i wkładam 4-5 grubych kamieni węgla i to wszystko (zamówiliśmy właśnie same takie "bysiory" i ładujemy go ręcznie bez używania łopaty. Załadunek trwa ok 1 minuty i po problemie warunek 2-3 kilogramowy węgiel (największy).
  5. Już jestem. Jedziemy od ostatniego postu: Vernal: W pierwszym poście napisałem, że ze względy na to, że jeszcze nie mamy dziecka (dopiero w palach) i oboje pracujemy na rano to nie zaryzykuje i nie zostawię pieca załączonego na cały dzień jak mnie w domu nie będzie nawet z minimalną temperaturą, bo wystarczy, że zapalą się sadze w kominie pod moją nieobecnością i nie będę miał do czego wracać. Jeśli będę w domu w weekend lub będę miał wolny dzień w tyg. to nie będę wygaszał pieca i nie będę palił w nim z dużą temperaturą. Postu z godz. 13:13 nie bardzo mogę zrozumieć więc trudno mi się do niego odnieść Kiminero: Jeśli chodzi o maksymalną temperaturę z jaką będę grzał wodę to zobaczę dopiero przy jakiej maksymalnej nie będzie skutków ubocznych. W domu rodzinnym grzeje wodę 300l CWU przy temperaturze ok 82 sC na kotle i nie daje więcej, bo jak już wspomniałeś powyżej tej temperatury zaczynają latać bąbelki. Nie łapcie mnie za słowa, że dokładnie 85 sC i nie róbcie mi czarnych scenariuszy, bo wiadomą, rzeczą jest, że jeśli będzie jakiś problem to będę grzał do ok. 80 sC jeśli będzie dalej problem to do 75 sC. To nie jest tak, że sterownik kupuje na jedną ustaloną temperaturę i koniec. Przez kilka dni będę zwiększał tą temperaturę i ustawie możliwie największą. Temperatura spalin mnie nie interesuje ale na pewno będzie bardzo wysoka. Producent kotła twierdzi, że najekonomiczniej piec pracuje w temp. ok 80 sC (woda). Czy to prawda tego nie wiem i nie jestem w stanie sprawdzić muszę mu uwierzyć nie mam innego wyjścia. Chyba kolega nie czytał dokładnie mojego pierwszego postu. Kocioł będzie wyposażony w sterownik i wentylator (to nie będzie piec z przed 30 lat). Mam 3 letnie doświadczenie z obsługi takiego pieca i wiem, że ustawiając na ster. temperaturę np. 75 sC, temperatura wody wypływającej z pieca będzie oscylowała w granicach (71-79) i nie będzie idealna, ale jeszcze nigdy nie miałem temperatury wody większej o 10 sC od tej którą nastawiłem. Z tego co widzę robicie z igły widły:-) Zrezygnowałem z wcześniejszego pomysły z zaworem 3d, bo nie jestem przekonany co do poprawnego działania takiego układu. Z 3d mogą byś same problemy natomiast zawór 4d jest o wiele prostszy i będzie działał na 100% tak jak chce. Jeśli nie będę podgrzewał temperatury wody do ponad 80 sC to nawet wyłączę funkcje mieszania wody w ogóle. Z elektrozaworami nie mam najmniejszego doświadczenia, ale nie widzę też najmniejszego problemu. Moc kotła będzie taka sama jaką mam w rodzinnym domu (dom rodziców i dom w którym będę robił sobie tą kotłownie jest niemal identyczny). Model kotła pewnie też będzie taki sam, bo się do niego przyzwyczaiłem przez okres 3 lat i nie chce eksperymentować z innymi. Jeśli okaże się, że przy temperaturach od -20 do -30 sC na zewnątrz nie będę w stanie bufora nagrzać to po prostu na te kilka (może kilkanaście) dni w roku odetnę go zaworem kulowym i po problemie. Przecież układ bez niego będzie dalej poprawie działał. A tu cię drogi kolego niestety rozczaruje. Latem w domu rodziców na zmianę z młodszym bratem grzejemy do 2-3 dni wodę w 300l wymienniku przy temperaturze na kotle ok 82 sC i ta "lokomotywa" jedzie stabilnie od 78-85 sC i jeszcze nigdy mi nie zagotowało wody w piecu. Mała uwaga jak rozpalam piec ustawiam 75 sC jak się nagrzeje po 30 minutach do tej temp. zmieniam na 80 sC i po 10 minutach zmieniam kolejno na 82 sC. Gdybym od razu ustawił 82 sC zagotowanie wody murowane. Marek: Z tym Teleexpressem to się trochę czepiasz :-) Bobek310: Nie mam zielonego pojęcia przez ile taki bufor będzie oddawał ciepło grzejnikom i ile pomieszczeń potrafi ogrzać (mi potrzeba 3. Mała