Witam wszystkich forumowiczów.
Niedawno serwisant uruchomił piec ten co w temacie, wyposażony w sterownik CAR v2 z pogodówką ( zawyżającą wskazania temperatury o około 4 oC) + zasobnik 150L Biawar. Od początku jego pracy występuje z nim jeden problem, mianowicie co jakiś czas pokazuje się błąd 38 (utrata sygnału płomienia ),
a czasami błąd 43 (Blokada z powodu utraty ciągłego sygnału płomienia),który powoduje wyłączenie pieca do momentu resetu z przycisku na panelu sterowania.
Jedna z diagnoz serwisanta to zbyt mały przekrój komina wyrzutu spalin (fi 60) firmy immergas,który był zakupiony wraz z piecem.
Wysokość komina wyrzutu spalin to niecałe 5,5m ,komin ten osadzony jest w rurze z kwasówki (fi 130), która pełni rolę "zaciągu" powietrza do pieca.
Według serwisanta powoduje on zbyt duży opór,ale z obliczeń wynika co innego, bo opór tego komina jest o połowę mniejszy niż dopuszczalny przez immergas.
Analizy spalin podczas uruchomienia piec były wręcz książkowe, nie przekroczyły nawet o 0,1 skali podanej w instrukcji na min. i max. modulacji pieca ,
oraz ciśnienie gazu ustawił według specyfikacji. Po odkręceniu tego korka do analizy leciała dość obficie para wodna, co spowodowało jego kolejne stwierdzenie o nieszczelności komina wyrzutu spalin. Analiza zasysanego powietrza nie wykazała CO2 ani CO.
Kolejną sprawą, którą zauważył serwisant to skaczący płomień przy niskiej modulacji palnika, więc stwierdził , że jest zbyt małe ciśnienie gazu i podkręcił to na reduktorze tak na oko do momentu ustabilizowania się płomienia
Jedna z zauważonych prawidłowości to to, że piec wyłącza się w momencie kiedy pracuje na małym płomieniu.
Proszę o opinie i porady w tym temacie bo nie uśmiech mi się proponowana przez serwisanta wymiana komina na fi 80.