Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Rewelacja..kocioł Na Ekogroszek Z Podajnikiem


dorecho

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ..

Muszę podzielić się moim "osiągnięciem" w zużycie ekogroszku.

A było to tak..............jakiś "diaboł" natchnął mnie aby na noc zmniejszyć podawanie węgla.

Do tej pory było podawanie 4; przerwa 17 ; powietrza stosunkowo mało. Spalałem ok 50 kg na dobę. Wydawało się że to jest super mało.

Ale wczoraj zrobiłem / na noc / podawanie 1 sek !!!! najmniej jak można na sterowniku...................i zmniejszyłem powietrze ...........

Rano patrzę, a piec zużył na 12 godzin ok.17 kg węgla................temperatura na dworze taka sama , jak kilka poprzednich dni.

Teraz minęło następne 12 godzin ................... i to samo .Kocioł zużył ok 17 kg opału...............

Czyli na pełna dobę 34 kg !!!!!!!!!!!!!! Rewelacja.

W domu takie same temperatury - nic nie zmieniałem.....

Jest faktem,że piec ani razu nie wskoczył w stan nadzoru, poprzednio jak dotarł do 68 stopni , to był trochę w podtrzymaniu ....

najwięcej widziałem 62; ale w zasadzie między 52- 58 ...

Cy ktoś z Was też miał już takie ćwiczenia z kotłem????

Czy ten mój " diaboł" wyskoczy z pieca i wszystko wróci "do normy"?????Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekawy jak to ustawienie będzie się sprawdzało po 2, 3 dobie, czy żar nie zacznie schodzić w głąb retory i niebezpiecznie nagrzewać ślimaka w podajniku. Ja mam obecnie 10 do 50, 10 do 60 i wychodzi mi na dobę 45 kg. Twoje 1 do 17 (bo rozumiem że pauza pozostała bez zmiany) to powinno być jakieś 10 kg/dobę :)

Jaki masz piec?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż - wydaje mi się, że wygrzałeś dom i na razie "jedziesz" na tym co dom zakumulował. Rozumiem, że dom masz też znakomicie izolowany. Inaczej nie mogę wytłumaczyć nierealnie małego zużycia - 34kg na taką powierzchnię (ja na 2 razy mniejszą ale z izolowanym tylko dachem spalam obecnie 45kg dziennie). Tym bardziej, że 5 stycznia (podobne były temperatury) pisałeś, że spalasz 80kg. Myślę, że bardziej poprawne dane uzyskasz za kilka dni.

 

Weź też pod uwagę, że jak za bardzo zmniejszysz powietrze kocioł po kilku dniach może nadawać się do kompleksowego czyszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Minęłą następna doba i jednak 1 : 17 jest za mało, tym bardziej,że spadła temp. do -7....

zrobiłem 3 : 19 i narazie jest dobrze.

Chyba jest błędem ustawić temp. na sterowniku...............

Myślę, że trzebaby wiedzieć ile ciepła ucieka z domu i tę moc ustawiac na piecu, a nie temperaturę ???

 

Czy kolega Hesso mógłby wypowiedziec się w takiej sprawie:

ile czasu potrzebowałby węgiel w retorcie, aby rozpoczał się proces odgazowania ????? tego węgla, który jest poniżej ognia????

Czy możnaby podwyższyć retortę i spalac żdziebko wyżej aby proces odgazowania zaczął tez swoją pracę ??

.................

czyli dzisiaj spaliłem ok 42 kg opału ..............to jest znowu mniej niż praca 4 : 17 ,jak było poprzednio.............50 kg. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inspirowany tematem dorecho dziś zrobiłem podobny eksperyment. Zmniejszyłem nadmuch do praktycznego minimum, które mogę uzyskać - wydłużyłem czas przerwy dwukrotnie (mój sterownik nie da rady zmniejszyć czasu podawania poniżej 5 sek). Niestety - po godzinie cały "kopczyk" spadł tak nisko, że kocioł praktycznie cały czas pracował i niby utrzymywał temperaturę 71 stopni (przy 73 zadanej), ale - poprzednio (przy 2 razy większej ilości podawanego węgla) pracował nieco dłużej niż był w podtrzymaniu (tak więc aby uzyskać podobne spalanie musiałby wydłużyć czas przerwy jeszcze bardziej, co jeszcze bardziej obniżyłoby "kopczyk", który i tak już praktycznie jest na poziomie retorty).

 

Podsumowując - wliczając straty na cały czas pracującą dmuchawę w przypadku mojego kotła zabieg taki nie przyniósł konkretnych efektów. Spalanie pozostało na podobnym poziomie a zużycie prądu nieco wzrosło (bo oprócz non stop pracującej dmuchawy częściej pracuje także podajnik).

