Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł Dolnego Spalania-proszę O Porady.


jaceskor

Rekomendowane odpowiedzi

(....)

Teraz powrót do przeszłości.Nieraz się się mówi że ktoś ma komin iluś tam letni(jakie wkłady,po co?ludzie się nawet w czoło pukają jak im mówię że mam wkłady ocieplone wełną) i nic mu się nie dzieje.Pytanie:Jaki ma piec?Odpowiedź:Górnego spalania.Coś w tym musi jednak być.

Dlatego też jestem za kotłami GS i to jest tylko i wyłącznie moje prywatne zdanie oparte na moim doświadczeniu i stracie kasy(nowy komin w nowym budynku)

 

@a-w, zgadzam się z Tobą.Ale o tym to my wiemy po fakcie.Po zakupie i przeczytaniu na kilku forach o wzlotach i porażkach właścicieli DS-ów jesteśmy ciut mądrzejsi.

 

Pozdrawiam.

 

Witam.

Nie ma tutaj żadnej tajemnicy.Po prostu kotły górnego spalania prawidlowo obsługiwane dokładniej spalają opał i dają gorące spaliny (powyżej 250 st.C) stąd dobry ciąg kominowy.Te nowe wynalazki zbyt mocno schładzają spaliny i żaden z tego zysk - spaliny są chłodne ale pozostały w nich niespalone frakcje.Z zimnych spalin wytrącają się sadza i smoła,które skutecznie niszczą kocioł i komin.

Pozdrawiam - Michał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł DS Viadrus U24, temp. spalin przy mocy znamionowej to 280st C.

Jak czytam posty, to większość zaraz płacze, że duża strata kominowa itp. itd. to co w końcu by się chciało? perpetuum mobile?

Jak w górniakach się pali takimi temp., że rękę na czopuchu można położyć, to jaka tam jest temp.?

Znowu wszystko się uogólnia :( cytat: nowe wynalazki zbyt mocno schładzają spaliny, a ja się pytam czy wszystkie te wynalazki tak robią?

Proszę o trochę obiektywizmu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(....)

Jak w górniakach się pali takimi temp., że rękę na czopuchu można położyć, to jaka tam jest temp.?

Znowu wszystko się uogólnia :( cytat: nowe wynalazki zbyt mocno schładzają spaliny, a ja się pytam czy wszystkie te wynalazki tak robią?

Proszę o trochę obiektywizmu!

 

Cóż, wystarczy nadmiernie zdusić powietrze dolotowe i juz możemy oszukiwać się niską temperaturą na czopuchu... I na odwrót - duża ilość powietrza może też wychładzać kocioł, jeżeli to powietrze nie trafi tam, gdzie powinno. Przykladem może być to słynne rozpalanie od góry w górniaku: kto da gwarancję, że CAŁA ilość powietrza połączy sie z płomieniami ? Czy przypadkiem większość tego powietrza nie przepłynie najkrótszą droga PONAD palącym się zładem , nie kontaktując sie z palnymi gazami ? Gdzie tam jest jakiś prosty chociaż układ mieszania gazów, nie wspominając o dopalaczu ?

Może właśnie stąd ten niby korzystny ledwo ciepły czopuch... ?

 

Nawiasem mówiąc, byłoby nieżle, gdyby te nowoczesne wynalazki potrafiły skutecznie przejąć ciepło spalin. Obawiam się jednak, że niska temperatura spalin opuszczających kocioł wcale nie jest przyczyną sprawnej wymiany ciepła. Z drugiej strony częstym zjawiskiem jest odwrotna "jazda" : spaliny rozgrzewające czopuch do czerwoności...

Tak, dobry kocioł to nieprosta sprawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się jednak, że niska temperatura spalin opuszczających kocioł wcale nie jest przyczyną sprawnej wymiany ciepła. Z drugiej strony częstym zjawiskiem jest odwrotna "jazda" : spaliny rozgrzewające czopuch do czerwoności...

Tak, dobry kocioł to nieprosta sprawa...

 

I tu jest " pies pogrzebany"- ale najważniejsze jest to , że wierzy się jaki mamy sprawny kocioł, bo czopuch prawie zimny, a że wystudziło go zimne powietrze to już szczegół nie wart zauważenia.

 

Trzeba znaleźć złoty środek, ale jak wiadomo nie jest to takie łatwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do rozpalania od góry: fajnie, że pali się długo... Ale czy ktoś zrobił przy okazji prosty test z taką samą ilością paliwa, spalanego na raty w miarę poprawnie w niezbyt grubych warstwach ? A co, jeśli okazałoby się, że z takiego "normalnego" spalania uzyskamy więcej energii, co związane jest też z mniejszą ilością zużycia opału ?

