Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Defro Komfort Eko Mini 15kW spostrzeżenia z użytkowania


granata

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Z tego co wiem to chyba w miarę nowy kocioł i nie ma o nim w sieci zbyt wiele do poczytania. Postanowiłem więc otworzyć ten wątek w celu wymiany doświadczeń jego użytkowników.

Węgiel jakiego używam: eko flint 28

Sterownik K1p4, w trybie pid, ustawienia:

- Minimalne podawanie 2s

- maksymalne podawanie 6s

- minimalna przerwa 24s

- maksymalna przerwa 100s

- korekta dolnego progu powietrza +5%, reszta fabrycznie, działa z włączonym czujnikiem haltronowym

Póki co nie zaobserwowałem niczego niepokojącego. Spieków nie ma, niedopałków też nie. Zużycie węgla odpowiednie do zapotrzebowania budynku na ciepło. Jedynie do czego mógłbym się przyczepić, to brak funkcji wygaszania. W instrukcji napisali, że trzeba robić to ręcznie, przez wypchnięcie żaru do popielnika. Trochę się przy tym dymi, a ogień zaczyna mocno rosnąć kilka chwil po załączeniu podajnika. A trzeba to robić całkiem nierzadko, po 2 tygodniach wymiennik nadaje się do czyszczenia.

Poniżej schemat instalacji i zdjęcie ekranu sterownika.

eesdrzfh.jpg

zbiornik podłączenie  1a.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjąłeś zawirowywacze? 

W sumie mam bliźniaczy kocioł Eko Lux i nigdy do czyszczenia nie wygaszam. Po prostu podnoszę klapę zasobnika, żeby zgasł płomień i spokojnie czyszczę. Wystarczą rękawice spawalnicze, by powyciągać drzwiczki itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, HarryH napisał:

Wyjąłeś zawirowywacze? 

Nie, a dlaczego miałbym je wyjmować? Z tego co widzę, Twój kocioł ma dłuższy przewód wymiany ciepła i w związku z tym prawdopodobnie niższą temperaturę spalin. Może stąd takie przypuszczenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg dtr mają chyba identyczną sprawność, więc tu raczej paradoksalnie widać, jak bardzo wysoka temp. powrotu obniża sprawność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powrót jest ciepły i nie chce być inaczej. Nawet przy dużym poborze energii spada najwyżej o 2-3°. Ochrona powrotu puszcza wodę na poziomie min 63°C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawa ta instalacja - jak zrozumiałem to ciepła woda na ogrzewanie domu nie pochodzi z kotła, tylko z zasobnika/bufora? A kocioł grzeje wyłącznie bufor? Jeśli tak to napisz jaki jest cel takiego rozwiązania - zwykle bufor jest po to żeby magazynować ciepło na czas gdy piec CO nie działa, ale u Ciebie działa on cały czas. Czy to pozwala np użyć kotła mniejszej mocy niż przy instalacji bez bufora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, nightwatch napisał:

ciekawa ta instalacja - jak zrozumiałem to ciepła woda na ogrzewanie domu nie pochodzi z kotła, tylko z zasobnika/bufora? A kocioł grzeje wyłącznie bufor?

A skąd u kolegi takie zdziwienie? Najnormalniejsze rozwiązanie. Kocioł zasila bufor, a innym wyjściem wychodzi gorąca woda z bufora na ogrzewanie. Do tego jeszcze kocioł może zasilać grawitacyjnie bufor.....

Pozdrawiam. Yaro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Harry - Rozmawiałem z producentem kotła, który twierdzi, że wysoka temperatura powrotu nie przeszkadza, a wręcz pomaga w osiągnięciu optymalnej sprawności. Pomimo tego co jest napisane w specyfikacji o sprawności, Twój kocioł ma o 1/4 więcej powierzchni wymiany, więc musi to mieć jakiś wpływ.

 

1 godzinę temu, nightwatch napisał:

jak zrozumiałem to ciepła woda na ogrzewanie domu nie pochodzi z kotła, tylko z zasobnika/bufora? A kocioł grzeje wyłącznie bufor? Jeśli tak to napisz jaki jest cel takiego rozwiązania - zwykle bufor jest po to żeby magazynować ciepło na czas gdy piec CO nie działa, ale u Ciebie działa on cały czas.

Ta instalacja jest po wielu przeróbkach i ze względów ekonomicznych nie do końca jest taka jakbym chciał. Bojler jest podłączony jako jeden z grzejników, a nie tak jak powinien, bezpośrednio z bufora. Jeszcze w zeszłym sezonie miałem kocioł zasypowy i wtedy ten bufor był wręcz konieczny. Teraz działa jako wielkie sprzęgło hydrauliczne i mały kaloryfer ogrzewający kotłownie :-)

2 godziny temu, nightwatch napisał:

Czy to pozwala np użyć kotła mniejszej mocy niż przy instalacji bez bufora?

