Skocz do zawartości
IGNOROWANY

pomoc w doborze kotła do mieszkania 72m2


daber85

Rekomendowane odpowiedzi

@daber85

Z tym ogrzewaniem to faktycznie robisz "lipę"-nie obraź się.

Najlepiej to grzać cały czas bo inaczej to żre opału a w domu zimno.Wiem co mówię bo i rodziców jest identyczna sytuacja,gdy się nie pali całą dobę a mieszkanie wielkością takie jak Twoje tyle,że u góry i na dole temp około 10* a może i mniej.

Jeden zasyp to ~10h ,więc jest palone rano i późnym wieczorem.

Gdybyś chciał grzejniki (purmo)to mogę popatrzyć tam gdzie sam kupowałem-cena była zdecydowania niższa niż indziej tylko długo się czeka bo około miesiąca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lipę robię to wiem ale chciałbym żeby mój obecny kocioł palił się 10 godzin. Żeby utrzymywać w nim temperaturę bym musiał dokładać do niego pewnie ze 2 razy w nocy. Na chwile obecną, oprócz miarkownika ciągu na piecu nie mam żadnej możliwości regulacji. Poza tym przy braku regulacji tak jak mam teraz, to jak pale w piecu, to jest aż za gorąco, więc jak by się paliło bez przerwy to bym miał w domu saunę, dlatego zależy mi na całkowicie, w pełni kontrolowanej instalacji. A jeżeli chodzi o dobór pieca to myslę, że właśnie należy od tego zacząć patrząc pod kontem kontroli, oszczędności i wygody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, daber85 napisał:

Na chwile obecną, oprócz miarkownika ciągu na piecu nie mam żadnej możliwości regulacji. 

I więcej nic nie potrzeba.

Jeżeli nie masz termostatów na grzejnikach to reguluj temp w domu właśnie za pomocą miarkownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy nie uważasz, że zmiana instalacji na mniej objętościową zmieni czas osiągnięcia wymaganej temperatury, przez co wydłuży się czas palenia bo jak teraz zasypie cały piec to 30% spala się na rozruchu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Zapytaj się sąsiadów czy by wrócili do węgla i ile płacą za gaz rocznie będziesz miał porównianie. To co dla nich może być dużo, dla ciebie może nie stanowić problemu, a na rachunki narzeka każdy tylko nikt nie liczy tej całej babranicny z pelletem czy tym bardziej z węglem.  

Mnie dziwi jedno. Sąsiedzi mają gaz - czyli podłączyć do Twojego mieszkania to nie duży koszt, dlaczego nie iść w gaz ?

I tak będziesz zmieniał instalacje i grzejniki = syf w domu = warto pomyśleć nad dociepleniem sufitów wełną.

Przecież gaz wyjdzie lepiej, bezpieczniej, taniej, bez dodatkowej pracy. Kup teraz taki kocioł na pellet plus wkład to za ta kasę masz kocioł gazowy z kominem plus myslę, że starczy na docieplenie sufitów.

 

Popytaj sąsiadów o rachunki jak kolega wyżej wspomniał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sytuacja wygląda tak: Sąsiadka na dole aktualnie nie mieszka (wyjechała i nie wiadomo kiedy wróci) jak była to grzała sobie tylko w jednym pokoju ale i tak narzekała na rachunki (nie pamiętam ile), druga sąsiadka-wdowa, na dole na przeciwko jest ale dokładnie ta sama sytuacja, grzeje sobie chyba w jednym pokoju, sąsiedzi na przeciwko nie wiem ile płaca za gaz ale bardzo narzekają że maja zimno w domu bo rachunki, a do biednych nie należą. Najlepiej mają na górze bo jest nowy ocieplony dach, oprócz szczytów. Dlatego boje się że przez uciekające ciepło piec będzie chodził bez przerwy, a teraz po prostu jestem zmuszony palić jedynie w dzień przez co idzie mniej opału kosztem zimna w nocy.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, daber85 napisał:

Dlatego boje się że przez uciekające ciepło piec będzie chodził bez przerwy, a teraz po prostu jestem zmuszony palić jedynie w dzień przez co idzie mniej opału kosztem zimna w nocy.

