Skocz do zawartości

daroq

Forumowicz
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia daroq

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Witam po kolejnych godzinach w piwnicy znalazłem przyczynę dziwnego zachowania pieca. Przypominając: długo się nagrzewał, szybko stygł oraz w rurach na grzejniki płynęła już dużo niższa temp wody niż ustawiona a piec na to reagował z dużym opóźnieniem, bo tu (na piecu) nadal utrzymywała się dość długo temp. powyżej lub równa ustawionej, następna sprawa, to że po nagrzaniu temp potrafiła wzrosnąć jeszcze o ponad 10st. Po odkręceniu zaworu czterodrożnego na max. piec zachowuje się normalnie. Po pierwsze ustąpiły te wahania temperatury. Co prawda podczas stygnięcia termometr za pompką szybciej pokazuje temp niższą niż na piecu ale jest to ok 4st.C, a nie 15. Po nagrzaniu temp wzrasta najwyżej o 3st. i w ogóle chodzi ok :) Tylko teraz tak, mam nadal nie podłączony wymiennik na CWU, i jak będę chciał ustawić wyższą temp na CWU niż w grzejnikach to znowu będzie problem jak zacznę przykręcać zawór 4-d. Myślicie że jak wymienię zawór 4-d na większy to coś pomoże? Obecnie 1 cal. Bo w zasadzie teraz nie spełnia swojej roli skoro jest odkręcony na max. i nie mam zalecanej temp na kotle. A może jakieś inne rozwiązanie???? PS. Jeśli chodzi o ten miał z poprzedniego postu przy którym nie mogłem osiągnąć wyższej temp to jest on do du.y i nie nadaje się do palenia w moim piecu. Może ciepłą wodę będzie dał rady nagrzać w lecie.
  2. Witam Dzisiaj siedziałem z kartką i długopisem w piwnicy :) Paliłem miałem zakupionym w składzie opału LUSKAR w Krakowie ul. Płk. Dąbka 4, podobno 23MJ, na fakturze symbol 23/200/08 Zawór 4d na połowie. Średnica zaworu 1 cal, ilość żeberek (starych żeliwnych) pracujących 164 plus 32 zakręcone, pompka CO na jedynce. Sterownik pieca NEGRO PLUS Oto co mi wyszło z siedzenia cały dzień w piwnicy :) PAUZA PRACY PODAJNIKA 420s DMUCHAWA 15 (zakres 0-36) Na piecu temperatura 34st.C na grzejniki 30st.C (Jest to max temperatura osiągnięta) PAUZA PRACY PODAJNIKA 250s DMUCHAWA 20 (zakres 0-36) Na piecu temperatura 38st.C na grzejniki 32st.C (Jest to max temperatura osiągnięta) PAUZA PRACY PODAJNIKA 200s DMUCHAWA 10 (zakres 0-36) Na piecu temperatura 41st.C na grzejniki 34st.C (Jest to max temperatura osiągnięta) PAUZA PRACY PODAJNIKA 180s DMUCHAWA 10 (zakres 0-36) Na piecu temperatura 45st.C na grzejniki 36st.C (Jest to max temperatura osiągnięta) PAUZA PRACY PODAJNIKA 180s DMUCHAWA 22 (zakres 0-36) Na piecu temperatura 51st.C na grzejniki 40st.C (Jest to max temperatura osiągnięta) PAUZA PRACY PODAJNIKA 165s DMUCHAWA 10 (zakres 0-36) Na piecu temperatura 52st.C!!!!!!!!!!!!! na grzejniki 40st.C (Jest to max temperatura osiągnięta) Nie chcę ustawiać niższych czasów pauzy, ponieważ miałem wcześniej ustawione 150s co prawda temperatura na piecu była 55st.C, zawór deko bardziej otwarty niż połowa ale łykło mi 3/4 zasobnika na ok 40 godzin. Do zasobnika wchodzi 10 wiader 20 litrowych. W piecu zasypowym spalałem przy temp na grzejnikach 45st.C (bez zaworu 4d) niecałe 4 wiadra na dobę, węgla. Miały być oszczędności a tu widzę że chyba d.pa z tego. Poniżej załączam zdjęcie z częścią instalacji. Chciałbym się jeszcze spytać czy takie spieki z miału oznacza że jest on jeszcze niedopalony?? Aha wydaje mi się, że powstaje strasznie dużo suchej sadzy. Rano czyściłem i w zasadzie po dzisiejszym dniu piec nadaje się do czyszczenia. Nie ma w niej smoły, bardzo ładnie odchodzi. PS. Wyjeżdżam dzisiaj w nocy i wracam w poniedziałek, przez weekend z piecem będzie się użerał tata :)
  3. Czujnik jest zamontowany oryginalnie w ten sposób (załączone zdjęcie), na to jest wełna i obudowa. Niestety kabelek jest, za krótki aby dosięgnął do rury wylotowej, muszę odkręcić sterownik i przesunąć go na tył pieca aby kabelek dostał.