Nie. Bufor jedynie stabilizuje pracę kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś wie do czego służy ten dzyndzel  przy dmuchawie, oznaczony czerwoną strzałką, na zdjęciu poniżej?

dmuchawa dźwignia.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten dzyndzel nie służy do niczego i bezwzględnie musi być zablokowany motylkiem, który tam widać w tle. Jeśli klapki nie zablokujesz, przepływomierz (ta turbinka przykrecona do blachy na wentylatorze) będzie działał źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie jest to po prostu przeciwwaga dla klapki zamykającej dopływ powietrza gdy nadmuch nie pracuje? Ta klapka powinna się zamknąć gdy dmuchawa nie pracuje, w przeciwnym razie do palnika cały czas będzie wlatywać powietrze. Na dzyndzlu jest ruchomy obciążnik którym reguluje się przy jakim ciśnieniu klapka się otwiera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nightwatch tak wlasnie jest, tyle ze przy paleniu w pid z hallotronem producent zaleca/sugeruje otworzenie tej klapki i jej zablokowanie motylkiem.

Ja odpowiem od siebie, ze przy prawidlowym montazu tego przepływomierza (a nie firmowym) i moglaby dalej sobie pracowac tak jak opisales.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie juz dawno tak nie pracuje.

Ten wiatraczek (przeplywomierz brzmi dumnie) powinien zmierzyc ile powietrza wpada do palnika a nie do wentylatora.

Dla testow zamknac ta klapke (reka na sile) i zalaczyc wentylator.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie piec z włączonym pid działa tak, że płynnie przechodzi od 10-20% do 90%, potem w drugą stronę i tak w kółko. Cykl ten trwa paręnaście minut, czasem kilkadziesiąt - zależnie od tego ile ciepła zużywamy. Prawie nigdy nie jest tak, żeby ustabilizował się na konkretnej mocy. To pewnie przez bufor. Mówię o tych procentach pod ikonką dmuchawy. Nie wiem czy to odpowiada aktualnej mocy, ale wydawać by się mogło, że tak.

Wrzucam jeszcze zdjęcia palnika, ognia i popiołu. Ciężko się robi dobre zdjęcia z ogniem.palnik.thumb.JPG.d8ac2ba49ac659e4fb6bb28996964eeb.JPG

674393366_ogie.thumb.JPG.ac45806100e9db1a6933cb840fe3473f.JPG

442681951_popi.thumb.JPG.aa81f92eb95cf72d59e9f8f880108f7e.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, PioBin napisał:

Ten wiatraczek (przeplywomierz brzmi dumnie) powinien zmierzyc ile powietrza wpada do palnika a nie do wentylatora.

To co wpada musi i wypaść... dmuchawa nie pochłania i nie produkuje powietrza tylko je tłoczy. Kwestia tylko szczelności ukladu i sposobu pomiaru.

23 godziny temu, PioBin napisał:

Dla testow zamknac ta klapke (reka na sile) i zalaczyc wentylator.

I właśnie dlatego producent zaleca blokadę motylkiem. :) Aby nie popsuć założeń konstruktora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Darekgra napisał:

Aby nie popsuć założeń konstruktora

:) Te zalozenia to zycie popsulo mi tylko raz.

13 minut temu, Darekgra napisał:

To co wpada musi i wypaść...

Musi, musi tylko ktoredy?

Inny test:

Zapal papierosa lub cokolwiek innego co generuje troche dymu. Przyblizyc do wentylatora i zamknac / przymknac klapke. Ktoredy wchodzi i wychodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego klapka musi być otwarta, wtedy wpada tam gdzie wpadać ma a wylatuje tam gdzie wylecieć powinno.

 

Cała reszta to kwestia dostosowania obrotów tej turbinki do ilości powietrza wypchanego przez palnik w konkretnej kotłowni i przy konkretnym paliwie. W tym celu producent dał dwa parametry do zmiany tj. korekta wentylatora dolna i górna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konstruktor tego pomyslu (uwazam ze pomysl dobry lub lepszy niz zaden) nie odrobil lekcji z zasad montażu przeplywomierza. A to cos pelnic ma taka funkcje przeciez.

Mozna posluzyc sie rowniez anemometrem aby porownac wskazania impulsow turbinki i faktycznego (rzeczywistego) przeplywu powietrza.

17 minut temu, Darekgra napisał:

Dlatego klapka musi być otwarta, wtedy wpada tam gdzie wpadać ma a wylatuje tam gdzie wylecieć powinno

A przeplywomierz przy zamknietej klapce ma wskazywac "0"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, PioBin napisał:

A przeplywomierz przy zamknietej klapce ma wskazywac "0"

Niestety tak nie będzie... Bo takiej sytuacji nie przewidywano.

 

Oczywiście można było założyć przepływomierz pomiędzy dmuchawą a palnikiem lub odsunąć go kilkanaście cm od dmuchawy... tylko po co...? Wzrost kosztów i skomplikowania konstrukcji. A odczyty i tak należało by korygować zależnie od sytuacji. Kociołek z retortą to nie silnik samochodowy gdzie porcje paliwa, sposób spalania są precyzyjnie odmierzane w każdym cyklu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, PioBin napisał:

Konstruktor tego pomyslu (uwazam ze pomysl dobry lub lepszy niz zaden) nie odrobil lekcji z zasad montażu przeplywomierza

Ten pomysł działa w setkach tysięcy kotłów, w tym u autora wątku i u mnie.  Nie wiem, co musiałeś zrobić, by nie działał akurat u Ciebie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, HarryH napisał:

Nie wiem, co musiałeś zrobić, by nie działał akurat u Ciebie

To nie ja. 

Ty masz jakies doswiadczenie praktyczne/teoretyczne z przepływomierzami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha. Nie prawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.