wirus7

No witam. Dzięki za odpowiedź.Już coraz bardziej dochodzę do wprawy w kwestii obsługi kotła.Oczywiście mam zawór 4d.Co do wygrzania nowego domu, to myślę, że pierwszy sezon zawsze będzie gorszy z racji wychłodzenia murów.Temperatura na piecu to zazwyczaj około 60stC. w momencie odpoczynku.W czasie pracy temperatura skacze od 52 do 65 może trochę wiecej stopni.Zanim się wprowadziłem miałem problemy z gasnącym piecem. Po rozmowach z serwisem Lazara ( Pan Tomasz L.) w miarę sytuacja się wyklarowała i piec zaczął pracować o niebo lepiej.Było tak: po wypuszczeniu nagrzanej wody w obieg, zawór 4d się nie zamykał i temp. w kotle w ogóle się nie podnosiła, co z kolei powodowało wyłączenie pieca po około 40 minutach.Serwisowo zmieniłem parametr 13 z 40minut na 120 ( bodajże).Pan Tomasz pomógł mi poustawiać resztę parametrów i tak jak pisałem wszystko się polepszyło.Dużym problemem jest opróżnianie popielnika przy temperaturach poniżej -10.Automatycznie spala więcej opału, co z kolei wiąże się z częstszym opróżnianiem popielnika, 2 razy dziennie ( rano- wieczór).Konieczne jest też częste czyszczenie rur płomieniowych, w innym wypadku zabiją się i piec nie chce się nagrzewać. Miałem też problem z głośno pracującym silnikiem z motoreduktorem.W nocy hałasował.Po szybkiej mojej interwencji u Lazara, zostały przysłane do mnie w/w elementy.Po wym ianie cisza w domu , aż głowa boli.A jakie Ty masz doświadczenia z kotłem?Piszesz że masz problem z producentem.Ja w obecnej chwili mam nastawy: 30minut przerwy w odpoczynku, 90 sekund podawania w momencie pracy.Dmuchawa około 1cm, może ciut więcej. pozdrawiam piotr

Witam. mam ten sam problem z ekogroszkiem z Chwałowic.Zapłaciłem 840 za tonę i takie spieki.najlepsze jest to, że jest to mój pierwszy sezon grzewczy w nowym domu.kocioł lazar, Multikomfort podajnik tlokowy.Dopiero teraz trafiłem na ten wątek i powoli rozumiem mój problem.Myślałem, że jest to wina ustawień.jeśli ktoś ma doświadczenie w tłokowcu to proszę o rady z ustawieniami.Mam dmuchawę z ręcznym nastawem.Praca 85s,czuwanie 30minut.Dmuchawa ustawiona około 1 cm prześwitu.pozdrawiam

Witam.Jeśli można to mam parę pytań związanych z kociołkiem multikomfort (ze starym sterownikiem). Posiadam ten kocioł od ponad roku, ale od niedawna użytkuję go w pełni.Mieszkam w domu od dwóch tygodni.Po wielu przejściach , telefonach z Lazarem w miarę wyszedłem na prostą.Jedyny problem to spalanie.Dopóki nie mieszkałem to nie potrzebowałem wysokich temperatur w domu , to i spalanie było mniejsze. Opiszę po krótce co,gdzie i jak. Dom około 145m2, ogrzewanie grzejnikowe,solary.Dom ocieplony styropianem 10cm, frezowanym.Okna 6 komorowe,dom wybudowany z porotermu ( max).poddasze całe ocieplone.oczywiście dom z poddaszem użytkowym. Kocioł tak jak wspomniałem Multikomfort ze sterowaniem RecalArt (niebieski wyświetlacz). Podczas ostatnich mrozów, -10 i więcej kocioł zaczyna mi spalać 3 worki węgla na dwa dni.(Węgiel chyba jeden z droższych na allegro ( nie wiem czy jeden z lepszych) Pieklorz chwałowicki 28-29,5 MJ/kg (worek 25kg)).Wydaje mi się, że dużo.Temperaturę staram się żeby była 24 stopnie.Dla mnie i pozostałych domowników jest to temp. komfortowa. Ustawienia na kotle:praca - różnie 85 sekund do 90 ( nie wiem czy to nie za dużo), czuwanie - 30 do 32 minut.Dmuchawę ciężko mi opisać, w starszych wersjach nastaw dmuchawy jest ręczny.Wydaje mi się, że jest nie większy niż centymetr prześwitu w wentylatorze.Może i za mało, ale nie mam kogo się poradzić.Popielnik opróżniam dwa razy dziennie,czasmi i trzy.jadę do pracy opróżniam, następnie w południe teśćiu, i ja ponownie na wieczór.Kurcze, za dużo tego czyszczenia.podczas czyszczenia stwierdzam pewną część niedopalonego węgla i to mnie troche wkurza.rury plomieniowe trzeba czyścić co parę dni.W innym wypadku piec się zamula i nie spala węgla. Krzywa grzewcza ustawiona najczęściej na 5.grzanie CWU 45 st.C. Wracając do spalania, to ciężko mi ustawić dobrze wszystkie parametry.jeśli dam wolniejsze podawanie to palenisko przesunie się w kierunku podajnika, co z kolei spowoduje zatrzymanie pracy kotła.Z kolei jak daję 85 s do 90 s wówczas mam niedopalony węgiel, spieki ( bardziej niedopalony niż spieki,ale spieki też się trafiają).Ciężko jest mi ustawic wszystkie parametry a serwis jest do dupy.Może powinienem zwiększyć dmuchawę?i przyspieszyć podawanie na 60 sekund?czy spowoduje to lepsze spalanie węgla?na pewno tak, ale czy też szybciej nagrzeje dom? Myślę że masz większe doświadczenie i prosiłbym o jakieś wskazówki?W takim tempie to ja będę spalał ponad 1100kg miesięcznie, tj 900 zł.Jakaś masakra.Już przyzwyczajam się do częstego sprzątania kotła i kotłowni,ale to spalanie?Jest to mój pierwszy piec.gdybym miał jakąś komórkę przy domu to kupiłbym kocioł śmieciuch i myslę że spaliłby mniej, a i przy sprzątaniu byłoby mniej roboty. Proszę o sugestie.Może i ja będę mógł w czymś pomóc?pozdrawiam piotrek ( wirus7)

