Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Po tragedii w Koszalinie : "Wybuch butli gazowej".


heso

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Jamjestcichy napisał:

Jeszcze dopiszę tylko:

Światowe media widzą wszystko co dzieje się w Polsce,ale już w innych krajach nie.

Wiem,że trochę odbiegam od tematu,ale czy światowe media piszą rzetelnie o tym co dzieje się np we Francji?

Bez przesady. Ten wypadek nie ma nic wspólnego z polityką. Tam rzeczywiście grilują nas na całego.  A co do ryzyka. To istnieje zawsze. Równie dobrze możemy umrzeć we własnym fotelu przed telewizorem zakrztusiwszy się precelkiem. Jednak niektórzy sami szukają kłopotów i prawdopodobieństwo nieszczęścia podnoszą sobie wielokrotnie. Sam wiem po sobie, jakie głupoty kiedyś robiłem a i tak zawsze należałem do tych ostrożnych. Dorośli robią to na własne ryzyko. Za dzieci odpowiadają rodzice. I nie polega to tylko na nieodstępowwniu na krok, bo to niemożliwe ale na uczeniu świata i pokazywaniu zagrożeń, które w nim czyhają. Powinna w tym pomagać oczywiście szkoła a przede wszystkim media. A co tam widzimy ? Wszędzie celebryci i ich wydumane na pokaz pasje. Byleby tylko czymś " zabłysnąć" i nie schodzić z tapety...  Pamiętacie niedawne wyczyny naszych kierowców na Słowacji ? Jeden to tzw. dziennikarz motoryzacyjny. Inny znany w dodatku syn równie znanego ledwie sam przed kilkoma laty wyszedł z wypadku ale jego pasażerowi koledze już się nie udało. Ludzie, którzy powinni dawać dobry przykład, sami łamią wszelkie zasady i dostają na to przyzwolenie. Większość programów z tej dziedziny nie jest o bezpiecznej jeździe, tylko o szybkich samochodach, podnoszeniu mocy, czy paleniu opon. Ci sami panowie, którzy kochają ekologię chwalą się że na torze w ciągu dnia spalili dwa komplety gum... Taki przekaz idzie do naszej młodzieży. Trzeba być cool, wyluzowanym i ogólnie róbta co chceta... Jak się uda przeżyć ten głupi okres życia to dobrze a jak nie , to nie nasze zmartwienie. Sam mam sąsiada który po skoku na główkę leży praktycznie całkowicie sparaliżowany na łasce rodziców, bo nic przy sobie nie zrobi. Drugi zginął na motocyklu bo jechał bez kasku. Obaj około 18 lat. Może z nimi albo o takich jak oni powinno być więcej programów ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sony wiesz Ty co. Tak myślę może to Miki ma rację zmieniają się trendy postrzegania świata przez Homo i ewolucja znalazła nowe ścieżki dojścia. 100 lat temu byliśmy mięsem armatnim, a teraz kreatorów stylu życia lub śmierci. Za naszych czasów Jaś kochał Małgosię teraz Joe gwałci i zabija obcych.

poz Hermogenes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ten wypadek ma związek z polityką. Ministrem (administracji) zostaje polityk (najczęściej bez kompetencji faktycznych), ale pracownicy ministerstwa, kancelaria prawna ( w Sejmie, w ministerstwie,...) to są już specjaliści z akademickim wykształceniem. To oni powinni stać na straży racjonalnosci prawa i regulaminów. Prowadzenie działalności, posiadanie obiektu użyteczności publicznej da się uregulować "z klucza". W tym przypadku : w pomieszczeniach recepcyjnych zakaz stosowania otwartego ognia, drożność dróg ewakuacyjnych, zakaz stosowania giętkich przewodów do niebezpiecznych gazów zwłaszcza do ogrzewania. I tak można długo, tylko że,.. jak wróci dopiero co miniony porządek, pierwszym flagowym wyborczym postulatem będą drogi ewakuacyjne z więziennych cel i izb zatrzymań aby nikt już się ,.. Drugim wyborczym postulatem będzie wpisanie do Konstytucji : "Róbta, co chceta" ale tylko z legitymacją rządzącej partii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, user2018 napisał:

fakt, że przepisów trzeba przestrzegać, ten kraj nigdy się nie zmieni z takim myśleniem

Tyle tylko, ze nikt tego nie sprawdza. Dopiero jak cos sie stanie to wielkie śledztwa, komisje śledcze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie sami tez to mają w dupie, przeczytaj sobie ten temat, każdy ma w dupie to, że drogi ewakuacyjne zastawione, że przepisy ppoż są łamane, tylko lamentowanie bo dzieciaki spędzają czas inaczej niż oni za swoich czasów i o to jest największy ból dupy, a prawdziwe przyczyny tej tragedii każdy ma gdzieś, taki obraz tego kraju i ludzi tu mieszkających, mentalny Wschód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 To powiedz dlaczego na oznakowanych przejściach dla pieszych w biały dzień rozjeżdżane są dzieci ? Czego tu brakuje ? Przepisy są, pasy są, znak jest a menda jedzie na człowieka i żaden system w aucie nic nie pomaga. Chora jest ludzka mentalność i same przepisy niewiele zmienią. Odmóżdżenie jest problemem a nie brak kolejnych tomów ustaw, rozporządzeń i kolejnych instytucji do ich kontrolowania. Przepis jest skuteczny, gdy ludzie go rozumieją i się z nim zgadzają. Jak ktoś może przestrzegać ograniczeń prędkości, jak wierzy że to nie prędkość zabija, tylko brak umiejętności. Jak ktoś będzie przestrzegał przepisu o czyszczeniu komina, jak nie wie skąd bierze się sadza albo dlaczego się zapala. A nawet jak raz na kwartał komin wyczyści, to i tak się spali z chałupą, bo jego pseudokocioł zawala komin w miesiąc a nie przepisowe trzy miesiące. Świadomy człowiek sam się nie naraża. Idiocie nie pomogą żadne przepisy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SONY23

Ja się z Tobą w pełni zgadzam,ale przeczytaj jeszcze raz swój wpis i zastanów się kto jest winny.

