Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Tania piła spalinowa ale w miarę trwała


Gość berthold61

Rekomendowane odpowiedzi

NAC CST 61-50 AC lub 51AOW (gaźnik Walbro), dasz koło 500 zł ale mi na niej zbytnio nie zależało a wciąż chodzi... Po dłuższym przestoju musisz nieraz podregulować śrubką L obroty, bo odpali ale nie trzyma obrotów. Po takim zabiegu wszystko bez uwag. Mieszanka 1:25 przez pierwsze 10 godzin użytkowania i warto tego przestrzegać. Później 1:40 przez cały okres użytkowania. Jeżeli nie fikasz po lasach (chociaż czasami się spradza) to na pewno będziesz zadowlony. Tnę nią drewno no na opał plus wykonuje prace leśno-ogrodowe. Nabrałem przekonania i wyczyszczę jej gaźnik a nawet kupię nowy (20zł) oraz filtr powietrza, paliwa. Ogólnie opinie w klasie budżetowej, są o tej pile pozytywne.

Wszystko jest do wyczucia, polecam chociaż lepiej na pewno kupić stihila MS 180 od polecanego sprzedawcy za 600-700.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, berthold61 napisał:

Tych po 2 stówki to chyba niewarto kupować co ?

Prędzej celuj około 400-600zł za chińczyka na dobrych podzespołach prowadnica Oregonu + łańcuch.

Firmowe Stihl ms170 czy Husqvarna 110 sobie lepiej odpuścić niedobór mocy może przeszkadzać.

Lepiej trochę w tych firmowych dołożyć.

Kolejny ważna rzecz to zestaw do konserwacji łańcuch i prowadnicy, bo z podtepionym łańcuchem to coraz gorszą robota. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup tego NAC-a i nie żałuj dołożyć 100 zł, u mnie niby jest 3,8 KM ale na prawdę niech będzie 2,5 to i tak do takich prac wystarczy. O chińczyka tak jak nakazuje ogół informacji - trzeba dbać. Jeśli dotrzesz piłę to pomimo tego dawaj jej odpocząć po pół godzinnej tyrce chociaż na parę minut. 

W tym NAC-u który opisywałem wcześniej prowadnica to 50 cm, jeżeli dojedziesz prowadnicę to lepiej kupić 40 cm  + łańcuch Baribal czy Oregon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty wiesz najlepiej o robocie, która Cię czeka.
Samochodziarze powiadają :) że nieraz korzystniej zainwestować w droższy sprzęt… nawet jeśli nie jest nowy. Trzeba jednak trochę znać się na tym albo mieć kolegę - doradcę. Części zamiennych też to dotyczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.