woku
Stały forumowicz-
Postów
270 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Ostatnia wygrana woku w dniu 17 Lutego 2012
Użytkownicy przyznają woku punkty reputacji!
Ostatnie wizyty
7 030 wyświetleń profilu
Osiągnięcia woku
-
ale z wentylatorem wyciągowym nie zachodzi to zjawisko, bo przepływ powietrza następuje w jedynie słusznym kierunku
-
trzeba by zainstalować na kominie wentylator wyciągowy i regulowane kratki lub anemostaty, żeby zbilansować przepływ powietrza, wtedy nawet 5 łazienek można połączyć do jednego kanału. Pytanie czy są tak małe wentylatory wyciągowe, żeby nie zrobić przeciągu w łazienkach....
-
Dromore, w zasadzie Ci odpowiedziałem - kotłowi brakuje rozwiązania podawania powietrza dopalającego, a to oznacza, że wszystkie produkty odgazowania paliwa nie zostaną spalone, tylko puszczone w komin. Oznacza to wiecznie zasmolony wymiennik ciepła, wiecznie zasmolony komin, zadymioną okolicę.
-
No i się porobiło z niewinnego pytania kol. Dromore. To może koledze podpowiedzmy czego szukać w kotle, żeby wiedział, że takowy ma szansę dobrze spalać paliwo, nie zadymiać okolicy i nie drenować kieszeni. Jeśli kocioł górny, to palimy od góry, a kocioł powinien mieć dwa miejsca podawania powietrza: od dołu zasypu i od góry w strefę żaru w celu dostarczenia powietrza do dopalenia gazów. Jeśli kocioł dolny, to palimy od dołu, a kocioł powinien mieć ceramiczny "palnik", dwa miejsca podawania powietrza: od dołu/przodu zasypu i w strefie palnika w celu dostarczenia powietrza do dopalenia gazów. Kocioł górno-dolny, tzw uniwersalny, musi bezwzględnie posiadać klapę przełączania typu, i łączyć w sobie ww wymienione funkcje spalania ale to naprawdę trudne. niech koledzy uzupełnią powyższe, albo złajają.
-
Kocioł ten jak i pozostałe kotły producenta wygląda na taki testujący cierpliwość Twoich sąsiadów oraz drenujący kieszenie... Master to kocioł górnego spalania bez dostępu powietrza do spalania, a w dodatku mimo, że kocioł typowo górnospalający, producent w DTRce zaleca rozpalać węglem od dołu. Gratulacje.
-
problemem są okresy przejściowe, kiedy kocioł musi pracować na pół i mniej gwizdka - wówczas ten większy będzie kisił opał, smolił i wówczas może się okazać bezsensowność dołożenia do kotła, bo drugie tyle dołożysz do opału
-
Jak kupowałem swój 140l to było napisane że moc ok 20kW przy 70/45/8
-
Nie żebym był zwolennikiem palenia śmieci, ale może przy okazji nauczyliby niektórych, jak palić węglem, czy nawet drewnem, bo złe spalanie paliw podstawowych nie jest dużo lepsze od spalania śmieci.
-
Mrozy trochę zelżały i o ile przy -22 paliło się bezdymnie (inna rzecz, czy ekonomicznie, tylko teść wypominał, że jeszcze nie widział żeby się z komina kotła węglowego nie dymiło :)), to teraz mam lekki dymek - znaczy za duży palnik, za mało tlenu (Stąporków UKN 28kW przerobiony na dolniaka z palnikiem "home made") Trzeba będzie zmniejszyć palnik i dać więcej tlenu, bo w obecnym stanie nie będzie odbioru mocy. I taka ciągła polka....
-
Tak, ale jaki jest stosunek mocy włożonej do odzyskanej.... Nawet jak masz kiepski reku i odzyskuje ok 1kW a wentyle ciagną 100W, to cop = 10 Ale to nie jest dyskusja dla tego wątku. pozdrawiam
-
Tu się zgadzam - o tym nie napisałem powyżej A tu się zgadzam w połowie, że zdrowie najważniejsze, ale ze stratami przez wentylację to potrafimy walczyć, np za pomocą wentylacji z odzyskiem ciepła.
-
koledze się włączył tryb niemiecki na klawiaturce :) - zamieniło się "Z" i "Y"
-
Heso, jak pozakładasz w domy szczelne okna i drzwi, a masz dwie kratki jedną w kuchni, a drugą w łazience, to nie ma bata - jedną będzie wiało. U mojego kolegi w bloku jest np odwrotnie wieje w kuchni z okapu tak, że na podłodze przy kuchence nie można ustać. obiegi powietrza dodatkowo zaburzają właśnie wyciągi mechaniczne łazienkowe i kuchenne. Musi być wymiana powietrza, a w szczelnym domu jej nie ma. Stąd okna z nawiewnikami. Ale tu zaczyna się paranoja. Wstawiamy szczelne supernowoczesne okna, żeby nam nie wiało i nie wychładzało pomieszczeń, ale je dziurawimy, bo jak nie wieje to wilgotnieje, a poza tym i tak znajdzie sobie dziurę - choćby to była kratka albo komin supernowoczesnego kominka... problemem jest jak zachować cyrkulację powietrza w szczelnym, energooszczędnym domu - wg mnie drogi są dwie: albo zrównoważona wentylacja z odzyskiem ciepła, albo nawiew powietrza przez pomieszczenie gospodarcze, gdzie zachowamy np. świeżość produktów spożywczych, a powietrze się wstępnie ogrzeje, pytanie co z zapachami. Trzecia droga to klasyka: rozszczelniamy okna i drzwi, nawet wietrzenie nie zapewni przecież stałej cyrkulacji powietrza - zaraz po zamknięciu okna wracamy do punktu wyjścia na resztę dnia.
-
grzebiąc w necie natrafiłem na takową stronkę firmy produkującej bardzo ciekawe kotły BB i KW. Niestety poza rysunkiem nie ma zbyt wielu informacji, ale kociołki mają ciekawą budowę. Brakjednak informacji i dokumentacji, z których by wynikało jak wygląda palenisko i sposób podawania powietrza. http://ekocal.republika.pl/kociol2.htm http://ekocal.republika.pl/kociol3.htm
-
powinno starczyć, a CWU na prąd to tylko w lecie, żeby się nie babrać z węglem. Ale rzuć koniecznie coś na ten strych, żeby zrobić izolację... ciepło idzie do góry.