Skocz do zawartości

kaszel

Forumowicz
  • Postów

    50
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia kaszel

Stały bywalec

Stały bywalec (5/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Jutro sprawdzę te parametry u siebie to wpiszę. Ja nie korzystam ze sterowania pogodowego ( świruje przy wietrznej pogodzie).
  2. Czy masz sterowanie pogodowe? Jeśli tak możliwe, że czujnik temperatury zewnętrznej powoduje problemy ( np. nagłe zmiany odczytów przez silny wiatr)
  3. A to niby dlaczego. Czy tryb nadzoru jest czymś niepożądanym ? Przecież w czasie gdy kocioł nie pracuje oszczędzamy energię elektryczną i przede wszystkim paliwo. Wydaje się logicznym, że gdyby automatyka (tu IFL ) miała za zadanie nie dopuszczać do przerw w pracy nie byłoby programu nadzoru? Acha, sprostowanie do MARIUSZ2011 - ślimak do Twojego sprzętu ma 957 nie 987 mm.
  4. Do MARIUSZ2011 widzę, że pisałeś już jakiś czas temu więc pewnie już orientowałeś się w kosztach ślimaka ( jeśli nie to koszt ślimaka 207 zł , do Twojego sprzętu wymiar 987 mm) powracając do pytania - mój kocioł ma 20 KW, od wymiany ślimaka chodzi bez problemów. Pozdrawiam i życzę ciepłej zimy. A ślimak jest stalowy Do Michal523 - nie ruszałbym tych parametrów ( technik z Webera mówił, że ustawienia są optymalne i nie należy ich dotykać) a jeśli palisz pieklorzem to dziwne ( chyba, że zadałeś zbyt wysoką temperaturę lub masz naprawdę zimną chatę), ja palę czechem i spokojnie dochodzi do nadzoru ( temp zadana 58, chodzi w FL czyli przy 63 przechodzi w nadzór)
  5. Witam. Odgrzeję :) trochę temat. Chciałbym podzielić się wrażeniami z użytkowania kotła po 3 i pół roku. No cóż, nadszedł czas serwisu ( awaria ślimaka ) i tu........... tzw. muka. Weber wypina się na klienta i jego problemy. Dokładnie przez tydzień dzwoniłem, prosiłem i kupa. Po krótce przedstawiam problem: Wytarł się ślimak (co powodowało blokadę węgla w podajniku, a co za tym idzie zrywanie zabezpieczenia). Jako, że producent kotła olał zdemontowałem samodzielnie ślimak, zmierzyłem jego długość i..................... :huh: szok, takiego ślimaka nie ma w ofercie jego producenta (Pancerpol). Dzwonię do Pancerpola, Pani pyta o dane kotła zapewniając mnie, że ślimak taki a taki. Ok, to zamawiam skoro Pani zapewnia. Ślimak przysłali na drugi dzień od zamówienia. Szczęście i zapał do montażu. I co? znowu muka. Ślimak miał być 100 % ten ( bo jakaś tam tolerancja na motoreduktorze czy coś), niestety nie jest. Dzwonię do Pancerpola i objaśniam. Pani mówi ...nie możliwe... Ponawiam próbę uzyskania informacji u producenta kotła. Pan mówi....sprawdzę po numerze seryjnym co do tego konkretnego kotła wsadzono. Mija znowu ze dwa dni i dzwoni do mnie Pani z Pancerpola ( szacun dla tej Pani, że się przejęła bidnym klientem i poszperała) i okazało się, że jest taki ślimak jaki potrzebuję ( 987mm - nie wykazują takiego na sklepie :huh: ). Pancerpol wysłał błyskawicznie właściwy ślimak (bez dodatkowych kosztów przesyłki), zamontowałem, chodzi. Proszę nie dopatrywać się w mojej wypowiedzi czegoś in minus dla Pancerpola ( wręcz przeciwnie). Chciałem tylko pożalić się jak potraktowano mnie u producenta kotła. Jeżeli chodzi o sam kocioł sprawuje się dobrze. Podsumowując 3 i pół roku przebiebiegu: -powyższa awaria ślimaka, -wymiana wypalonego deflektora, -kilka zawleczek ( przed zużyciem ślimaka może ze 2 szt)
  6. ???? :huh: Ciekawe.... a jak wyglądała dokładnie ta walka? Co trzeba zrobić, aby osiągnąć coś podobnego? Producent wystawił papier na jakiś Twój wniosek czy jak? Napisz może coś więcej w tej kwestii bo na pewno wiele osób to zainteresuje. Jestem jednym z nich.
  7. Na pewno warto przeprowadzić update, ale teraz gdy zaostrza się zima nie wyobrażam sobie odciąć się od ciepełka na 3 dni. Może coś więcej na temat nowości tj. "nieczułość mieszacza". Na czym to ma polegać?
  8. Ja polecam z czystym sumieniem. Mój chodzi ( bez przerwy) od 7.VII.2011 r. i dotychczas ani przez chwilę nie miałem kłopotów technicznych. Oczywiście jak każdy nowy user takiego sprzętu początkowo były problemy, ale dotyczyły one niewiedzy, miliona kombinacji i prób osiągnięcia "nirvany" dla kotła i siebie rzecz jasna. Sam kocioł jak już napisałem chodzi 2-gi rok bezawaryjnie. Spalam obecnie około 30 kg grochu na dobę (zaznaczam, że na 2 mieszkania po 70m) i na prawdę jestem zadowolony. Nie wiem jak jest z serwisem, bo nie było dotychczas potrzeby wzywać.
