Skocz do zawartości

jameess

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 miesiące temu...

Witam po długiej przerwie. Choć za oknem 30st. dopadła mnie wczoraj "choroba kotłowa" i bazując na pomysłach kolegów z forum zrobiłem swoja drugą wersję palnika. Nie jest to nic odkrywczego, po prostu własna wariacja sprawdzonych pomysłów. Poprzedni palnik róznił się głównie umiejscowieniem wycietej cegły "dyszy" - była ona wsunięta na płask pod przegrodę i opierała się na cegłach bocznych. Tak do końca nie zdawało to egzaminu, bo przy wyższych temperaturach na zewnątrz spadał ciąg i dłuuuugo dochodziło do zadanej temperatury, ponadto sposób zamocowania tej cegły uniemożliwiał jej wyciągniecie bez rozebrania całości. Teraz cegła przycięta jest lekko skośnie, tak, aby po wsunieciu "na skos" ciasno klinowała się miedzy bocznymi cegłami. Trzyma to solidnie i bardzo łatwo cegiełkę można wyciągnąć.

Co tu dużo pisać - lepszy jeden obraz niż sto słów:

P8210010.thumb.JPG.690fd7fd0bdc491f52a676c5ff6b6990.JPGP8210009.thumb.JPG.909ffe922066a9928e1036144a51767e.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i musiała nastąpić poprawka  - w  układzie cegieł jak na zdjęciu wyżej do palnika dostawało się zbyt dużo "lewego" powietrza (w zamyśle wezyr miał dmuchać w komorę palnika). Wycięta cegła została zamontowana równo pod przegrodą, wszystko dookoła uszczelnione, teraz wezyr podaje powietrze przed palnik i jest lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbliża się sezon zimowy i chciałbym wymienić sznur we wszystkich drzwiczkach KWKD 15, czy ktoś mógłby mi pomóc w tym temacie, jaki sznur i jaką grubość potrzeba? Czy trzeba go będzie kleić czy wystarczy wcisnąć na ciasno? Z góry dziękuję

 

EDIT

Znalazłem informację, że wchodzi tam sznur (szczeliwo) glinokrzemianowy 18x18. Ktoś może potwierdzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pawel00

W zębcu KWKD jest sznur bezazbestowy 10x10mm, taki sznur ( z metra cięty )na lokalnym składzie budowlanym kosztował mnie ok 10 zł na górne i dolne drzwiczki. Sznur się wciska we wgłębienie i siedzi bardzo mocno, żadnego kleju nie trzeba, jego wymiana to banał. Wygodnie jest ściągnąć drzwiczki do tej operacji.

 

JanK

Co jest warty twój panik to się dopiero okaże w sezonie bo przy takich temp. jak teraz nie ma możliwości sprawdzić jak on pracuje.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Pierwsze palenie węglem zweryfikowało palnik.  O ile przy próbnym przepaleniu drewnem wyglądało to obiecująco, to  przy węglu totalna kicha. Spadek ciągu tak drastyczny (komin ok. 10m), że podtrzymanie palenia możliwe było jedynie przy otwartych drzwiczkach popielnikowych, zaś spadek  mocy w stosunku do odbioru ciepła nie pozwalał na osiągniecie więcej jak 63st.  przy temp. zewnętrznej około zera i to przy wygrzanym budynku - wcześniej pracował gazowiec.

Najpierw wywaliłem podłogę i przesłonę w palniku, poprawa była, ale niewielka. Dopiero wywalenie bocznych cegieł (na skosie zostały) pozwoliło palić normalnie. Jako że przy obecnych temperaturach moc jest trochę za duża i trzeba by kisić opał, dociąłem nowe boczne cegły pod przegrodę, ale tym razem mają tylko połowę długości i jak na razie jest ok., łatwo dochodzi do zadanej t i nie muszę kisić - idzie stabilnie na 60st.

Aby uprzedzić pytanie, dlaczego węgiel, a nie gaz odpowiadam: gaz w okresach przejściowych, bo przy całosezonowym paleniu gazem +ciepła woda+kuchenka wychodziło ok. 1500 zł drożej niż przy opalaniu węglem (ciepła woda z wymiennika) +kuchenka na gaz. Bieganie do kotłowni mi nie przeszkadza, a te 1500 mogę przeznaczyć na coś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja palę cały czas na zamkniętej i strasznie smołuje mi się piec (mam miarkownik i klapka przy całkowitym zamknięciu ma 2mm szczelinę). 

Myślisz, że lekkie otwarcie wtórnego powinno rozwiązać problem? Boję się że po otwarciu wtórnego będzie mi się rozpalał cały wsad oraz spadnie stałopalność. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna opcja to niestety sprawdzić eksperymentalnie (i sprawdzać za każdym razem jak zmieni się opał na inny rodzaj). Ja mam zawsze otwartą chociażby na tyle, żeby odciągało trochę dym z komory zasypowej przez te kształtki na grodzi. Bez tego strasznie zarasta syfem, wiadomo w dolniaku komora zasypowa ma być zasyfiona no ale bez przesady, jak próbowałem kiedyś palić z za bardzo zakręconą rozetą to miałem wszędzie pół centymetra asfaltu i wiszące frędzle. Zresztą jak dam tam za mało powietrza to ciężko uzyskać naprawdę czyste spalanie. Teraz palę paskudnym węglem (w wątku o KWKD 22 możesz zobaczyć ile sadzy naprodukowało mi się przez 2 miechy palenia, zanim ruszyłem dupę żeby rozpracować lepsze ustawienia), rozeta otwarta do połowy i dbanie o czystość kanałów PW powoduje, że ten mocarny węgiel nawet mi się spodobał, pali się super czysto a nie ma z niego prawie nic popiołu.

Co do rozpalania całego zasypu to niemały wpływ ma też szczelina między rusztem pionowym a drzwiczkami, chociaż wiadomo, jak klapka na dole domknięta to tamtędy nie pociągnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do przetykania tych kształtek używam kawałka grubej żyłki do kosy spalinowej, takiej zębatej 6mm. Jest na tyle twarda że stopniowo się przeciśnie, na tyle elastyczna że da się ją tam wciskać i dłubać. Dopóki nie wpadnie tam jakiś kamień to raczej nie da się tego zatkać trwale - wszystko co palne i tam wleci po jakimś czasie się przepali i skruszeje. Kupiłem też miniaturową szczotkę drucianą (3cm długości centymetr wysokości) którą zamocowałem z drugiego końca żyłki do czyszczenia - mogę tym przeczorchać kanały wewnątrz jak już są wstępnie przetkane, żeby uzyskać pełen prześwit. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też kiedyś się bawiłem z czyszczeniem tych ceowników, nawet chciałem je przedłużać, ale odkąd mam na nich zawieszoną blachę zapomniałem o sprawie.

We wcześniejszych wątkach są fotki jak to wygląda i przede wszystkim się sprawdza.

PW w górnych drzwiczkach mam zawsze otwarte, w zależności od opału od 1/3 do max otwarcia.

"Górę" zasypu uszczelniam obecnie kartonami i dociskam to kawałkiem drewna.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...

Dzięki Darek, mam już swoją półeczkę, która jest z możliwością regulacji, po prostu miałem kawał blachy od jakiś starych drzwiczek zasypowych od kotła ;)

Można ją wyciągnąć w 5 sekund z kotła

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.