Wiem... ludzie szukają wygody w postaci nieczęstego podkładania. Mam wrażenie jednak że za to płacą.

Ludziska, wierzcie mi że nie ma to jak PRAWDZIWE dolne spalanie. Bez myków w rodzaju krótkiego obiegu spalin czy kombinacji dolno- górne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) to co w końcu by się chciało? perpetuum mobile?

 

Sprawność kotła 80 %... Co to oznacza ? Że tylko 20 % to strata, m.in. kominowa ? Czy ktoś w to wierzy, jak uzmysłowi sobie, jakie ilości gorących spalin uciekają kominem ?

 

tomek66, takie pseudo- perpetuum mobile jest możliwe, robiłem już próby. Da się odzyskać energię spalin prawie w 100 %, zachowując ciąg. Oczywiście bez wspomagania wentylatorem. A i spaliny można z powrotem zawracać do pieca... Dwutlenek węgla jest takim trochę innym "paliwem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heso, wierzę, że Ty możesz tego dokonać. Sam ostatnio zgłębiam starą wiedzę z różnych źródeł i czytam tam rzeczy, o których nie miałem pojęcia- wręcz nie możliwych.

Dlatego wiem, że nie ma rzeczy nie możliwych.

 

Jednak mówimy o kotłach masowej produkcji, w których musi być kilka bajerów bo nikt tego nie kupi, a zmiana mentalności ludzi trwa latami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te nowe wynalazki zbyt mocno schładzają spaliny i żaden z tego zysk - spaliny są chłodne

Tutaj jest zysk.

"Wynalazki" mają dobrze zaprojektowane wymienniki w których spaliny oddają ciepło wodzie.

 

 

pozostały w nich niespalone frakcje.Z zimnych spalin wytrącają się sadza i smoła,które skutecznie niszczą kocioł i komin.

Jakie frakcje? Jaka sadza? Jaka smoła?

W dobrze zaprojektowanym i obsługiwanym kotle, kotle zasilanym odpowiednim węglem smoły nie ma, sadzy są minimalne ilości, frakcje są ale ich nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@emus, po prostu masz dobry kocioł dolnego spalania i tyle.Stąd twoje wnioski.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwutlenek węgla jest takim trochę innym "paliwem".

 

W naszych kotłach powstaje tlenek węgla, niestety przez niezupełne spalenie, albo gdy na dole odbywa się spalanie, a wytwory spalania przechodzą przez górne warstwy rozżarzonego węgla, czyli odtlenianie CO2.

I tu właśnie rola powietrza, gdy podać dostateczna ilość powstaje CO2, którego większość z nas nie potrafi spalić. A to jeszcze nic!

 

Wyższą szkołą '' jazdy" jest spalanie pary wodnej. Woda z zetknięciu się z rozżarzonym węglem przy wysokiej temp. rozkłada się na: tlenek węgla i wodór i to są materiały, które dają tyle energii, że sam węgiel czy inne paliwa stałe mogą się schować.

 

Przy niższej temp. można otrzymać gaz wodny, którym pali HESO.

 

My musimy się skupić na spaleniu węglowodorów, bo o spaleniu wodoru w zwykłym kotle można jedynie sobie pomarzyć!

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(....)

I tu właśnie rola powietrza, gdy podać dostateczna ilość powstaje CO2, którego większość z nas nie potrafi spalić. (....)

 

No... nie chodzi o dosłowne spalanie dwutlenku węgla, który normalnie nie jest gazem palnym, bo powstaje jako końcowy produkt spalania węgla. Raczej o spalanie produktów reakcji dwutlenku węgla z żarem węgla. W palenisku zachodzą, jak wspomniałeś, wzajemne reakcje z których oprócz oczywistego utleniana węglowodorów i spalania czystego węgla (koksu) następuje odtlenianie (redukcja) CO2 do (palnego) tlenku węgla (reakcja endotermiczna) i wspomniana reakcja pary wodnej z żarem węgla.

 