Kuchnia, malutka łazienka i jeśli styknie to jeszcze sypialnia). Dom w którym będę mieszkał jest z lat 80siemdziesiątych ma nowe plastikowe okna i 10cm styropian na ścianach Teraz tak stwierdziłem, że jeśli przyjdę o 16-stej z pracy, rozpalę w piecu godzinę później to koło 22-giej przed pójściem spać zaglądnę do kotłowni drugi raz w celu uzupełnienia węgla w kotle. Uzupełniając "paliwo" zmniejszę znacznie temperaturę na piecu (jeszcze nie wiem do jakiej) tak a żeby piec do rana nie wygasł. Ktoś powie, że w tedy zbiornik buforowy nie "nabije" mi się cały a ja powiem, że przecież jeśli mamy bojler CWU 2 wężownicowy (solar) i grzejemy wodę CWU w wężownicy górnej to nagrzewamy tylko ok 40-45% beczki i mamy w tedy nie 300 a jakieś 120l gorącej wody, więc jeśli "nabije" zbiornik buforowy w 60% ("nabijanie od 17-stej do 22-giej) to będę miał jakieś 400l (ze 100l wody będzie pewnie i tak letnie) gorącej wody i to też powinno wystarczyć na nagrzanie samej kuchni i małej łazienki do jakiejś normalnej temperatury np. z 16 sC do 19sC (3 sC) nieprawdaż. Jeśli wody będzie dużo i do tego gorącej to może jeszcze starczy na podniesienie o 2 sC temperatury w sypialni. Marek: Patent ze sterowaniem grzejnikami muszę przetestować w domu za kilka dni i dopiero w tedy się "pochwale". Bobek310: To dogrzewanie w nocy jeśli piec wygaśnie będzie automatyczne, chociaż po przemyśleniu tego wszystkiego sierdziłem , że przed pójściem spać koło 22-giej zaglądnę do kotłowni w celu uzupełnienia paliwa i zmniejszę znacznie temperaturę na kotle tak a żeby do rana spokojnie kocioł się palił, no chyba, że szanowna małżonka będzie spała do południa to w tedy a i owszem bufor będzie ogrzewał samą sypialnie. Jeśli chodzi o sterownik to będzie to najtańszy cyfrowy sterownik za 60zł wraz z paroma przekaźnikami które załączą pompę, elektrozawór i obieg grzejnika płytowego. Kiminero: W beczce CWU będzie zawór bezpieczeństwa 2,5bar (rodzice właśnie tak mają zabezpieczoną beczkę - tak zabezpieczył ją instalator), ale tak naprawdę to główne zabezpieczenie obniżające temperaturę w razie zagotowania wody będzie w kotle. Jakie? jeszcze nie wiem. To kocioł musiałby się gotować ciągle przynajmniej 30 minut, a nawet pewnie i dużej a żeby zagotować wodę w zbiorniku CWU. W co drugim poście czepiacie się, że a to, że bufor po podłączeniu się do obiegu obniży znacznie temperaturę i wszystko zacznie pulsować, a to, że kilka razy dziennie będzie mi się woda gotowała w kotle przy takich temperaturach. A że nie utrzymam stabilnie temperatury np. 80 sC, że nie nagrzeje zbiornika akumulacyjnego tak szybko jak bym chciał -, ale przecież nie muszę go "naładować w pełni" ile mi się uda tyle będzie. Naładuje go połowie też będzie w tedy ogrzeje kuchnie i łazienkę z 16 do 18 sC i przecież z tego powodu się nie powieszę:-). Te wszystkie, rzeczy wymagają regulacji i na pewno nie będzie dokładnie tak jak tu zakładam. Zawsze się okaże, że coś tam trzeba będzie wyregulować, tu przykręcić rozwór tu trochę odkręcić zmienić prędkość pompki itp itd, ale jak to już zrobię to będzie chodziło jak potrzeba. Mi też trochę teraz ciężko powiedzieć z jaką temperaturą będę grzał i ładował ten bufor. Czy to będzie 85, 80, czy 75 nie wiem, ale na pewno nie będę taki ciemny a żeby po podłączeniu się zimnego bufora ładował się tylko bufor, bo jeśli tak będzie to przymknę trochę zawór kulowy i przez bufor będzie przechodzić mniej gorącej wody a tym samym przez grzejniki będzie przepływać większa ilość ciepłejj wody. P.S. Dziś dopadłem stary zbiornik hydroforowy na 300l. Jakieś 10 lat temu był kupiony jako nowy i podłączony tylko na kilka miesięcy więc nie ma w nim ani ani grama rdzy. Tak sobie pomyślałem , że i tak nikomu nie jest on potrzebny i może go na początek do testów podłącze zamiast kupować te 800l. Dopiero jak okaże się, że ten działa i spełnia moje założenia kupie w tedy ten bufor 800l.
