Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Krzaczek SKP Max 12kW - problem ze spiekami, sadzą, paleniem


kocur87

Rekomendowane odpowiedzi

 

Cześć. Od paru tygodni jestem użytkownikiem nowego pieca Krzaczek SKP Max 12kW. + sterownik TECH ST-480. Opał: ekogroszek PIEKLORZ 26 MJ/ kg (suchutki). Aktualnie zadana temperatura na piecu 52 stopnie. Wcześniej w domu był stary, zasypowy piec na miał.

Od samego początku walczę z kilkoma rzeczami i nie za bardzo sobie z tym radzę. Dopiero raczkuję w tym temacie.

Problem 1. Spieki - po tygodniu palenia i czyszczenia uzbierała się spora ilość spieków. Z tego co wiem, popiół po ekogroszku powinien być podobny do tego od papierosa. U mnie niestety większość to spieki. Próbowałem wyregulować to sterownikiem. Niestety bez efektu. Wygląda to tak jak na zdjęciu. Piec czyszczony  i opróżniony z popiołu wczoraj. Jak z tym walczyć ?

IMG_20211121_160912.thumb.jpg.2559d9221a556e296585953f13a64570.jpg

IMG_20211121_160951.thumb.jpg.cab5c0a776bfbfa19c92f270b8ced273.jpg

 

Problem 2. Sadza. Przy czyszczeniu pieca już drugi raz zauważyłem, że znaczna część tego co wybieram to sadza. Piec ma 3 drzwiczki.  W dwóch górnych pratycznie w większości wybieram sypką sadzę (czarny pył). Natomiast piec od środka nie jest oblepiony sadzą. Tylko górna część pieca jest pokryta właśnie tą "pylistą sadzą. Pytanie: jakie parametry ustawień mogą mieć na to wpływ ?

 

Aktualne ustawienia kotła:

- temperatura zadana: 52 stopnie,

- czas podawania: 20 sekund,

- przerwa podawania: 85 sekund,

- siła nadmuchu: 35 bieg (35 %) - dmuchawa RMS 120 z przesłoną

IMG_20211121_161858.thumb.jpg.1b482a413c5da177373fc2904dd8e558.jpg

- praca podtrzymania: 27 sekund,

- przerwa podtrzymania: 40 minut,

- wentylator w podtrzymaniu:

        - czas pracy: 80 sekund:

        - czas przerwy: 4 minuty.

 

Proszę podpowiedzcie jak ustawić ten piec, żeby nie produkował sadzy i spieków oraz żeby palenie było ekonomiczne.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spieki są. Ale w tym węglu jest dużo łupków i innego badziewia. Sadza... Podnieś temperaturę na kotle na min. 70 stopni. Już jednemu Koledze odpowiadałem dziś w temacie spieków, dlatego przekleję tę wypowiedź do twojego wątku.

 

Masz za mocny kocioł. Bo na mocy max spali on 70 kg węgla na dobę. Wiedziałeś? Ale w sytuacji spiekającego węgla to jedna z niewielu zalet przewymiarowanego kotła. Zacznijmy od podstaw. Kocioł trzeba regularnie czyścić . Łącznie z komorą napowietrzającą palnik. Inspekcja jest od dołu albo z boku. Następna podstawowa sprawa albo pytanie czy korona palnika jest uszczelniona. Czasami fabrycznie jest sznur. Ale generalnie to producenci nie dają nic i trzeba zrobić to silikonem 1200 stopni. Bez tego wszelkie porady i nastawy to o kant... wiadomo czego. Trzeba też sypać suchy węgiel. Podnieś temp. na kotle do min. 70 stopni. Zmniejszysz tym generowanie sadzy i stratę opału.

Spiekający węgiel topi ci się najzwyczajniej w palniku. Na nowo podawany węgiel ewakuuje tę półpłynna masę z palnika. Ta się schładza i powstają kalafiory. To spiek koksowy. Spieki to duża strata opału.Są  też spieku żużlowe. To topniejący popiół. Te występują jednak rzadziej.

Jak zaradzić...

Zejść z mocą palnika. Spadnie wtedy temperatura w złożu. Poniżej temperatury topnienia węgla. Albo przy dalszym pojawianiu się drobnego spieka, będzie on miał czas żeby poleżeć na palniku i się w pełni dopalić.

