Skocz do zawartości

kartonik

Forumowicz
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia kartonik

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Paliłem temperaturami 40-50 stopni i to faktycznie pomogło mu się rozlecieć ale teraz palę taką samą temperaturą 5 lat w zwykłym górniaku i nic złego się z nim nie dzieje. Po prostu DOR jest kotłem, który może pracować tylko w określonych warunkach, no i jeszcze te czyszczenie, traumatyczne wspomnienie jak co sobotę maseczka na twarz i pełno pyłu w piwnicy i na mnie :D
  2. Mój Dakon DOR 16 wytrzymał 4 lata bo wyleciała dziura w tylnym wymienniku :D
  3. Próbowałeś tym węglem palić od góry? Bo wg mnie to im tłuściejszy węgiel tym lepiej poradzi sobie metodą górną niż dolną. A co do Ogniwa to ten piec należy do tych bez jakichś wydumanych rozwiązań ale za to jest trwały, wszystko palący i prosty w obsłudze.
  4. No faktycznie pisze ale i tak nie jest źle bo w Dakonie DOR blacha miała 2mm grubości (sprawdziłem to osobiście jak mi po 4 latach wyleciała dziura w wymienniku :D )
  5. Na szczęście czyszczenie jest mało kłopotliwe bo same te żebra profilaktycznie czyszczę prawie codziennie wyciorem i nie zajmuje mi to ani minuty i robię to bez wygaszania pieca, po prostu otwieram drzwiczki wyczystki, wyciorem szur, szur, szur i gotowe :D
  6. tradycyjna metodą też się ładnie pali, mój teść całe życie pali mułem/flotem a od kilku lat w kotle S6WC 28KW i będąc czasami u niego to nie idzie wytrzymać z gorąca :D a dmuchawy nie używa :D
  7. Skąd ta pewność, że blacha w Ogniwie ma 4-5mm?
  8. Nie zupełnie, jak się ma dmuchawe to da radę, Ja mokry flot spalałem metodą od góry bez najmniejszych problemów w podobnym piecu (Ogniwo S6WC) ale musiałem używać dmuchawy.
  9. Używam od 5 lat 20 KW i zero problemów. Kocioł nieskomplikowany i trwały. Przypuszczam, że kocioł wytrzyma spokojne 15-20 lat. Znajoma miała 25 letni piec Ogniwo i wymieniła na inny tylko ze względu na modernizację kotłowni, piec jako taki dalej był sprawny.
  10. Kocioł SWK posiada w górnych drzwiczkach otwory do doprowadzenia powietrza wtórnego, są to te podłużne otwory umieszczone w jedni linii.
  11. kartonik

    Prośba O Poraę

    Ten kocioł który masz jest to jeden z lepszych z tych nieskomplikowanych i wielu moich znajomych takie używa ,są zadowoleni i nie mają większych problemów z utrzymaniem w miarę stałej temperatury. Może zamontuj do niego miarkownik, żeby utrzymywał stałą temperaturę choć faktycznie ta moc może być za mała na 220m2.
  12. Przy rozpalaniu na 2 bieg a do palenia 1 bieg (dmuchawa i sterownik niefabryczny dokupiony później, 6-biegowy) . Przedmuch praktycznie wyłączony.
  13. Jeżeli czopuch jest czysty to jeszcze co przychodzi mi do głowy to sprawdzenie drożności komina np. przez włożenie lusterka w otwór wyczystkowy tak aby zobaczyć światło komina do góry i sprawdzić czy prześwit jest w kształcie przekroju komina. Co do palenia od góry ta stosuję tą metodę od kilku lat i się u mnie dobrze sprawdza a do palenia używam dmuchawy. Tylko pytanie jeżeli komin słabo odbiera spaliny to czy paląc tą metodą nie będzie jeszcze więcej dymu w kotłowni niż poprzednio. Żeby nie dochodziło do wybuchów to musisz mieć w tedy lekko uchyloną rozetkę w drzwiczkach zasypowych aby dostarczyć powietrze wtórne do spalania gazów powstałych podczas zagazowywania węgla. Dodatkowo dobrze jest niezależnie od dmuchawy mieć minimalnie uchyloną dolną klapkę powietrza głównego (ja mam włożony drut pod klapę o gr 2mm i to wystarcza) i w tedy gdy już się temperatura ustabilizuje dmucha praktycznie się nie włącza bo do spalania wystarcza ta szczelina na dolnej klapce i rozetce. Niemniej jednak ta metoda ma jedną wadę tzn. za każdym razem żeby rozpalić piec to najpierw trzeba poczekać do jego wygaszenia i potem odnowa nałożyć węgla i podpalić od góry, choć słyszałem że są tacy co jakoś potrafią ponownie rozpalać od góry wykorzystując do tego żar z poprzedniego zasypu ale to nie dla mnie :) W sumie jednak żeby palić tą metodą to trzeba usunąć przyczynę dymienia z pieca do kotłowni. W sumie jest to dziwne bo ja mam dość słaby ciąg kominowy (stary komin o przekroju 14x14 gdzie miejscami ciężko przepchać wycior) i bez dmuchawy to sie bardzo trudno rozpala piec a nie mam dymienia do kotłowni, no chyba że na zimnym kominie uruchomię dmuchawę na pełnych obrotach.
  14. że się tak nieśmiało zapytam, czy była sprawdzana przepustowość czopucha np. świecąc w wyczystkę latarką?
  15. Witam Mam ten sam piec od 5 lat i żadnych w nim sznurów uszczelniających nie wymieniałem i nigdzie nie dymi. W sumie na początku dymiło z tej klapki wyczystkowej czopucha ale przykleiłem to na silikonie wysokotemperaturowym i jest spokój. Ale mimo wszystko niech jarson, tak jak radziłeś powymienia te sznury.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.