Niestety tu się mylisz. W ogrzewaniu gazem chodzi o to by kocioł pracował możliwie najdłużej bez przerw. Mam podobne do Ciebie mieszkanie, u mnie wyżej nikogo nie ma tylko strych ze starym dachem nie ogrzewanym. Prognozuję zmieścić się z ogrzewaniem za sezon w kwocie 2500zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóz to - gaz to najlepsze rozwiązanie. Trzeba jednak zaizolować mieszkanie. Skoro spółdzielnia/wspólnota sie nie kwapi z termomodernizacją, trzeba pomyslec o niej samemu.

To co napiszę, nie będzie zbyt popularne, niektórzy wręcz odpowiedzą, że tak się nie robi, bo nie izoluje się od wewnatrz. Owszem, pozbawiamy się wtedy zdolności  ścian do akumulacji ciepła i tracimy nieco powierzchni.  Coś za coś....

Moim zdaniem wystarczy 10 cm izolacji ścian zewnętrznych wełną na profilach metalowych i płyta g/k. Dodatkowo można też zaizolować z obydwu stron około metr ściany działowej łączące się ze ścianą zewnetrzną. Ograniczy to nieco stratę przez mostek termiczny. Oczywiście musi byc to zrobione z głową, bo trzeba wzmocnić profile w miejscach zawieszenia grzejników, szafek kuchennych itp. Będzie sie to wiązało z przeróbkami instalacji wod/kan oraz elektrycznej. Pewnie też parapety do wymiany. Zaletą jest możliwość montażu dodatkowych punktów i modyfikacji instalacji w przestrzeni miedzy profilami oraz suficie podwieszanym. Nad sufitem dałbym nawet 20 cm wełny. Trzeba pamiętać o dokładnej izolacji paroszczelnej pod płytą g/k od strony pomieszczenia. Wentylacja też musi być dobra.

To już generalny remont mieszkania, ale biorąc pod uwagę koszt  tej kozy na pellet i jej instalacji, kocioł gazowy jest konkurencyjną opcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Ale nie tak , da się to zrobić zgodnie ze sztuką budowlana i bardzo prosto , wystarczy ściany pokryć na szczelnej zaprawie multiporem , multipor to taki specjalny ytong do docieplania od wewnątrz , lekkie to jak styropian więc nawet sufit da się tym zrobić , nie potrzeba nawet 10 cm wystarczy 5 bo tu chodzi aby nie wygrzewać zimnego muru tylko grzać ciepły materiał a multipor to idealna sprawa która nie wywołuje grzyba ani wilgoci tak jak styropian czy wełna na stelażu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To juz nie moja działka :) Widocznie nie jestem na bieżąco z nowymi technologiami. 

Nie pisałem o styropianie tylko o wełnie, zaznaczyłem też szczelną paroizolacje od wewnatrz i dobrą wentylację. Skąd więc grzyb?

A przy okazji: multipor jest b. lekki ok. 115 kg/m3 i wsp. przewodzenia ciepła lambda=0,04 W/mK, czyli niewiele nizszy niż wełna mineralna.

Przyznam, że ciekwa opcja, tylko nie mogę zgodzić się, że 5 cm grubości wystarczy.

dla 50 mm wsp. K=0,86 W/m2K

dla 100 mm wsp. K= 0,43 W/m2K

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, daber85 napisał:

Ale czy nie uważasz, że zmiana instalacji na mniej objętościową zmieni czas osiągnięcia wymaganej temperatury

Dla zasypowca ta ilość wody to plus przy ciągłym paleniu.