 

Do kolegi dorecho mam jeszcze jedno pytanie.

 

Pisałeś, że Twój podajnik (jak rozumiem) pracując non stop w godzinę podaje 17 kg węgla. Tak więc zakładając najbardziej paliwożerny w obecnych Twoich ustawieniach wariant, że kocioł cały czas pracuje nie przechodząc w tryb podtrzymania podaje on węgiel przez 200 sekund na godzinę (1/18*3600) - czyli poda w godzinę 0,94 kg węgla 1/18*17kg. W 24 godziny więc poda max 23 kg węgla. Jest więc w danych jakie podajesz jakaś nieścisłość. W którymś momencie musiałeś coś źle zmierzyć.

 

Mam wrażenie, że jednak (niestety) wrócisz do tego spalania 50-80kg aby utrzymać dłużej odpowiednią temperaturę w domu. Przyznam, że sam często dochodziłem do podobnych jak Twoje wniosków w wyniku krótkotrwałych eksperymentów - jednak po jakimś czasie okazywało się, że w domu zaczyna robić się zimno (i na instalację muszę puścić większą temperaturę). I w końcu od 3 lat staje na tym, że do ogrzania 200 metrów nieocieplonego domu z nowymi oknami i 200 litrowego bojlera dla 3 osób potrzeba przy temperaturze zewnętrznej 0 (+-5) stopni około 40-45 kg węgla. Chwilowo (przez np. dobę czy dwie) można próbować utrzymać tą temperaturę przy jakimś "rewolucyjnie" mniejszym spalaniu - jednak gdy ściany ostygną (a nawet wyjadą goście itp) okazuje się, że energię do stworzenia ciepła w domu trzeba skądś brać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nadal palę 3 : 19. piec nie dochodzi do zadanej temperatury. ale sterownik pokojowy nia spadł poniżej swojego minimum. tj 20,25 stopnia.

myślę, że moim przeciwnikiem jest dmuchawa..............sterownik pokazuje 1 %; ale płomień jest ze 30 cm wysoki i średnicy całej retorty.

Przez 1 godzinę wróciłem do "normalnych ustawień" 3 : 10 ; powietrze 61 % - nic nie było lepiej !!!! płomień krótki, mocno jasno-żółty; temp. nawet spadła w ciągu tej jednej godziny/ krótkotrwały eksperyment??/

powrót 3: 19 ; i 1% powietrza natychmiast spowodował wzrost temperatury.

Ogladałem kiedyś film "jak palić w piecu"""" i rzeczywiście może takim małym powietrzem byłoby super......aby płomień falował ; a nie walił pionowo w górę.......

Zmniejszałem otwór wentylatora;ale bez dobrych efektów. Wentylator jakby zwiększał obroty / tak na ucho........../

Marcinie... u Ciebie też za dużo powietrza, jaśli "kopczyk" ognia się zapadał....... Przy 3 : 19 u mnie ma ze 6 cm wysokości przez to duża powierzchnia ognia i stad pewnie moc kotla.

Teraz przez minione 2 doby wyszło po 55 kg opału.

Teraz o ew. błędach........ podawanie 1 : 17 ; albo 3:19 to wynik ze sterownika. być może są to troszkę inne sekundy...???

Przy kabelkach podajnika mam zainstalowany zegar/ taki sterownik czasowy/ Jak pracuje podajnik - chodzi zegar.... i wg tego starownika podajnik ma 17 kg / na godzinę obrotów....

to też mogą byc inne sekundy w porównaniu do czasu zegerkowego.....ale tak wychodzi / przy 1:17 podajnik pracował 2 godziny przez całą dobę i rzeczywiste zużycie opału było wtedy 34-35 kg /dobę. czyli 1:17 sterownika to jakby 2:22 podajnika........../czarna magia/

 

Czy ktos wie jak skutecznie zmniejszyć obroty dmuchawy; aby ledwo-ledwo się kręciła?? mój 1 % /wg sterownika/ to jast za dużo !!!

Zasłonięcie powietrza wchodzącego do wentylatora to nie jest metoda............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcinie... u Ciebie też za dużo powietrza, jaśli "kopczyk" ognia się zapadał....... Przy 3 : 19 u mnie ma ze 6 cm wysokości przez to duża powierzchnia ognia i stad pewnie moc kotla.

Mam taki układzik elektroniczny z potencjometrem, który sam zmontowałem, który służy np. do przygaszania żarówki, zmniejszania obrotów silnika - pisząc minimum miałem na myśli takie ustawienie tego układu, że dmuchawa ledwo się kręciła (dalsze zmniejszenie powodowało jej zatrzymanie) - także powietrza było naprawdę minimalnie - płomień był minimalny a mimo to kopczyk przy tak "optymistycznym" wydłużeniu przerwy się zapadł.