Metoda wykorzystania "w nieskończoność" dwutlenku węgla to sprawa znana jeszcze przed drugą wojną światową. Skierowanie CO2 do paleniska pozwala na znaczne zmniejszenie zużycia węgla. Bilans energetyczny jest dodatni. Trudność polega na odseparowaniu CO2 ze składu spalin, przy czym to rozdzielenie gazów musi następować w dość szybkim czasie w czasie palenia. To akurat udało mi się rozwiązać, niejako przy okazji innych eksperymentów. Taka ciekawostka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam małe pytanie do was.Na rysunku przedstawiam schemat mojego kotła.Został lekko poprawiony-dodałem kanał powietrza wtórnego,pod wymiennikiem płytką szamotową i do góry ruchomą przegrodę.Problem jest z ta przegrodą.Czytam o kotłach DS i w końcu nie wiem czy ta przegroda ma być całkowicie szczelna czy nie.U mnie są wywiercone 2 otwory fi-14 przez które ucieka dym z komory zasypowej wprost w płomienie idące między wymiennikami.Pali się super ale zauważyłem że jak uchylę delikatnie przysłonę pali się intensywniej i szybciej skacze temperatura w górę.Czy nie zaburza to dość mocno spalania dolnego?I jeszcze drugie pytanie czy jest opłacalne zrobienie palnika ceramicznego w tym kotle przy tych małych średnicach przelotu między wymiennikami ewentualnie czy szczelina 120mm nie jest za duża.Czytałem na forum muratora trochę o kotłach DS i ktoś tam nawet zmniejszył dolną szczelinę do 60mm to już chyba przesada.Dodam jeszcze ze szerokość komory zasypowej to tylko 320mm. :D :D :D

post-617-1262040985_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rysunku przedstawiam schemat mojego kotła.Został lekko poprawiony-dodałem kanał powietrza wtórnego,pod wymiennikiem płytką szamotową

Ja w swoim kotle mam dwa otwory o średnicy około 30 mm dla powietrza wtórnego. Sa one umiejscowione w bocznych ścianach kotła przed palnikiem ceramicznym, czyli patrząc na Twój rysunek w środku zielonego prostokąta.

 

 

Problem jest z ta przegrodą.Czytam o kotłach DS i w końcu nie wiem czy ta przegroda ma być całkowicie szczelna czy nie.U mnie są wywiercone 2 otwory fi-14 przez które ucieka dym z komory zasypowej wprost w płomienie idące między wymiennikami.

Ja nie mam przegrody. Uważam że przegroda powinna być szczelna, bo na tym polega idea kotła dolnego. U mnie płomienie nigdy nie sięgają tak wysoko. Szczyt płomienia kończy się przed palnikiem ceramicznym nawet wtedy gdy dmuchawa pracuje na maksymalnych obrotach..

Dwa otwory fi 14 stanowią większy opór dla gazów niż droga od żaru do góry do wymiennika. Wszystko jeszcze zależy od poziomu węgla w komorze załadowczej. U mnie jeżeli komora jest wypełniona węglem w połowie to nie mam dymu nad węglem.

Jak uchylasz klapkę to z kotła dolnego robisz kocioł górny, więcej węgla zaczyna się palić i dlatego temperatura wzrasta.

 

 

I jeszcze drugie pytanie czy jest opłacalne zrobienie palnika ceramicznego w tym kotle przy tych małych średnicach przelotu między wymiennikami

Ja mam palnik o zawsze.

 

 

czy szczelina 120mm nie jest za duża.Czytałem na forum muratora trochę o kotłach DS i ktoś tam nawet zmniejszył dolną szczelinę do 60mm to już chyba przesada.Dodam jeszcze ze szerokość komory zasypowej to tylko 320mm. :D :D :D

U mnie szczelina ma 100 mm. Jej zmniejszenie pogorszyło spalanie. Wczoraj zwiększyłem ją do 130 mm, poprzez pochylenie prawej strony rusztu. Czyli w chwili obecnej ruszt ma spad w kierunku tyłu kotła.

 

Nad pierwszą od prawej strony (niebieską) przegrodą wymiennika zamknij (zaślep) szczelinę miedzy przegrodą a górą kotła. Tym sposobem wydłużysz drogę spalin do komina. Zakładam że masz bardzo dobry ciąg kominowy.

 

 

Zobacz w moim profilu link z moim kotłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem mały błąd na rysunku:pierwsza przegroda od prawej jest do samej góry>przepraszam. :D :D :D Ciąg kominowy dobry przekrój komina dośc nietypowy 17x17cm i wysokość ok.9metrów.Tylko u mnie otworzę drzwiczki zasypowe to ajest mało opału to płomienie częściowo idą w kóre komory zasypowej,nie są w całości zasysane pod wymiennik. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg kominowy dobry przekrój komina dośc nietypowy 17x17cm i wysokość ok.9metrów.

Dla mojego kotła 24 kW producent podaje minimum 20 x 20 cm. W internecie można znaleźć wzory na przekrój komina. W zależności od wzoru i przyjętego paliwa dla wysokości 9 m wychodzi minimalne pole powierzchni przekroju od 200 cm2 do 250 cm2.

 

 

Tylko u mnie otworzę drzwiczki zasypowe to ajest mało opału to płomienie częściowo idą w kóre komory zasypowej,nie są w całości zasysane pod wymiennik. :D

Jak zaślepisz te dwa otwory fi 14 czy jest tak samo?