  6. Witam. Trochę zmodyfikowałem schemat kotłowni i mam nadzieje, że teraz będzie trochę lepiej i że będzie prościej. Poniżej zamieszczam 3 schematy działania mojej kotłowni i proszę o opinie zwłaszcza krytyczne.
  7. Przy zaniku napięcia cały układ będzie zasilany bezprzerwowo z małego UPS i będzie działał dalej z tą jedyną różnicą, że zostanie odcięte zasilanie (przez przekaźnik) wentylatora kotła. Kocioł z braku powietrza zacznie obniżać swoją temperaturę. Po zmniejszeniu temperatury poniżej 75 sC elektrozawory jak zwykle się zamkną. Pompy będą działać do puki temperatura na kotle nie spadnie poniżej 60 sC. Gdyby zdarzyło się, że zasilanie zostanie przywrócone a w kotle będzie jeszcze rozżarzony węgle układ zacznie normalnie pracować. Ktoś powie jakie to skomplikowane żeby to podłączyć a ja powiem, że w domu u rodziców podłączyłem właśnie takiego ups-a (komputerowy bez czystej sinusoidy) wpiąłem w przewód do dmuchawy przekaźnik który zasiliłem pierwszą lepszą ładowarką do telefonu która mi wpadła w ręce. Zmontowanie tego układu zajeło mi 40 minut. Układ działa już 2 lata i brak prądu w ogóle mnie nie interesuje nawet jak jest na piecu 80 sC, bo po kilku minutach temperatura zaczyna spadać w dół a jeśli włączą do godz prąd to jest duża szansa, że kocioł się jeszcze się normalnie rozpali bez dotykania go.
  8. Na początku bardzo dziękuje Wam za sugestie oraz słowa krytyki :-);. Poniżej zamieszczam poprawiony Rys. 1 wraz z opisem. 1. Zbiornik wyrównawczy został przeniesiony zgodnie z Waszymi sugestiami :-); (w rodzinnym domu instalator za piecem zastosował - filtr , pompę, a dopiero potem naczynie przelewowe ? widać, że też nie miał wystarczającej wiedzy lub mu po prostu tak było wygodniej) :-(; 2. Przed oboma zbiornikami umieszczę zawory kulowe którymi wyreguluje prędkość przepływu wody tak a żeby bufor był w pełni naładowany po 5-6 godz. palenia nie wcześniej, natomiast zbiornik CWU będzie ładował się trochę szybciej. Jeśli będzie problem ze zbyt zimnymi grzejnikami a nie podejrzewam to jeszcze mam trzy stopnie regulacji na obu pompach i na pewno wyreguluje to optymalnie w ciągu pierwszych 2-3 dni pracy. 3. Nie bardzo chce inwestować w piece na pelet, eko-groszek, piece zgazowujące itp, bo tam ciągle ceny paliw się zmieniają. Do miału też jakoś nie jestem przekonany, a piec SAS ECO zaproponowany przez darioxxx999 kosztuje ok. 7000zł jak dobrze patrzyłem to prawie 2 razy więcej niż dam za kocioł z dmuchawą przystosowany do spalania węgla. W rodzinnym domu mam piec Cichowicza Ultima Plus. Kupujemy węgiel z kopalni chyba Heweliusz podobno jeden z najlepszych i palenie jest mało uciążliwe z tym, że ten piec chodzi na 40sC prawie bez przerwy (co 4 dni wymiatamy popiół)i pewnie za jakiś czas korozja niskotemperaturowa go dopadnie), ale rodzicom to nie przeszkadza więc to ich spawa. Ja nie chciałbym swojego tak szybko załatwić i dlatego pomyślałem o zbiorniku buforowym tym bardziej, że jak pisałem wczesniej dopiero po powrocie z pracy będę w nim palił a w nocy będę spał a nie latał doi kotłowni. Widzę, że ludzie montują zbiorniki buforowe bardzo drogie za 5000zł + koszt montażu i jakoś przeliczają, że ten zbiornik buforowy usprawni prace ich kotłowni i częściowo może się ?zwróci?) dlatego pomyślałem o takim 800l za jedyne 1600zł z allegro. 4. Jeśli chodzi o zawory zwrotne to nie widzę potrzeby instalowania ich ponieważ nie dojdzie do wychłodzenia zbiorników, bo po spadku temperatury na kotle poniżej 75 sC zawory się samoczynnie zamkną P.S. Czy jeśli temperatura w zbiorniku buforowym będzie na poziomie ok. 75 sC to w ogóle jest sens kupowania takiego zbiornika buforowego?
