piastun Opublikowano 3 Listopada 2021 #1 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2021 Witam, Panowie jako, że jestem miłośnikiem tych zacnych darów natury to zwracam się do was z pytaniem, jak? Średnio w tygodniu na bazarze kupuję 2-3kg i przechowuję je w suchym garażu. Pierwsze 2-3 dni orzechy są super, soczyste i chrupiące ale z czasem się kurczą i robią takie suche. Pytałem kiedyś sprzedawcy na bazarze jak on to przechowuje, że w lutym jak u niego kupuję są smaczne a u mnie w domu po tygodniu tracą mocno na walorach? On powiedział, że trzyma je w stodole i nic więcej! Co robię źle albo co robią sprzedawcy, że u nich te same orzechy dłużej są smaczne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kordjano Opublikowano 3 Listopada 2021 #2 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2021 😄 Może mają na to szczepionkę . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piastun Opublikowano 3 Listopada 2021 Autor #3 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2021 Może 😉 I chcę poznać sekret! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek-z-Ulicy Opublikowano 3 Listopada 2021 #4 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2021 7 godzin temu, piastun napisał: ,,, Średnio w tygodniu na bazarze kupuję 2-3kg i przechowuję je w suchym garażu. Pierwsze 2-3 dni orzechy są super, soczyste i chrupiące ale z czasem się kurczą i robią takie suche. ,,, Zapewne garaż jest nie tylko suchy, ale i mało przewiewny (może dodatkowo jakieś opary z samochodu). Znajdź inne miejsce w domu, woreczek bawełniany lub siateczka i zawieś orzechy 2 metry nad podłogą. ps. Mój szwagier ma sporo orzechów włoskich. Takich dużych (zmodyfikowanych genetycznie). Ma z nimi taki problem, jak skorupka orzecha porządnie wyschnie, to są trudności z łatwym wyłuskaniem zawartości wnętrza orzecha. Wiec opanował taką technologię. Łupie orzechy, gdy te są już przeschnięte, a zawartość wnętrza orzecha dodatkowo przesusza na suszarce elektrycznej. Następnie orzechy zapakowuje do torebek foliowych i zgrzewa za pomocą zgrzewarki próżniowej. Ostatnio znalazł w spiżarni torebkę z zapakowanymi trzyletnimi orzechami włoskimi i nadal do tej pory żyje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fozgas Opublikowano 3 Listopada 2021 #5 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2021 1 godzinę temu, Witek-z-Ulicy napisał: ...zgrzewa za pomocą zgrzewarki próżniowej. To bardzo dobre rozwiązanie. Orzechy zemleć, wtedy można zastosować je do innych potraw, past, ciast itd. Zgrzewarka przyda się też do innych półproduktów. Przydatne urządzenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piastun Opublikowano 3 Listopada 2021 Autor #6 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2021 W garażu nie ma samochodo. Chyba mnie nie zrozumieliscie. Ja nie chcę suszyć orzechów tylko zachowac ich wilgotność. Te same orzechy, które powiedzmy kupię jutro na bazarze jutro będą smaczne-mokre. Po kilku dniach dosyć sporo stracą wilgoci i smaku. Oczywiście trzymanie tych orzechów w domu jeszcze bardziej przyspiesza ten proces. Mnie zastanawia gdzie tkwi sekret tych sprzedawanych orzechów? Czy je polewają woda? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PioBin Opublikowano 3 Listopada 2021 #7 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2021 Wystaw po prostu na zewnatrz kilogram na kilka dni - na probe. Przykryj czyms zeby nie napadalo ale przewiew byl. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sambor Opublikowano 3 Listopada 2021 #8 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2021 W stodole są dość specyficze właściwości niby sucho ale jest spora stała wilgotność Ponadto większość starszych stodol nie ma posadzki, tylko ziemna polepe która jest wilgotna i to też wpływa na stan przechowywanych orzechów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac65 Opublikowano 3 Listopada 2021 #9 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2021 2 godziny temu, piastun napisał: Mnie zastanawia gdzie tkwi sekret tych sprzedawanych orzechów? Czy je polewają woda? Przemysłowo to są zaprawiane środkiem spożywczym przeciwgrzybowym i mrożone . Prywatnie możesz zamrozić bez chemii. Samoczynnie to przy dużej ilość w kaście dłużej utrzymują wilgoć ale mogą zapleśnieć . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piecuch19 Opublikowano 3 Listopada 2021 #10 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2021 Wsadź do papierowej torby - taki eksperyment możesz zrobić. Podobny problem miałem z czosnkiem, który wysychał jak się więcej kupiło. Pani na targu zdradziła mi sekret, by czosnek trzymać w domu, ale w papierowej torebce i faktycznie już nie wysycha jak wcześniej. Może orzechy w większej ilości trzymają w workach jutowych w stodole to im nie wysychają, bo w papierowych torebkach chyba ich nie trzymają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piastun Opublikowano 4 Listopada 2021 Autor #11 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2021 właśnie chyba tu tkwi sekret. Ten sprzedawca wspominał, że trzyma to w worach w stodole. Zatem u niego ten proces wysychania może być dużo wolniejszy. Co do zamrażania to raczej odpada. Bo orzechy jemy na bieżąco a do tego dłużej ich nie trzymam niż 1-2 tyg bo je zjadamy. Kupię dziś świeże i sprawdzę to papierowa torbę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Outsider Opublikowano 4 Listopada 2021 #12 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2021 6 minut temu, piastun napisał: bo je zjadamy. Uwaga na szkodniki. Jeszcze jakieś wiewiórki ci sie zalęgną 🙂 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piastun Opublikowano 4 Listopada 2021 Autor #13 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2021 1 godzinę temu, Outsider napisał: Uwaga na szkodniki. Jeszcze jakieś wiewiórki ci sie zalęgną 🙂 wiewiórek w okolicy nie ma 🙂 są tylko kuny ale "na szczęście" one tylko przegryzają wszystkie wężyki silikonowe w poszukiwaniu płynu do spryskiwaczy 🙂 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac65 Opublikowano 4 Listopada 2021 #14 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2021 Na kuny na silniku sprawdzony domestos , nie nawidzą tego zapachu ale oprysk trzeba powtarzać co jakiś czas . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piastun Opublikowano 4 Listopada 2021 Autor #15 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2021 Ale jakiś konkretny zapach preferują? Jak z zapachami kabiny? Mi te stwory poszatkowany wężyki od spryskiwaczy, podciśnienia LPG, NOWY kabel od sondy lambda ;), i kilkukrotnie kable od ABS. Serio polanie tym silnika je odstraszy i nie zatruje mnie przy włączeniu nawiewu? Zywolapke mam na kuny ale po miesiącu złapałem tylko.... Jeza 😉 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pochłaniacz Opublikowano 4 Listopada 2021 #16 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2021 Jak kiedyś kupowałem auto, to pod maską zauważyłem woreczek z materiału. Zapytałem sprzedawcy co to jest, i odpowiedział że w środku woreczka jest sierść psa, która ma za zadanie odstraszać gryzonie. Nie wiem czy to działa, ale taka ciekawostka. Kiedyś ludzie na wsi trzymali warzywa w ziemiankach. Może orzechy też by miały tam dobrze ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HarryH Opublikowano 4 Listopada 2021 #17 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2021 Póki miałem duży ogród, trzymałem owoce i warzywa w kopcach. Przechowywały sie rewelacyjnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.