3 minuty temu, gmaj22 napisał:

Przyznam, że ciekwa opcja, tylko nie mogę zgodzić się, że 5 cm grubości wystarczy

Bo nie wystarczy i dajcie spokój z tym multiporem bo jest to droga zabawa a też mało info w sieci na ile jest to skuteczne.

Gmaj chyba najbliżej jest między ceną a efektem.

Godzinę temu, Ksieciunio napisał:

Prognozuję zmieścić się z ogrzewaniem za sezon w kwocie 2500zł

A ile Ci wychodziło za węgiel i ile trwa sezon bo rózni piszą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@daber85, jak nie musisz tego robić, to nie przekłądaj grzejników pod okna. W całym budynku grzejniki są tak zainstalowane czy tylko u ciebie, skąd taki montaż? Bardzo ciekawe rozwiązanie, podobno dużo efektywniejsze niż umieszczanie grzejników ścianach zewnętrznych zwłaszcza jeśli budynek nei jest ocieplony. Gdzieś widziałem zdjęcia kamerą termowizyjną i nawet na ocieolonym budynku bardzo wyraźnie widać, gdzie jest grzejnik, tym samym ucieka ciepło. 

 

Starsi ludzie nie są niestety dobrym źródłem informacji do ocenia grzania gazem, oni lubią jak od grzejnika promienuje ciepło, bo wychowali się w czasach gdy tak było, paleniska lub grzejniki rozgrzane do 70 stopni.  Stąd często bierze się informacja, że w domu zimno,  nawet przy 22 stopniach, bo grzejniki nie są gorące. Dzisiaj ogrzewa się przede wszystkim przez konwekcję przy możliwe niskiej temperaturze zasilania. Biorąc pod uwagę, że pozwalasz by temperatura w twoim mieszkaniu spadała do 15 stopni, myślę że stała na poziomie 20 będzie idealna i akceptowalna. Szczerze doradzaiłbym gaz jednak zwłaszcza, że nie masz w mieszkaniu miejsca na składowanie, a tu się może okazać, że z 2 ton węgla zrobi się 3 tony pelletu. Wy bierając kocioł dwufunkcyjny dodatkowo zyskujesz dodatkowe miejsce w domu, bo niepotrzebny jest zbiornik. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro poruszyłeś ten temat to i ja przedstawie suche fakty.

Grzejnik na ścianie działowej o temp wyjściowej 53* po drugiej stronie ściany ma ona temp 27*

Grzejnik na ścianie nośnej o temp 53* na zewnątrz ściana ta ma 2*,gdy na dworze jest 0*

Zastosowanie maty zagrzejnikowej skutkuje jakimś 1-1.5* mniej po drugiej stronie ściany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe to było by za pięknie :D Do ogrzewania gazowego musisz mieć przewymiarowane grzejniki - tzn. takie które dogrzeją Twoje mieszkanie w temp.max 55*

Do powyższego dołożył bym ocieplenie sufitów. (stelaż+ wełna+ paroizolacja+ płyta GK).

Policz sam 3 Tony pelletu to masz koszt najmniej 2100zł. Do tego dochodzi Twój czas, co jakiś czas trzeba dosypać, posprzątać. Jak zrobisz dobrze powyższe to możesz liczyć na max 2 - 2.5 tyś.zł na gazie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był bym zapomniał, do końca stycznia zapłaciłem za gaz 1300zł. Sezonu grzewczego ile zostało ? luty, marzec i coś w kwietniu. Liczmy nawet 3 miesiące po 400zł za każdy miesiąc wyjdzie mnie 1200zł - co daje 2500zł. MAX 2800zł ale to nie wiem co by się musiało stać.

Mieszkanie mam nie ocieplone, ściana z tzw.pustką powietrzną, nade mną tylko strych nie ocieplony (piździ strasznie). Łącznie 75m2

Wklejam rzut mojego mieszkania łącznie z rozmiarami grzejników (obecnie są za małe) - na czerwono. Wiosną, latem - max do następnej zimy zrywam obecny sufit i robię od nowa z dociepleniem wełną by ciepło nie uciekało.