 

Jak u mnie widać żar to nie ma dymu wszystko idzie dołem do palnika.

Jak jest mało węgla to komora bardzo często się zadymia i dym wychodzi na kotłownię ale ja mam komin tylko 14 cm x 14 cm 10 m wysoki.

Jak na żar położę dużo zmiętych gazet to płomienie palących się gazet przez drzwi zasypowe wychodzą z komory na zewnątrz kotła.

 

P.s. Jaki masz typ kotła i kto jest jego producentem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No panowie mam małe spostrzeżenia co do mojego kotła.Kupiłem wczoraj na próbę 500kg węgla z Chwałowic długopłomieniowy gradacja 30-45mm.Płytka szamotowa nie zdała egzaminu na ruszcie.Cały czas się zdymiało i wybuchało w domu kurz i smród nieprzeciętny.Dzisiaj rano wygasiłem kocioł i płytkę zamieniłem na kawałek blachy równy szerokości kanałowi między wymiennikami-55mm.Kocioł nareszcie przestał dymić i wybuchać.Jak na razie na ok.25kg węgla jadę 8 godzin.Na kotle zamontowany nowy miarkownik Regulus i temperatura na kotle 48-50* w domu 21-23*.Zobaczymy co będzie dalej. :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam jestem nowy na tym forum.Od 5 lat pracuję jako ślusarz w piętnasto osobowej firmie. Robimy na zamówienie różne kotły poczynając od małych piecyków do dużych okrągłe baloty słomy. W ubiegłym roku zrobiłem sobie piecyk do domu coś na podobę pleszewskiego(dodatkowo wstawiłem pionowe rury w palenisku i poziome w pionowych kanałach), bo przy ostatnim Zębcu musiałem latać do kotłowni co 2 godziny. Jednak z pieca jestem nie zadowolony gdyż jest to górniak i kupę w nim smoły a poza tym mało powietrza wtórnego i problem z paleniem miału od góry. Na piec mam kupca więc chciałbym sobie zrobić drugi z dolnym spalaniem ale jak czytam po forach to mam taki mętlik że sam już nie wiem. Chodzi mi głownie o to czy może ktoś posiada rysunki na taki piecyk dolny zwymiarowany. Palę głownie drewnem i miałem. Domek 130m2 Proszę również o podpowidz czy ruszta mają byc wodne . A najważniejsza sprawa to powietrze czy do komory załadowczej też . Proszę o podpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem nowy na tym forum.Od 5 lat pracuję jako ślusarz w piętnasto osobowej firmie.

 

Witam.

Jesteś z Mazur ? Prawie mam pewność.

Jeśli tak , to daj proszę jakieś namiary na PW czyli prywatna wiadomość.

def

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem nowy na tym forum.Od 5 lat pracuję jako ślusarz w piętnasto osobowej firmie. Robimy na zamówienie różne kotły poczynając od małych piecyków do dużych okrągłe baloty słomy. W ubiegłym roku zrobiłem sobie piecyk do domu coś na podobę pleszewskiego(dodatkowo wstawiłem pionowe rury w palenisku i poziome w pionowych kanałach), bo przy ostatnim Zębcu musiałem latać do kotłowni co 2 godziny. Jednak z pieca jestem nie zadowolony gdyż jest to górniak i kupę w nim smoły a poza tym mało powietrza wtórnego i problem z paleniem miału od góry. Na piec mam kupca więc chciałbym sobie zrobić drugi z dolnym spalaniem ale jak czytam po forach to mam taki mętlik że sam już nie wiem. Chodzi mi głownie o to czy może ktoś posiada rysunki na taki piecyk dolny zwymiarowany. Palę głownie drewnem i miałem. Domek 130m2 Proszę również o podpowidz czy ruszta mają byc wodne . A najważniejsza sprawa to powietrze czy do komory załadowczej też . Proszę o podpowiedzi

 

witam,

ja bym ruszto zamontował wodne gdyż można uzyskać większą wydajność, szkoda tego żaru zostawiać tak o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego na podstawie jednego kotła, wkładasz wszystkie dolniaki do jednego worka.

Mam kocioł dolnego spalania i uważam, że jest bardzo dobry. Nie musiałem robić żadnych przeróbek, wstawiłem do kotłowni i to wszystko. Oczywiście musiałem się nauczyć jak w nim palić, ale to dotyczy każdego kotła, a obsługa jest bardzo prosta, nie porównywalna do kotłów retortowych, czy z jakimikolwiek sterownikami.

Dlatego nie zgadzam się z tym co napisałeś o kotłach dolnego spalania.

 

Pozdrawiam

 

 

Kolego a jakie masz ustawienia na sterowniku, skoro taki jesteś zadowolony, i oczywiście czym palisz ?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.