  4. Po kolejnym dniu w piwnicy nie mam już siły. Nie mogę ustawić tego pieca. Testowałem teraz miał i jest jeszcze gorzej niż przy ekogroszku. Może jest ktoś z okolic Krakowa (ja mieszkam w północnych okolicach Krakowa), kto zechciałby przyjechać do mnie i stwierdzić co, źle robię, albo że opał do du.y. Oczywiście zapłacę za poświęcony czas. Jakby co to proszę o info na PW Ja mam tak niską histerezę ponieważ występuje u mnie taka sytuacja, że w rurach jest już zimniejsza woda (widzę to na termometrze zamontowanym za pompką) a na sterowniku nadal wysoka, powyżej ustawionej, przy której piec ma przejść w tryb praca. Coraz mocniej skłaniam się do zakupienia dodatkowej pompki do małego obiegu. Spróbuję jeszcze przełożyć czujnik temperatury na rurę wychodzącą z pieca. Pozdrawiam
  5. Witam wszystkich. Od kilku dni jestem posiadaczem pieca firmy Simar typ EKR ? 25KW. Jest to piec z podajnikiem tłokowym z płaszczem wodnym. Dokładnie taki: http://www.simar.com.pl/oferta,39.html Jest to mój pierwszy piec z podajnikiem. Powierzchnia domu do ogrzania ok. 200m2, dom z lat osiemdziesiątych, ściany pustak: pianowy, i cegła kratówka, otynkowany, nieocieplany z niedawno wymienionymi oknami, piec włączony do starej instalacji z grubymi rurami i grzejnikami żeliwnymi, przy piecu zamontowany zawór czterodrogowy i nie podłączony jeszcze zbiornik na CWU. Wydaje mi się, że piec się dziwnie zachowuje (a może to tak ma być?) oraz mam problemy z jego ustawieniem.. Piec po osiągnięciu zadanej temperatury (na razie 60st.C na piecu i 45 na grzejnikach) przechodzi w stan podtrzymania i zaczyna stygnąć i tu jak mi się wydaje jest jakiś problem. Następuje taka sytuacja, że na termometrze zamontowanym zaraz za pompką temperatura spada i dochodzi do ok. 36st.C, rura w dotyku jest wyraźnie chłodniejsza niż przy temp. 45st. więc termometr sprawny, natomiast na sterowniku nadal utrzymuje się coś ok. 60st. Po chwili temp. tu też zaczyna spadać i spada tak aż do 45st. niekiedy i mniej. Oczywiście przy 59,5st.C (histereza ustawiona na 0,5stC) piec przechodzi w tryb praca i próbuje grzać. Mimo to temperatura jak pisałem na piecu spada do ok. 45st. Wydaje mi się, że woda w piecu jest nierówno zagrzana i w miejscu zamontowania czujnika jest jeszcze gorąca a do instalacji leci już zimniejsza. Myślałem nad przełożeniem czujnika na rurę wychodzącą z pieca. Co sądzicie?? Druga sprawa, nie mogę sobie poradzić z jego ustawieniem. Mam zakupiony miał i ekogroszek. Próby wykonuje na ekogroszku. Jest to (według sprzedającego) węgiel pieklorz, z tego co czytałem to całkiem niezły. Piec bardzo długo się nagrzewa, gdy temp spadnie do tych 45st, to osiągnięcie z powrotem 60st.C trwa ok. 30 ? 40 minut. ?stygnięcie? czyli praca w podtrzymaniu ok. 15 min. więc też mi się wydaje, że szybko stygnie. Co do wartości parametrów na sterowniku to próbowałem wszystkiego od skrajnie częstych ruchów tłoka czyli co 60s, ,spowodowało to zgaśnięcie pieca, bo świeży opał wypchnął ten palący się do popielnika :) (ale za to szybciej się rozgrzewał :) ) , do 500s. Dmuchawą i przesłoną też się bawiłem na wszystkie sposoby. W pracy na podtrzymaniu też ustawiałem czasy od najniższych z możliwych czyli przedmuch co 1 min przez 1min, do kilkunastominutowych. Generalnie chodzi o to długie rozgrzewanie, krótkie trzymanie temperatury i te spore wahania temperatury. A może to tak ma być??? Tłok podczas jednego ruchu podaje od 90 do 120 gram ekogroszku. Piec nie posiada przesłony w rurze odprowadzającej spaliny. Jak wspomniałem jest to mój pierwszy piec z podajnikiem. Może, ktoś by mi podał jakieś wyjściowe parametry, które bym mógł modyfikować, albo jak postępować (według jakiej kolejności) podczas ustawiania sterownika. I proszę też o opinie co to tych wahań temperatury. Może są one przyczyną mojego problemu z ustawieniem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.