Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Poszukuje pomysłów na konstrukcje kotła. Nie wiem czy to jest realne ale może ktoś ma jakiś pomysł.
Pełno jest kotłów tak zwanych DUO w których można palić przy pomocy podajnika lub na ruszcie, niestety wszystkie te kotły to górniaki. Pomysł jest taki aby wymyślić konstrukcje kotła dolnego spalania z możliwością montażu podajnika samoczyszczącego ( taki posiadam). Idelanie było by gdyby miejsce na montaż podajnika było uniwersalne ( tzn z możliwością montażu retory, podajnika samoczyszczącego, palnika gazowego lub olejowego) Obserwując swój podajnik wydaję mi się , że miejsce ( komora) montażu palnika powinno być w płaszczu wodnym.

Czekam na jakieś propozycje, sugestie, pomysły i krytykę.

Pozdrawiam

Ps. Kwestia wymiennika ( pionowy czy poziomy itd) wydaję mi się nie aż tak istotna ( chyba, że się mylę) najistotniejszy jest pomysł na rozmieszczenie paleniska i komory montażu podajnika czy palnika przy zachowaniu dolnego spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ja tu nie widzę żadnego problemu.

Jak zrobisz tak, że płomień będzie "dostarczony" w tym samym miejscu, co w przypadku normalnego palenia, to będzie ok.

Myślę, że dużo łatwiej jest to zrobić stosując palnik samoczyszczący i generalnie jakiś bardziej "poziomy" - retorta nie bardzo mi tu pasuje.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nikt niema pomysłu to zapytam inaczej. Mam przerobiony stary kocioł ( wodny ruszt i płomieniówki) dorobiona została skrzynia pod spód i zamontowany został podajnik.

Czy taka przeróbka sprawdzi się w przypadku kotła buderus logano 111??

też myślałem nad postawieniem U24 na brucerze, podobnie jak kocioł ling na U22, tylko wiąże się to z wycięciem dna kotła, zakupu zestawu podającego (około 3500,-) i wielką niewiadomą co z tego wyjdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już mam podajnik z całym osprzętem. Kupiłem domek w którym stał stary kocioł, zbudowałem do niego podstawę i zamontowałem podajnik. Wszystko jakoś działa problem polega na tym, że ten stary kocioł to typowy górniak z dużym rusztem i nieszczelnymi drzwiczkami itd. Kocioł wytrzyma jeszcze sezon może dwa ale już zastanawiam się nad nowym w którym mógłbym wykorzystać podajnik. Mogę kupić dolniaka (buderus logano 111) w dobrej cenie i postawić na podstawie z podajnikiem lub zaprojektować własną konstrukcje. Pierwszy sposób będzie na pewno tańszy i szybszy obawiam się tylko czy przez to, że podstawa (w której będzie podajnik) niema płaszcza wodnego nie będzie strat energii ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł dolnego spalania z podajnikiem to raczej kiepski pomysł. Dolniak ma tą zaletę że nie spala całego paliwa od razu dlatego jest trochę bardziej ekonomiczny i sterowalny. A kocioł z podajnikiem z racji swojej konstrukcji jest sterowalny i spala odpowiednia dawkę paliwa. Palnik w kotle górnego spalania umieszcza się na dole kotła i spaliny maja odpowienio długi obieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Mam wrażenie, że należałoby się w tej dyskusji umówić, czy rozmawiamy o podajniku z palnikiem czy "gołym" podajniku. Osobiście nie widzę np. przeszkód w zamontowaniu do swojego kotła dolnego spalania (samego) podajnika, który zastępowałby okresowe napełnianie komory załadunkowej- reszta byłaby bez zmian, w końcu istnieje już tam przecież palenisko z rusztem itd. Praca podajnika polegałaby na krótkotrwałym dosypaniu porcji paliwa w miarę wypalania na wierzch poprzedniego zasypu- w tym miejscu nie ma wysokiej temperatury.

Okresy i wielkości porcji dość łatwo można określić po krótkim doświadczeniu. Być może przy pierwszym rozpaleniu podajnik wymagałby ręcznego wysterowania dla napełnienia komory prawie w całości.