Pisaliśmy o zmniejszeniu mocy palnika. Czyli trzeba podawać mniej węgla w danej jednostce czasu dobierając do tego nadmuch. Tak żeby kopiec na planiku w czasie ciągłej pracy miał max 5 cm ponad koronę palnika. Węgla nie podajemy co 7 sek. Lepiej podawać co 3-4 sek. Magma w palniku będzie częściej wzruszana a pojawiający się spiek będzie drobniejszy. Należy drastycznie wydłużyć przerwę podawania.  I dopasować do tego nadmuch. Z reguły musi on być naprawdę niski. Palnik oczywiście nie może kopcić. Węgiel silnie spiekający przy prawidłowym ustawieniu palnika będzie spalał się niemal na popiół z papierosa. I będzie tworzył minimalny płomień. Niemal jak w kuźni. Co ciekawe bardzo ekonomicznie. Przy takim węglu potrzebna przerwa podawania może dojść do 80-120 sek.

Jeżeli uda ci się dojść do poprawnych ustawień bedziesz ten węgiel zachwalał pod niebiosa. Nie przejmuj się tym, że na obniżonej mocy kocioł będzie długo pracował a krótko stał. To dobre dla kieszeni, kotła i komina.  Jednak stabilna praca kotła jest zależna od instalacji. Dlatego nie warto stosować obniżeń nocnych a mieszacz sterować pogodowo i pomieszczeniowo. Praca pompki CO musi być stała!

Edit: Kocur 87 weź na próbę jakiś inny węgiel. Bez takiej ilości kamienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Outsider napisał:

 

Masz za mocny kocioł. Bo na mocy max spali on 70 kg węgla na dobę. Wiedziałeś?

A co się stanie z tym ciepłem które wygeneruje przy pełnej mocy . Gdzie ono zniknie czy w tajemniczy sposob nie będzie oddane do instalacji ? 

Sory ale ta brednia mnie rozwala . Mój ma przesyp około 15 kg/h . Co dało by 360 na dobę A jednak spala mi koło dyszki czasem wiecej . I Też krowa jest wielka a jakos ta teoria jej nie dotyczy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając jakość węgla wszystkie te ustawienia są złe. Podawanie dla piecyka 12 kw 20 sekund to jakiś kosmos a już dawka podtrzymania to nawet nie wiem jak to nazwać . Przecież to się wywala z palnika nadpalone bo w podtrzymaniu dany duży wiatrak który tylko gasi rozżarzone kawałki. Mak dawka to 6 s. przerwa 40 wentylator 24-28. a wpodtrzymaniu jak  sama nazwa wskazuje (podtrzymanie żaru) 2 s. co 8 minut, nadmuch co 10 min przez 30 s. i wentylator gora 30%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Zaraz wprowadzę te ustawienia i odezwę się są jakiś czas czy jest lepiej. A jaki czas przerwy podtrzymania ustawić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, FAFAŁ napisał:

A co się stanie z tym ciepłem które wygeneruje przy pełnej mocy . Gdzie ono zniknie czy w tajemniczy sposob nie będzie oddane do instalacji ? 

Sory ale ta brednia mnie rozwala . Mój ma przesyp około 15 kg/h . Co dało by 360 na dobę A jednak spala mi koło dyszki czasem wiecej . I Też krowa jest wielka a jakos ta teoria jej nie dotyczy .

Jeżeli czegoś nie rozumiemy to negujemy. Nic tu do rzeczy nie ma żaden przesyp. To są brednie. Jeżeli kocioł ma 20 kW mocy, to znając ilość ciepła jaką daje 1 kg węgla łatwo sobie można policzyć zużycie dla mocy nominalnej. I jeżeli ktoś spala w duże mrozy 30 kg na dobę to od razu wiadomo o ile za duży jest kocioł.

Umiesz policzyć dla zużycia 30 kg węgla na dobę z jaką mocą pracuje kocioł? Dla uproszczenia bez strat sprawności? Podpowiedź.. ok. 9 kW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ma piernik do wiatraka ? 

Kociol nie wejdzie w pelna moc i nie spali wegla bez wydzielenia ciepla . O czym Ty piszesz i ciagle się upierasz że masz racje . Jak kociol wejdzie w pelna moc to ja wygeneruje i spali 70 kilo . Ok moze Tak byc tylko to cieplo trzeba odebrac i gdzies przeslac by sterownik dalej utrzymywal ciągłą pełną prace . Wiec dalej ta teoria jest o kant D . 