  9. Witam! Za kilka tygodni zabiorę się za tworzenie mojej przyszłej kotłowni. Już sobie ją zaplanowałem i teraz chciałbym spytać mądre głowy czy schematy połączeń poszczególnych elementów mają prawo bytu. Poniżej zamieszczam 3 rysunki działania mojej kotłowni i proszę osoby znające się na rzeczy o opinie na temat jej błędnego działania, bo chciałem moją tylko teoretyczną wizje zweryfikować przed "wdrożeniem". Załozenia: 1. Kocioł będzie "napędzany" węglem a nad prawidłowym działaniem będzie czuwać sterownik pieca wraz z dmuchawą. 2. kocioł będzie działać cały czas na "pełnej" mocy tj. dopuszczalnej temperaturze 85sC tak a żeby: a. jak najszybciej nagrzać dom po powrocie z pracy ( za dnia oboje z żoną będziemy w pracy i kocioł będzie w dzień wygaszony) b. działał z możliwie jak najlepszą sprawnością (mówią, że kocioł na węgiel działa najsprawniej w temperaturach 80-90 sC) b. nie dopuścić do korozji niskotemperaturowej (dlatego będzie zawór termostatyczny na wejściu kotła) c. zmniejszyć częstotliwość czyszczenia komina z sadzy, oraz zmniejszyć ilość popiołu 3. Ze względu na to, że kocioł będzie umieszczony w innym budynku (gospodarczym), ostatnie przyłożenie do kotła będzie przed pójściem spać, a w nocy jak kocioł się wystudzi sypialnia w razie potrzeby (termostat pokojowy), będzie dogrzewana ze zgromadzonego ciepła w zbiorniku buforowym 800L - ok. 80sC, jeśli noc nie będzie za zimna i w zbiorniku będzie jeszcze ciepła woda przed przyjściem z pracy timer załączy pompę i podniesie temperaturę w kuchni. 4. Układ na wyjściu kotłowni będzie posiadał zawór termostatyczny który będzie obniżał temperaturę wody na grzejnikach: a. żeby grzejniki nie oparzyły dziecka bodź innej nieświadomej osoby b. żeby zapobiec uszkodzeniu plastikowych rurek które nie lubią wysokich temperatur np. 85sC , a to dlatego, że instalacja kotłowni będzie wykonana rurkami mieszanymi a instalacja c.o. po zaworze termostatycznym (ZT2) będzie wykonana w rurkach Aquatherm Stabi z wkładką aluminiową. Poniżej przedstawiam trzy rysunki działania mojej kotłowni: Rys. 1 Przedstawia kotłownie podczas normalnej pracy kiedy temperatura na kotle wynosi 85 sC Rys. 2 Ogrzewanie domu za pomocą nagrzanego do 80sC zbiornika buforowego (tylko 3-4 pomieszczeń) w nocy kiedy piec już wygaśnie, lub przed przyjściem z pracy. Rys. 3 Podgrzewanie C.W.U. latem. P.S. Na rysunkach specjalnie nie narysowałem zaworów bezpieczeństwa, odpowietrzników i kilku innych pierdół (które oczywiście znajdą się w tej instalacji) a żeby rysunki były jasne i bardzo czytelne (chodzi głównie o idee samego działania). P.S.2 Proszę nie pytać jak mam zamiar tym wszystkim sterować (jaki zastosuje sterownik a żeby to wszystko mi działo) , bo to będzie układ który będę robił sam prymitywny na termostatach i wielu przekaźnikach. Czekam na rzeczowe opinie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.