Chyba, że zupełnie o czymś innym mamy rozmawiać... Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam o tyle inaczej, że już wcześniej zastosowałem u siebie taki rodzaj rusztu, który prawie samoczynnie sie odpopiela... Ale pewnie można wstrząsać ruszt mechanizmem z przekładnią i silnikiem. Pozostaje tylko usuwanie popiołu z szuflady popielnika, ale to już dość łatwe i także do zmechanizowania.

Mój "problem" polega na tym, że palę głównie drewnem, z którego popiołu jest bardzo mało.

Węgiel - wiadomo, bardzo różny gatunkowo, popiołu czasem mniej, a czasem dużo, łącznie z kłopotliwym kamieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Mam wrażenie, że należałoby się w tej dyskusji umówić, czy rozmawiamy o podajniku z palnikiem czy "gołym" podajniku. Osobiście nie widzę np. przeszkód w zamontowaniu do swojego kotła dolnego spalania (samego) podajnika, który zastępowałby okresowe napełnianie komory załadunkowej- reszta byłaby bez zmian, w końcu istnieje już tam przecież palenisko z rusztem itd.

 

Oczywiście rozmawiamy o podajniku z palnikiem.

No bo jakbyś tam drogi Hesiu wstawił podajnik z palnikiem samoczyszczącym to jaka byłaby różnica? Chyba żadna.

Pomimo istniejącego paleniska. Ruszt to nawet możnaby zdjąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już mam podajnik z całym osprzętem. Kupiłem domek w którym stał stary kocioł, zbudowałem do niego podstawę i zamontowałem podajnik. Wszystko jakoś działa problem polega na tym, że ten stary kocioł to typowy górniak z dużym rusztem i nieszczelnymi drzwiczkami itd. Kocioł wytrzyma jeszcze sezon może dwa ale już zastanawiam się nad nowym w którym mógłbym wykorzystać podajnik. Mogę kupić dolniaka (buderus logano 111) w dobrej cenie i postawić na podstawie z podajnikiem lub zaprojektować własną konstrukcje. Pierwszy sposób będzie na pewno tańszy i szybszy obawiam się tylko czy przez to, że podstawa (w której będzie podajnik) niema płaszcza wodnego nie będzie strat energii ??

 

No myślę, że jest to zasadniczy problem - uszczelnienie.

Jak nie wypuścisz ciepła bokiem albo dołem, tylko do wymiennika, to strat oczywiście nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł dolnego spalania z podajnikiem to raczej kiepski pomysł. Dolniak ma tą zaletę że nie spala całego paliwa od razu dlatego jest trochę bardziej ekonomiczny i sterowalny. A kocioł z podajnikiem z racji swojej konstrukcji jest sterowalny i spala odpowiednia dawkę paliwa. Palnik w kotle górnego spalania umieszcza się na dole kotła i spaliny maja odpowienio długi obieg.

 

Nie za bardzo to rozumiem:

1. Górniak też ma tę zaletę, że nie spala całego paliwa od razu i jest sterowalny.

2. Palnik w kotle dolnego spalania też ma byc umieszczony na dole i spaliny będą miały odpowiednio długi obieg.

 

Nie widzę w tym kontekście różnic między dolniakami i górniakami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Palnik w kotle dolnego spalania też ma byc umieszczony na dole i spaliny będą miały odpowiednio długi obieg.

 

Nie widzę w tym kontekście różnic między dolniakami i górniakami.

Chodzi o to że w górniaku spaliny opływają również całą komorę załadowczą (w kotle o dolnym spalaniu ją pomijają). Dlatego można powiedzieć że w górniaku spaliny mają długi obieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

W tym temacie poplątanie z pomieszaniem. Jeśli jest palnik to kocioł zdecydowanie górny z wiadomych przyczyn. ( gardziel palnika zazwyczaj poniżej palnika). Właściwy dolniak nie ma nic wspólnego z automatyką, podawaniem itd. Spalanie dolne tylko w przypadku gdy palimy ręcznie. Struga ciepła, spalin ma swoodnie przepływać przez kocioł a nie na siłe być kierowana w dół kotła. Komora załadunkowa nigdy nie powinna służyć za wymiennik. Mam dolniku palnik i znam temat. Albo rybki alb...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam !

