Skocz do zawartości

Jerzy

Forumowicz
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O sobie

  • Lokalizacja
    Katowice

Osiągnięcia Jerzy

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

1

Reputacja

  1. Jeżeli będziesz montował nowy zawór ale identyczny jak ten stary, który masz zamontowany, to należy go umieścić na poziomym odcinku rury ssawnej,bo w takiej pozycji powinien on pracować.Jeżeli zamontujesz inny to zgodnie z jego instrukcją montażu. Pozdrawiam
  2. Panowie nie róbcie sobie żartów, jeszcze ktoś to weźmie na poważnie i nieszczęście gotowe.
  3. Witam Silnik jest obudowany i nie widać co jest w środku ,ale sądząc po dźwiękach które się z niego wydobywają w trakcie pracy ,raczej ma przekładnię. Po zaniku napięcia silnik zamyka klapkę. Pozdrawiam
  4. Witam Siłownik podnoszący klapkę to nie elektromagnes lecz silnik elektryczny usytuowany poziomo .Do jego osi przymocowano ramię a do końca tego ramienia zamocowano cięgno podciągające łańcuszek.Silnik robi pół obrotu w lewo lub w prawo ,podciągając lub opuszczając łańcuszek. Łańcuszek podciągany jest 3 cm do góry .Jaką chcesz mieć szczelinę po całkowitym otwarciu zależy od tego w jakiej odległości od osi obrotu klapki zamocujesz koniec łańcuszka. Pozdrawiam
  5. Witam Nie wszyscy producenci ,jest grupa producentów która wprowadza korzystne zmiany w konstrukcji .Ja mam kocioł produkcji rzemieślniczej ,12 letni a więc z okresu w którym konstrukcje typu skrzynka kończyły swoją "karierę".Kocioł był produkowany na licencji ,jak na tamte czasy dość nowoczesny.Jest w nim właśnie możliwość doprowadzenia powietrza od góry komory zasypowej a czerpanie powietrza jest nad klapką doprowadzającą powietrze pod ruszt.Jest to prawie identyczna klapka jak ta od rusztu.Daje to możliwość na podnoszenie klapek razem lub osobno miarkownikiem ciągu. Jerzy
  6. Witam W technice są już wprowadzone urządzenia wytwarzające prąd na potrzeby samego kotła. Przykładem może tu być termopara zasilająca elektromagnes odpowiedzialny za odcięcie doplywu gazu po wygaśnięciu płomienia w kotle.Kocioł gaśnie ,termopara nie wytwarza prądu ,elektromagnes puszcza zworę która odcina dopływ gazu .Atutem jest to że niema części ruchomych,które w pierwszej kolejności są przyczyną awarii.
  7. Witam "powietrzem od góry i dołu paleniska"-]tomek krakerss Wnioskuję z tego ,że masz kocioł z dolnym spalaniem ,dopływ powietrza nad i pod palenisko ustaliłeś metodą prób czy jak kto woli metodą kolejnych przybliżeń tak aby osiągnać w miarę stabilną zadaną temperaturę kotła.Te ustawienia oczywiście zmieniasz w zależności od ciągu w kominie /wiatr,mróz/.Miarkownik podnosząc klapkę lub klapki dolotu powietra podnosi temperaturę do wartości wprowadzonej do pamięci miarkownika.po jej osiągnięciu klapka/i opada i temperatura na kotle idzie w dół ale tylko do poziomu który ustaliłeś ręcznym wstępnym ustawieniem. To tak dla uporządkowania wiadomości. W jaki sposób /którędy/miarkownik dopuszcza powietrze do pieca: czy klapką pod palenisko? czy klapką nad palenisko? czy obydwoma klapkami? czy obydwoma równocześnie ,ale każda w różnym stopniu się otwiera. Pozdrawiam Jerzy
  8. Witam. Jeżeli można to też chciałbym "podłączyć" się do prośby "bartekm".Tomek krakerss jeżeli masz opanowane sterowanie temperaturą kotła przy współudziale miarkownika to podziel się swoimi dokonaniami ,może mniej dymu niespalonych gazów/ będzie uchodziło do komina.Mam zamiar kupić taki miarkownik ale niektóre sklepy internetowe w opisie produktu podają same ogólniki .W internecie znalazłem to urządzenie różniące się przedstawianym zdjęciem produktu oraz parametrami nastaw tzw.przedmuchów-pewnie to dwie wersje /starsza i nowsza/W starszej ,tak mniemam ,czas przedmuchu/podniesienie klapki/ od o-90 sek/chyba istnieje możliwość wyboru czasu pośredniego / w wersji nowszej wartość ta jest sztywno określona na 30 sek.To samo dotyczy przerwy w "przedmuchach" w jednym modelu to 1-60 min a w drugim sztywno 20 min.I być tu mądry którą wersję wybrać ?.