 

Natomiast gdy próbowałem ustawić całość tak, aby "kopczyk" był cały czas ustawienie było rzędu 5/30 (podawanie/przerwa) kocioł bardzo długo chodził aby osiągnąć temperaturę zadaną (co oczywiste, gdyż kocioł pracował z jakimś ułamkiem mocy nominalnej chociażby ze względu na ilość podawanego węgla).

 

Taki układzik w wersji do samodzielnego montażu kosztuje 17 zł a zmontowany chyba koło 30 - jest to jedno z rozwiązań problemu zmniejszenia obrotów dmuchawy :D

 

Ale... Ja obecnie po 2 czy 3 tygodniach prób na małym nadmuchu i małym czasie podawania w stosunku do przerwy wracam do "ostrzejszego palenia" - dziś wypaliłem i zdrapałem ze 2 mm (miejscami) sadzy, która powstała od ostatniego czyszczenia (2 tyg temu) i chyba wolę aby w komin szło 250-300 zamiast 180-230 stopni a kocioł tak nie zarastał. Jako, że temperatura na dworze ostatnio dość stabilna może uda się porównać te 2 opcje w jakimś dłuższym okresie czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem z kotłowni................

Co za diaboł w tym piecu siedzi.....

znowu zrobiłem 4:19 temperatura nie wzrasta, a nawet idzie w dól;

zrobię podawanie 2 : 19 natychmiast zaczyna rosnąć....pomalutku ale stale w góre.....

przecież podaje o połowę mniej węgla.......odbiór jest /pompa chodzi. czary ?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba rzeczywiście masz diabła w piecu dorecho :D , to jest po prostu nie możliwe, żeby 2:19 dawało więcej ciepła niż 4:19. Dla mnie 2:19 to w ogóle jest ustawienie, które w moim kotle daje płomyczek a nie płomień (oczywiście tak przy dłuższej pracy 12 – 24 godz., bo z rozpędu przez 30 minut to może i coś tam się pali).

Wydaje mi się, że albo za szybko zmieniasz te ustawienia i nie masz wiarygodnych wniosków (spróbuj coś ustawić i zostaw to na minimum 12 godzin), albo coś Ci zakłóca Twoje doświadczenia. Może akurat otwierają lub zamykają się głowice termostatyczne na grzejnikach i zmienia się wielkość obiegu, lub inne automaty typu zawór 4d itp. – bo powierzchnię masz imponującą jak na spalanie 50kg na dobę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Najprostszą metodą ograniczenia obrotów wentylatora jest wpięcie w szereg jakiegoś rezystora/opornika. Najlepiej do tego celu nadaje się żarówka. Ja zastosowałem żarówkę 60W i mogę teraz, przy pełnym otwarciu przesłony na wiatraku, sterować od małego zefirka do silnego ciągu. Zrobiłem tak ponieważ mój sterownik ma skok obrotów wiatraka o 10% i nie dało się wysterować optymalnie. A żarówka jest optymalna, gdyż jej rezystancja jest dynamiczna i zwiększa się wraz ze wzrostem obciążenia (fizyka: im większa temp. żarnika, tym większa rezystancja). U mnie żarówka świeci blado i daje ładną poświatę w kotłowni. Im większa moc żarówki tym mniejsza jej rezystancja. Przy żarówce 25W wiatrak się ledwo kręcił. Polecam do zastosowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Najprostszą metodą ograniczenia obrotów wentylatora jest wpięcie w szereg jakiegoś rezystora/opornika.

Witam!

Skuteczną metodą zmniejszenia obrotów wentylatora (dotyczy to również obrotów pompy) jest wstawienie zamiast rezystora w szereg kondensatora rzędu 1 do 2mikrofarada na 400, 450 V, podobnego jak w puszce przyłączeniowej wentylatora. (nie może to być kondensator elektrolityczny). Nie ma wtedy strat energii, tak jak na rezystorze. Koszt rzędu 5 zł.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Wracając do tematu... wprawdzie nie używam aktualnie kotła , ale czy ktoś z Kolegów próbował palić w podajniku bez dmuchawy - na naturalnym ciagu komina ???

Kociol musiałby być mocno przewymiarowany, albo komin z bardzo dużym ciagiem .

Poprzednie moje doświadczenia były na kominie 15X27, Mam sąsiada ; który ma taki sam kocioł na kominie 25x25 - tam dopiero widziałem wysokie płomienie z podajnika , ale z dmuchawą ......bo przecież taka reguła.

Tak sobie kombinuję... skoro w kotle zasypowym jest żle palic z dmuchawą , to do jakiego stopnia jest to możliwe w podajniku.

Cały czas myśle o odgazowywaniu węgla.Pozdro

  • Nie zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.