Mam wrażenie, że należałoby się w tej dyskusji umówić, czy rozmawiamy o podajniku z palnikiem czy "gołym" podajniku. Osobiście nie widzę np. przeszkód w zamontowaniu do swojego kotła dolnego spalania (samego) podajnika, który zastępowałby okresowe napełnianie komory załadunkowej- reszta byłaby bez zmian, w końcu istnieje już tam przecież palenisko z rusztem itd. Praca podajnika polegałaby na krótkotrwałym dosypaniu porcji paliwa w miarę wypalania na wierzch poprzedniego zasypu- w tym miejscu nie ma wysokiej temperatury.

Okresy i wielkości porcji dość łatwo można określić po krótkim doświadczeniu. Być może przy pierwszym rozpaleniu podajnik wymagałby ręcznego wysterowania dla napełnienia komory prawie w całości.

Chyba, że zupełnie o czymś innym mamy rozmawiać... Pozdrawiam.

 

Witam Noel Mam do Ciebie pytanie jaki kocioł dolnego spalania posiadasz czy nie U24 Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

W tym temacie poplątanie z pomieszaniem. Jeśli jest palnik to kocioł zdecydowanie górny z wiadomych przyczyn. ( gardziel palnika zazwyczaj poniżej palnika). Właściwy dolniak nie ma nic wspólnego z automatyką, podawaniem itd. Spalanie dolne tylko w przypadku gdy palimy ręcznie. Struga ciepła, spalin ma swobodnie przepływać przez kocioł a nie na siłe być kierowana w dół kotła. Komora załadunkowa nigdy nie powinna służyć za wymiennik. Mam dolniaku palnik i znam temat. Albo rybki alb...

Pozdrawiam

 

Mam dolniak i palnik rynnowy i nie widzę problemu. Palenisko palnika rynnowego jest na poziomie wlotu do palnika szamotowego. Struga ciepła idzie w poziomie. Palnik montowany jest w drzwiczki dolne, ruszt żeliwny sztabkowy wyjmowany na czas pracy podajnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Mam dolniak i palnik rynnowy i nie widzę problemu. Palenisko palnika rynnowego jest na poziomie wlotu do palnika szamotowego. Struga ciepła idzie w poziomie. Palnik montowany jest w drzwiczki dolne, ruszt żeliwny sztabkowy wyjmowany na czas pracy podajnika.

 

Witam Noel Jak już na innym Forum pisałem poszukuje kotła nie dla siebie tylko dla kobiet.Czytałem Forum U24 uważam jest dobrym kotłkem lecz zasyp opału bardzo niski stałopalność mała.Studiowalem Kocioł z brucerem dopatrzyłem się wiele uchybień i nieprawidłowości jak przedzirawienie żeliwnego palnika czy spieków rozbijanych łomem. Ostatnio cytałem narzekania na rozszczelnienia po 3-ch latach kotłów retortowych i innych stalowych. Obecnie 3ci sezon pale w kotle b dużym wykonany był dla spalania mułów węglowych których obecnie niema. Myślałem o przerobieniu kotła na polnik do furty paleniskowej ktura niejest duża 32cm. szeroka a 17cm wysoka. Są pewne trudności kotłownia niezaduża żeby było dojści do wnęcza kotła retorta ze zbiornikiem musiała by być z kółkami na szynach wzędnie z długim podajnikiem czy z podwójnym podajnikiem przesypowym. Natomiast dziczki popielnika można wykonać z boku. To na dziś całe moje rozważania

bo gdyby mi się to udało to palenisko można obłożyć cegłami szamotowymi. Pozdrawia noel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Ramzeus Dzieki za podżucenie informacji oglądałem to i tak szczerze to o takim coś myślałem. Nieznalazłem nigdzie adresu ale jokoś sobie poradę. Chciałby uzyskać wiencej informacji poniewarz kocioł jest bardzo duży gdyż budynek ma pnad 310m2 wysokość 2.75 + bojler a tam pisało tylko 25kw. Jeżeli uzyskam wiencej informacji to się podzielę wiadomością a jeżeli miałbyś jeszcze coś do zaoferowania to daj znać dzieki Noel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.