Skocz do zawartości

Nestor

Forumowicz
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Nestor

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Hmmmmmm. Moich dwóch kumpli ma piece z dmuchawą i palą w nich węglem i z tego co mi mówią (a palą tymi piecami 3 sezon) to wygaszają te kotły 2-3 razy w sezonie, a tak to tylko sypią węgiel.
  2. OKI. A w przypadku podajnika: retort czy tłokowy? Retort z tego co się zdążyłem zorientować to raczej na eko groszek, natomiast przy tłokowym to mogę również spalać miał, a także słyszałem od jednego sprzedawcy, że nawet orzech!!!. Wiem, że każdy będzie chwalił to co ma, ale proszę o w miarę obiektywną odpowiedź. Na pewno ważna jest dla mnie uniwersalność w odniesieniu o rodzaj opału, bo tak jak piszecie - jak zaczyna się popyt to dostawcy od razu windują ceny w górę. I jeszcze jedno: czy w przypadku zwykłego pieca z nadmuchem obsługa nie sprowadza się tylko do dosypywania opału i wybieraniu popiołu??
  3. Co do temperatury to jak grzeję cały czas czyli co najmniej 4 razy na dzień dorzucam opału to temperatura jest spoko (najczęściej jednak pali się rano i wieczorem). W perspektywie jednak mam zamiar ocieplić dom i dodatkowo zaadaptować poddasze, na którym będzie jakieś 80 m2 do ogrzania. Teraz mam ok. 160-170 m2, dom z pustaka, nieocieplony. Oczywiście do pieca chciałbym chodzić rzadziej, ale gdyby chodzenie sprowadzało się tylko do dorzucania opału, a nie rozpalania od początku to byłoby już dobrze. Przede wszystkim chodzi mi o to, żebym mógł utrzymywać stałą temperaturę w pomieszczeniach i na piecu. Teraz jest tak, że jak się zapomni zejść przymknąć piec, to czasami temp. skoczy nawet do 90 st., a jak zapomni się otworzyć drzwiczek, to piec przygasa i później ciężko go na nowo rozpalić.
  4. Witam, Na wiosnę przymierzam się do wymiany kotła. Obecnie mam Ogniwo, które ma prawie 20 lat. Grzeję nim właściwie komin, bo zaraz przy ruszcie jest wylot spalin więc sami rozumiecie :o Mam teraz dylemat co kupić. Na początku byłem nastawiony na zmianę na kocioł z nadmuchem z górnym i dolnym spalaniem. Później ludzie zaczęli przekonywać mnie do retortu lub do tłokowego podajnika. Niestety jak czytam opinie na różnych forach to jedni chwalą retorty inni zaś tłokowe. Nie ukrywam, że bardziej skłaniałbym się do tłokowych ze względu na różnorodność paliw, które mogą przepchać na palenisko. Ostatnio rozmawiałem z gościem co zamontował kocioł jedynie z nadmuchem i twierdzi, że podajnik jest zbędny. W sklepach mówią mi, że podajnik to tak naprawdę jedynie wygoda za którą muszę dopłacić 3-4 tys. Więc mętlik mam już totalny. Co byście mi radzili?? I druga sprawa jak można samemu przeliczyć jaką moc kotła sobie zarzucić. Sprzedawcy oczywiście wrzucają mi kocioł o 6 kW większy niż mam obecnie twierdząc, że teraz mam za mały. Kilka osób, stwierdziło jednak, że 17 kW, które mam teraz to będzie wystarczające, a z chwilą ocieplenia domu to już na pewno. Więc tu jest kolejny dylemat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.