To tyle ode mnie. Powodzenia

IMG_20180122_173526.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Nie wiem jak was ostudzić ale podam przykład mojego brata , zamieszkał w kawalerce o pow 25 m2 w bloku gdzie każdy ma ogrzewanie gazowe a jak wiadomo każdy oszczędza i co za tym idzie w tym bloku temperatura przypomina poniemiecki bunkier z wilgocią a nie mieszkanie , miesięczne rachunki na poziomie 600 zł a siedzi w polarze bo za ciepło nadal nie ma , powiedział któtko i na temat oto jego słowa , wydupiam z tąd bo mnie z torbami puszczą , a jego właściwe mieszkanie 60m2 też w bloku ogrzewane z sieci kosztuje go całościowo 530zł z funduszem remontowym o ogrzewaniem , więc nie wiem jak z tym gazem jest faktycznie ale on tyle płaci chcąc mieć aby te 19 stopni a to prawie mróz wg mnie , ja mam 23-4 i czasem mi zimno a ogrzewający gazem mają zawsze jakiś dziwny komfort przy 19 stopniach , panowi grzeje ktoś aby tym gazem czy tylko uważa że to takie cacy ?

mój najmłodszy syn mieszkał w Katowicach w apartamentowcu nowym i miesięcznie płacił za gaz od 700 jesienia do 1600 zimą , więc ktoś tu chyba hurraoptymizm wprowadza jakiś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba chłopaki mają rację. Ja mieszkam na wsi i o gazie ziemnym mogę  zapomieć a koszt zbiornika na gaz lub jego "dzierżawa" to spore koszty dlatego wybrałem pellet i nie narzekam. Gdybym miał możliwość podłączenia się do sieci gazociągowej pewnie zainwestowałbym w docieplenie chaty i poszedłbym w gaz. Dlatego tak jak koledzy radzą dociepl to co można a w szczególności sufit a tu masz sporo "miejsca do manewru" i montuj kocioł na gaz. Szacujac 2500 zł na gazie a 2000 zł na pellet to żadna różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JamjestcichyTeż mnie to ciekawi. Może tam mają takie parasole ?

Ja podałem suche fakty, dla niedowiarków mogę pokazać faktury, zdjęcia mieszkania, cokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@berthold61  okres grzewczy przyjmijmy trwa 6 miesiecy, a ty podałeś w jednym przypadku wysokość 600zl dla jednego miesiąca i podejrzewam w drugim przypadku dwa skrajne miesiąe, nie zdziwiłbym się gdyby dodatkowo chodziło o rozliczenie co dwa miesiące.

Szwagier w starym poniemieckim bloku, płacił niecałe 2200zł rocznie, powierzchnia 43m2 tylko zaprojektowana na kawalekrkę, sypialnia oraz duży  salon z kuchnią oraz oczywiście łązienka, parter, od dołu piwnicy nieogrzewana. W domu utrzymywał 21,5 i obniżenie nocne do 20.5.

Zwróć uwagę, że tutaj mamy odniesienie do węgla, zużył za cały rok 2 tony, więc teoretycznie powinien się zmieścić w 2400zł za gaz, może być nawet mniej lub wiecej trudno ocenić jak to będzie gdy utrzyma w całym mieszkaniu stałą temperatruę. Samo ogrzewaniey wody CWU gazem dla 2-3 osob to okolo 70-90zł z opłatami przesyłowymi miesięcznie.

@daber85 jak masz chwilę to możesz sobie spróbować policzyć jakie masz stary ciepłą w mieszkaniu i jakie będzie oczekiwane zapotrzebowanie. Nie jest to skomplikowane im dokłądniej to zrobisz, tym bardziej wiarygodny będzie wynik. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.