  9. Witam. Kocioł o mocy 12 kW który prawdopodobnie poszukujesz to produkt firmy Hef z Lublińca.Produkowany jest on najprawdopodobniej na zamówienie.Namiary na ich stronę to www.hef.pl.Tam znajdziesz informację dotyczące spalania/zużycia paliwa-ekogroszku/Firma ta ma dobrą opinię wśród uczestników tego forum ,ale ceny jej wyrobów nie należą do najniższych.A swoją drogą dlaczego jest tak mały wybór kotłow o mocy poniżej 15 kW ?. Domy będą coraz lepiej docieplone a ekonomia wymusi na częsci inwestorow budowanie domów o małych stosunkowo powierzchniach oraz szukania innego ,tańszego źródła energi do ogrzewania swoich domów. Pozdrawiam
  10. Witaj CoTo.Zawsze wychodzę z założenia , że nawet na zimne należy dmuchać.Jak mroźna będzie zima w tym roku tego nie wiemy.Rury choćby nie wiem jak dobrze były izolowane w pomieszczeniu gdzie może wystąpić temperatura ujemna, wcześniej czy póżniej schłodzą się do temperatury otoczenia.Jeżeli pomieszczenie poniżej jest ogrzewane to najlepiej zaizolować rury od góry i z boków zostawiając goły strop pod ilolacją aby oddawał ciepło w stronę rur.Można także wywiercić otwór w stropie aby ciepło łatwiej dostawało się na górę. Pozdrowienia
  11. Witam Bomba nie jest do końca rozbrojona. Naczynie wzbiorcze aby prawidłowo spełniało swoje zadanie musi mieć zapewnione właściwe warunki funkcjonowania. Zarówno króciec odpowitrzający jak i rura przelewowa muszą być w pomieszczeniu gdzie nie występuje temperatura minusowa.Wyprowadzenie rury przelewowej na zewnatrz przez ściankę kolankową spowoduje jej zamarznięcie .Z każdego naczynia wzbiorczego ulatnia się para, niedużo ale zawsze coś.Para po zetknięciu z zimnymi ściankami rury ulega wykropleniu a nastepnie w temp.minusowej zamarznięciu i zaczopowaniu odpływu z naczynia-no i masz w ten sposób spowrotem układ zamknięty.
  12. Witam Podstawowym warunkiem jaki musi zaistnieć aby poprzez rurę przelewową i naczynie wzbiorcze został opróżniony zład CO , jest niedrożność lub brak króćca odpowietrzenia naczynia zbiorczego.Jeżeli woda spływajaca rurą przelewową wypełnia całkowicie przekrój rury, to działa ona jak tłok ,który opadając wytwarza w naczyniu zbiorczym podciśnienie. Podciśnienie jest tym większe im niżej opuszczona jest rura przelewowa /Klasyczny układ lewarowy/.Podciśnienie w naczyniu zbiorczym podciąga wodę z instalacji CO a w jej miejsce wchodzi powietrze zasysane przez odpowietrzniki /jak to opisał kol.Adam/.Drożny przewód odpowietrzający likwiduje podciśnienie w naczyniu-zamiast wody z instalacji CO zostaje zassane powietrze i ciągłość strugi zostaje przerwana.Podobną funkcję spełna lejek umieszczony w pobliżu naczynia o którym pisał kol.Adam.Wina z baniaka też nie idzie ściągnąć jeżeli w najwyższym miejscu /przegięcie/ jest dziurawy wężyk.
  13. Witam wszyskich. W powyższej propozycji moim zdaniem kryje się niebezpieczeństwo awarii ogrzewacza przepływowego, mianowicie, po przełaczeniu wyłacznika temperaturowego na odbiór CWU z bojlera, temperatura wody będzie w nim wzrastała wolniej lub szybciej w zależności od ilości poboru ciepłej wody/zakładam, że kocioł jest czynny/ i temperatura wody w bojlerze może dojść do temperatury CO , czyli przykładowo 65-75 st.Ogrzewacz przepływowy może nie być przystosowany na przyjęcie takiej temperatury szczególnie na odcinku od króćca zasilającego do grzałki.W tym rozwiązaniu dla bezpieczeństwa sprzętu temperatura wody zasilającej ogrzewacz przepływowy powinna być ograniczona do wymagań jakie stawia w tym zakresie ogrzewacz przepływowy. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.