Witam.Jeśli można to mam parę pytań związanych z kociołkiem multikomfort (też ze starym sterownikiem).Chcialbym wymienić się doświadczeniami. Posiadam ten kocioł od ponad roku, ale od niedawna użytkuję go w pełni.Mieszkam w domu od dwóch tygodni.Po wielu przejściach , telefonach z Lazarem w miarę wyszedłem na prostą.Jedyny problem to spalanie.Dopóki nie mieszkałem to nie potrzebowałem wysokich temperatur w domu , to i spalanie było mniejsze. Opiszę po krótce co,gdzie i jak. Dom około 145m2, ogrzewanie grzejnikowe, solary rurowe.Dom ocieplony styropianem 10cm, frezowanym.Okna 6 komorowe,dom wybudowany z porotermu ( max).poddasze całe ocieplone.oczywiście dom z poddaszem użytkowym.Dolny Śląsk, okolice Legnicy. Kocioł tak jak wspomniałem Multikomfort ze sterowaniem RecalArt (niebieski wyświetlacz). Podczas ostatnich mrozów, -10 i więcej kocioł zaczyna mi spalać 3 worki węgla na dwa dni.Węgiel chyba jeden z droższych na allegro ( nie wiem czy jeden z lepszych) Pieklorz chwałowicki 28-29,5 MJ/kg (worek 25kg).Wydaje mi się, że dużo.Temperaturę staram się żeby była 24 stopnie.Dla mnie i pozostałych domowników jest to temp. komfortowa. Ustawienia na kotle:praca - różnie 85 sekund do 90 ( nie wiem czy to nie za dużo), czuwanie - 30 do 32 minut.Dmuchawę ciężko mi opisać, ponieważ tak jak pisałeś na jakimś poście, w starszych wersjach nastaw dmuchawy jest ręczny.Wydaje mi się, że jest nie większy niż centymetr prześwitu w wentylatorze.Może i za mało, ale nie mam kogo się poradzić.Popielnik opróżniam dwa razy dziennie,czasmi i trzy.jadę do pracy opróżniam, następnie w południe teśćiu, i ja ponownie na wieczór.Kurcze, za dużo tego czyszczenia.podczas czyszczenia stwierdzam pewną część niedopalonego węgla i to mnie troche wkurza.rury plomieniowe trzeba czyścić co parę dni.W innym wypadku piec się zamula i nie spala węgla. Krzywa grzewcza ustawiona najczęściej na 5.grzanie CWU 45 st.C. Wracając do spalania, to ciężko mi ustawić dobrze wszystkie parametry.jeśli dam wolniejsze podawanie to palenisko przesunie się w kierunku podajnika, co z kolei spowoduje zatrzymanie pracy kotła.Z kolei jak daję 85 s do 90 s wówczas mam niedopalony węgiel, spieki.Ciężko jest mi ustawic wszystkie parametry a serwis jest do dupy.Może powinienem zwiększyć dmuchawę?i przyspieszyć podawanie na 60 sekund?czy spowoduje to lepsze spalanie węgla?na pewno tak, ale czy też szybciej nagrzeje dom? Jeśli masz większe doświadczenie to prosiłbym o jakieś wskazówki?W takim tempie to ja będę spalał ponad 1100kg miesięcznie, tj 900 zł.Jakaś masakra.Już przyzwyczajam się do częstego sprzątania kotła i kotłowni,ale to spalanie?Jest to mój pierwszy piec.gdybym miał jakąś komórkę przy domu to kupiłbym kocioł śmieciuch i myslę że spaliłby mniej, a i przy sprzątaniu byłoby mniej roboty. Proszę o sugestie.Może i ja będę mógł w czymś pomóc?pozdrawiam piotrek ( wirus7)