Nie wiem jak do prostej czynności mozna dobrać Tak bezsensowne teorie . Wejdzie na pełną moc tyle spali to znaczy że taki musi być bo by inaczej za skarby nie wszedł na pełną moc . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doczytałeś po łebkach. Pisałem, że Kolega ma za mocny kocioł. A za mocny kocioł to strata. I żeby mu uzmysłowić o ile ten kocioł jest za mocny podałem ile na mocy max ten kocioł spali. I jeżeli nawet w największe zapotrzebowanie nie spala tych 70 kg to jasnym jest że ma lokomotywę w kotłowni. Czy to takie trudne do pojęcia? Też to, że jeżeli tego kotła nie wstawi się do chałupy 400 m kw. to nie spali on nigdy tych 70 kg?

Bezsensowne teorie... Jeżeli nadal tego nie rozumiesz to już lepiej nic nie odpisuj.

PS. Do przemyślenia. A ile na mocy nominalnej spali kocioł 150kW? I jeżeli wstawię go sobie do chałupy 150 m kw i włączę sobie modulację to spali oczywiście mniej. Tylko dziesięć razy więcej niż kocioł 10 kW pracujący na swojej mocy nominalnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 kw na 120 M2 powierzchni domu to za dużo ? Moc pieca dobierali mi w fabryce krzaczka. Więc trochę ciężko mi się z tym zgodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, kocur87 napisał:

12 kw na 120 M2 powierzchni domu to za dużo ? Moc pieca dobierali mi w fabryce krzaczka.

Srednie dobowe zapotrzebowanie u mnie teraz to 1.5-2kW przy 160m2 gdzie tu do 12? Wszystko zalezy od zapotrzebowania na cieplo a nie m2. Jak ci dobrali do m2 to takie kwiatki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Outsider napisał:

Jeżeli nadal tego nie rozumiesz to już lepiej nic nie odpisuj.

Odpisze oj chętnie . WIesz czemu ? Bo już się motasz i próbujesz jakoś wyjść na tarczy z przegranej pozycji . Sorry jeszcze raz sorry bo przyczepilem się nie pomyslawszy że dasz rady to wytłumaczyć w miare ocierajac się o sens tej teori . A tym razem kolega ma zasiane ziarno niepewnosci że spala za dużo wegla bo ktoś mu tam coś napisal . Ja pomijam proces spalania bo tu różnie bywa jednak jeśli kociol jest jako tako ustawiony i sterownik po odczycie z czujnika każde mu pracowac z pełną mocą i będzie to doba na pełnej mocy oraz spali te Twoje 70 kilo to znaczy że musi tak być . Wiec 12kw a taki tu ma kolga będzie i tak za maly . Co dopiero było by po dobie gdyby mial 9kw ? Odpowiem Ci piec by spalil mniej to fakt tylko by zamarzl z racji za malej mocy 🙂

ps prosze Cię nie próbuj robić ze mnie durnia . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U siebie miałem przez lata ekogroszkowca 15 kW. O wieeeele za mocny. Teraz mam pelleciaka 12 kW z buforem. Kocioł pracuje cyklicznie ma swojej mocy max ładując bufor. Potem sie sam wygasi. Następnie rozpali i ładuje bufor. I tak w kółko. Jakie spostrzeżenia? Pellet daje 30 procent mniej ciepła niż węgiel. A spalanie mam takie jak dawniej węgla. Konkluzja taka, że za duży kocioł w moim przypadku generował 30 procent więcej straty w stosunku do sytuacji obecnej.

3 minuty temu, FAFAŁ napisał:

ps prosze Cię nie próbuj robić ze mnie durnia . 

I vice versa. A sam zacząłeś. A w jakim domu potrzeba 20 kW mocy? na 160m kw.? Może w domu gdzie nie ma okien, a kocioł to kopciuch zadymiający okolicę pracujący na 20 procentach sprawności.

Zajrzyj do poniższego posta.

16 minut temu, PioBin napisał:

Srednie dobowe zapotrzebowanie u mnie teraz to 1.5-2kW przy 160m2

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dalej nie mam odpowiedzi kiedy mu spali 70kg na dobe . 

8 minut temu, Outsider napisał:

A w jakim domu potrzeba 20 kW

W takim w ktorym nie ma ocieplenie , w takim w ktorym plynie woda po scianie tzn poci się sciana , w takim w którym pomieszczenia miały około 3,2 wysokosci , w takim w którym ciągnie od piwnicy , w takim w którym sąsiedzi nie zamykaja drzwi od klatki , w takim w którym przez lata mieszkanie nad toba  stalo opuszczone ze starymi oknami . I wiesz co to tylko 75 mk2 gmina Wrocław zapraszam . I wiem dobrze że mam za duży piec tymbardziej że wiele obnizylem sufitow i porobilem by mniej grzac . To nie zmienia że ta krowa jak pamietam spalila mi maks na dobe 24 kg .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega kocur87 ma kocioł o mocy 12 kW i dobrali mu taki kocioł w tej firmie, bo pewnie nie maja mniejszej mocy w ofercie. Outsider demonizujesz przewymiarowanie kotła w tym przypadku i nie niepokój kolegi. Kto z użytkowników kotła na ekogroszek przy takiej powierzchni nie ma przewymiarowanego kotła? Przecież kociołki  w obecnych warunkach pracują ze średnią mocą dobową w granicach 2 kW. Doskonale wiecie, że taką moc można uzyskać na różne sposoby jeżeli chodzi o prowadzenie kotła. Jedni prowadzą od strzału do strzału nawet na mocy nominalnej kotła i odstawienie , a inni preferują prace z mocą minimalną i rzadsze odstawienie. Kocur 87 o przewymiarowany kocioł nie martw się zupełnie, ja na 100m kupiłem 10kW bo mniejszych 7 lat temu nie produkowali i nigdy nie paliłem z mocą średnią dobową większą niż 5 kW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, FAFAŁ napisał:

I dalej nie mam odpowiedzi kiedy mu spali 70kg na dobe

Prawdopodobnie nigdy. Prawdopodobie kocioł jest za mocny i dzięki temu marnuje węgiel.

4 minuty temu, FAFAŁ napisał:

To nie zmienia że ta krowa jak pamietam spalila mi maks na dobe 24 kg .

Twój kocioł to 18 kW? Zakładając, że masz super węgiel co da ok 7kWh z jednego kilograma węgla to kocioł wytworzył 170 kWh energii. Kocioł pracował z mocą 7 kW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, kocur87 napisał:

12 kw na 120 M2 powierzchni domu to za dużo ? Moc pieca dobierali mi w fabryce krzaczka. Więc trochę ciężko mi się z tym zgodzić.

To odpowiedz sobie na pytanie-czy Krzaczek produkuje mniejsze?

Rób jak ci pisze @1mps a posty o za dużym kotle ignoruj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, oxalis3 napisał:

Outsider demonizujesz przewymiarowanie kotła

Nastąpiło pewne nieporozumienie. Odpowiedź w temacie spieków pisałem w innym wątku. Tam kolega miał 20 kW mocy. Wyraźnie zaznazczyłem że przeklejam wpis. A kolega Fafał sie doczepił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniejszych nie ma. Nie zaobserwowałem też ,żeby palił jak smok. Przy zasypie 90 kg piec chodzi 4 dni, pomimo jak się okazało błędnych ustawieniach w sterowniku i zasypywaniem wręcz paleniska groszkiem. Więc sądzę, że ten piec nie jest za mocny.

A odnośnie tej powstajacej sadzy. Jak myślicie, czemu jej tyle powstaje i kiedy ? Czy to nie wina podtrzymania i słabego wtedy nadmuchu ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kocur87 napisał:

A odnośnie tej powstajacej sadzy

Niska temperatura ustawiona na kotle. Przez to też niska temperatura powrotu.  Płomień  pracujący w chłodnym środowisku ( dole kotła ) nie dopala w pełni gazów. Za mało powietrza. Obecność deflektora jeżeli płomień go obmywa a nie zaledwie dotyka. Długie postoje w podtrzymaniu.

Te wszystkie czynniki sprawiają, że wytwarza się sadza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. W innym przypadku trzeba go podnieść. A jeżeli nadal nie jest optymalnie to lepiej go zwyczajnie wyrzucić. Deflektor, żeby spełniał swoją funkcję musi też mieć wysoką temperaturę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, kocur87 napisał:

A odnośnie tej powstajacej sadzy. Jak myślicie, czemu jej tyle powstaje i kiedy ? Czy to nie wina podtrzymania i słabego wtedy nadmuchu ? 

W sumie to z podtrzymania mOżna by zrezygnowac , chociaż chwilowo by wysterowac dobrze palnik. Zrobisz to dając długi czas w opcjach: przerwa podtrzymania: 40 minut, np 120 

Na takim palniku wstanie Ci bez problemu po kilku godzinach .późnej podtrzymaniem uformujesz kopiec i dmuchanie . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprowadziłem ustawienia, które zaproponował kolega troche wyżej. Po 2 h stan jak na zdjęciu. Wydaje mi się, że nadal za dużo zasypuje...

IMG_20211121_205644.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już o tym pisałem.  Spieków to tam nie widać. Popiołu zresztą też nie. Sam kamień. Węgiel to masz niestety kiepski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.