  9. Ponadprzeciętnie inteligentna dygresja, a przede wszystkim na temat. A może coś konstruktywnego? Pozdro.
  10. ..... Dobiera moc palnika tak by temperatura nie rosła i nie spadała..... właśnie, tylko że spada i to(moim zdaniem) dużo :blink: przykład: temp. zadana kotła 70 histereza 3C czyli praca złącza się przy 71C, temp. powoli spada do około 67-66, a potem bardzo powoli rośnie. Rozgrzanie do 75C trwa około 20 nawet 30 minut. Odpowiednio dłużej przy np. równoczesnym ładowaniu CWU. Trochę mnie to dziwi bo wydaje mi się, że IFL powinien tak regulować nadmuch aby temp. przynajmniej powoli rosła, a nie najpierw spadała. Nadmuch jest słaby a płomień niski. Oczywiście cały czas pracuje zawór 4D i jest odbiór na co, ale w trakcie nadzoru też zasilane jest co, a temp. na kotle spada wolniej w nadzorze niż przy dogrzewaniu kotła ??? :( Stąd też zwiększone zużycie paliwa.
  11. cyt:.."Pompa pracuje bo jest podpięta jako pompa mieszacza, a nie co"... otóż właśnie jest podłączona jako pompa co. Gdy próbowałem pompę podłączyć pod końcówkę "pompa mieszacza" wyje.... bezpiecznik sterownika :blink: Inna wkurzająca mnie rzecz to praca wentylatora w IFL tzn. po przejściu do pracy chodzi na bardzo niskich obrotach przez co bardzo długo nie rośnie temperatura ( przez jakiś czas nawet spada) nadmuch w trybie IFL : korekta 100%, min. moc nadmuchu 20% (kiedy zmieniam min. moc np. na 30% wentylator nie reaguje) wojtas pompa kotła mamustawione na NIE
  12. A no tak to wygląda. Nurtuje mnie jeszcze parę spraw np. dlaczego jeżeli temp. mieszacza zadana jest np.na 50C i taką osiąga to dlaczego zawór otwiera się dalej i przebija temp do wartości dużo większej ( wiąże się to oczywiście ze spadkiem temp. na powrocie i to poniżej zadanej minimalnej) :( Inna sprawa to dziwne, że pompa co chodzi bez przerwy pomimo, że w ustawieniach jest np. postój co podczas ładowania cwu (kontrolka na wyświetlaczu gaśnie, ale pompa chodzi dalej). Jeżeli któryś z kolegów podniesie temat to przytoczę jeszcze parę przykładów z niezadowalających mnie objawów złego funkcjonowania sterownika (a raczej moich złych ustawień)
  13. No cóż, ja nie bardzo mam się na razie czym chwalić. Walczę na różne sposoby i nadal nie jestem w pełni zadowolony. Może to wina grochu bo tyle się nakombinowałem i wciąż mam spieki i kupę popiołu (czytaj szlaki). W sobotę podłączam pogodówkę i znowu walka z właściwymi ustawieniami. Na tą chwilę zużywam około 25 kg paliwa na dobę (2 mieszkania po 70m2 + zasobnik CWU 140l), Nie jest tragedia tym bardziej, że płacę za połowę, ale cholernie dużo popiołu i często trzeba czyścić. Pozdrawiam palaczy w nowym sezonie ;)
  14. Zauważyłem dziwną rzecz. Ani w trybie FL ani w ręcznych nijak się ma czas nadzoru :blink: . Ustawiam przerwę podawania w nadzorze np. na 30 min. a sterownik zachowuje się tak jakby nic nie było zmieniane :huh: ...i przechodzi do pracy np. po około 60 minutach (to przykład). Czy jeszcze od czegoś to zależy? Tak teraz myślę, że pewnie dlatego mam wrażenie zapadania się kopczyka i prawie wygasania. Dziwne jest też moim zdaniem to, że po około godzinie temperatura na kotle dalej trzyma się w granicach 70o. Czy nastawy nadzoru są zależne od jakiegoś innego czynnika? Próbowałem już nawet ustawiając przerwę na 1 minutę i w pracę wszedł po około 5 - 6 minutach. To normalne? JONAIK, możliwe że paliwo jest gorszej jakości ( z tego co wiem skład na którym kupowałem zaopatruje się w pewnych źródłach). Groszek kupowałem pierwszy raz, ale kolo kupuje u nich od wielu lat (teraz też) i nie narzeka. Jak dotąd zaopatrywałem się tu w orzech i zawsze był świetny. Nie wiem, może mieszają z jakim czechem faktycznie. Spróbowałem zmniejszyć nadzór jak sugerowałeś do 40 minut, ale to było dokładnie 69 minut temu a kocioł dalej stoi (żaru nie widać, kopczyk płaski)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.