szczerba Opublikowano 1 Stycznia 2021 #1 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2021 Podpowiedzcie mi proszę co będzie bardziej efektywne dla kotła na pelet. Wykorzystanie termostatu pokojowego i sterowanie włączeniem/wyłączeniem kotła czy włączeniem/wyłączeniem pompy CO? Jeśli pompy to jak rozwiązać ew. zbytnie podnoszenie temperatury w kotle podczas pracy w podtrzymaniu gdy instalacja nie odbiera ciepła (ustawieniami podtrzymania, czy sterownik kotła sam dobiera parametry w zależności od tego gdzie podłączę termostat)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radik81 Opublikowano 1 Stycznia 2021 #2 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2021 Po to jest zapalarka w kotle na pellet żeby odpalać kocioł wtedy gdy jest na to zapotrzebowanie. Praca w podtrzymaniu to raczej kocioł na ekogroszek. Według mnie termostat i sterowanie odpalaniem/wygaszaniem kotła na pellet to najlepsza "opcja". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kazio321 Opublikowano 1 Stycznia 2021 #3 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2021 To zależy ile tych odpalen jest, jeżeli jest ich dużo to w twoim przypadku @szczerba kociołek moze również pracowac w nadzorze i zalaczona pogodowka . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczerba Opublikowano 2 Stycznia 2021 Autor #4 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2021 Dziękuję kolegom @radik81 i @Kazio321 ! Nie pozostaje mi zatem nic innego jak zrobić próby po zamontowaniu "pokojówki". Popracuje najpierw na wyłączaniu pompy i odpowiednim ustawieniu "podtrzymania" żeby temperatura kotła nie rosła. Po tygodniu zmienię na wyłączanie kotła (ciekaw jestem ile razy odpali kocioł co ma znaczenie dla zapalarki). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.