Kierowca czy przechodzień?

A teraz wróc do swojego wpisu,gdzie pisałeś,że to rodzice zasponsorowali taką rozrywkę dzieciakom...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę kolejny raz, nawet jakbyście wszystkich zamknęli w klatce to zawsze można się udławić własnym językiem. Życie nie polega na bezpieczeństwie tylko na wymianie pokoleń. Kolejne setki ustaw i paragrafów nic nie zmieni bo nikt tego nie czyta bo po co, bo jest tego za dużo. Firmy utrzymują cały ten bajzel i tych "mondrych" teoretyków od prawa co wiedzą jak powinno być, firma musi działać jak padnie i przestanie płacić podatki to dopiero przestanie być bezpiecznie. To nie komuna, która żyła za kredyty od kapitalistów, tutaj się pracuje.

Nie da się wyeliminować śmiertelności, zawsze ktoś zginie, zawsze ktoś się pomyli lub podejmie ryzyko. A przepisy powinny być konkretne i zwięzłe inaczej nikt tego nie przestrzega i słusznie bo głupotami nie należy się przejmować.

Jakiś socjalista powie, że należy zakazać umierania no i wszyscy będą nieśmiertelni bo każdy będzie się bał umrzeć pod karą więzienia, to jest sposób unijny.

Natomiast ktoś kto prowadzi firmę musi zarabiać, jego nie obchodzi ustawa, która ma 150 paragrafów i 200 interpretacji, każdy urzędnik interpretuje jak uważa, jedna ustawa, jeden kraj i milion interpretacji tego samego przepisu - chore.

Weź stosuj się do przepisów tylko jak skoro przyjdzie kontrola, która rozumie przepis inaczej niż ty, no to trzeba dać w łapę bo kontrola jest po to żeby znaleźć nieprawidłowość i ukarać a nie żeby było bezpiecznie. Ten kraj zjada własny ogon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jamjestcichy napisał:

@SONY23

Ja się z Tobą w pełni zgadzam,ale przeczytaj jeszcze raz swój wpis i zastanów się kto jest winny.

Kierowca czy przechodzień?

A teraz wróc do swojego wpisu,gdzie pisałeś,że to rodzice zasponsorowali taką rozrywkę dzieciakom...

Winny jest kierowca, bo złamał przepisy i winny jest pieszy bo im ufał. Nikt nie posłużył się rozumem tak jak powinien. Rodzic jak gdzieś puszcza dziecko, to też powinien nikomu nie ufać i w miarę moźliwości sam sprawdzić na co jest narażone. Łatwo zrzucić z siebie odpowiedzialność na innych. Bo przepisy... Jak kierowca autobusu jest pijany, to pozwolisz dzieciom w nim jechać ? Tak samo i z rozrywkami. Skoro rodzice pozwolili, to znaczy że albo nie sprawdzili albo sami nie widzieli zagrożenia. W jednym i drugim wypadku będą sobie to wyrzucać do końca życia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, SONY23 napisał:

Jak kierowca autobusu jest pijany, to pozwolisz dzieciom w nim jechać ?

Mylisz pojęcia.

Piszemy o czymś czego nie przewidzisz/o czym nie wiesz a co z założenia powinno być ok.

Jeżeli o czymś wiem a mimo ryzyka pozwalam na to to tak,winę również ja ponoszę.Np skok na główkę w miejscu zakazanym.

Kilka lat temu obok szkoły szły dziewczyny chodnikiem w które wjechał samochód (naćpany) i niestety zmarły-czy one lub rodzice byli winni?

Każdego dnia za rogiem czyha niebezpieczeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, miki1212 napisał:

 

Natomiast ktoś kto prowadzi firmę musi zarabiać, jego nie obchodzi ustawa, która ma 150 paragrafów i 200 interpretacji, każdy urzędnik interpretuje jak uważa, jedna ustawa, jeden kraj i milion interpretacji tego samego przepisu - chore.

Weź stosuj się do przepisów tylko jak skoro przyjdzie kontrola, która rozumie przepis inaczej niż ty, no to trzeba dać w łapę bo kontrola jest po to żeby znaleźć nieprawidłowość i ukarać a nie żeby było bezpiecznie. Ten kraj zjada własny ogon.

,... Dokładnie o tym samym piszę. Mniej przepisów, jesli już to mają być uniwersalne ( patrz 10 przykazań, które przy dobrej woli zastępują wszystkie kodeksy) dla wszystkich. Kiedy "tfurcy" prawa i regulaminów starają się wszystko dookreślić, zawsze coś zostanie nie zapisane. Tym sposobem twrzą się luki w prawie,... Nawiedzonych należy trzymać daleko od spraw społecznych i politycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - przepisy przepisami, ale czy nie powinna być "cool" zwykła przyzwoitość i poszanowanie życia i zdrowia innych ? Na nic przepisy, jeżeli ktoś nie wysila się z myśleniem i zastępuje to wielką pewnością siebie.

Właśnie dowiedziałem się, że monitoring tak nie działał, kamery mogły być atrapą lub nieczynne. W użyciu była tylko krótkofalówka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są w Alpach niewielkie miejscowości, gdzie mieszkańcy również korzystają z tego rodzaju „paliwa”. Użytkownik ma w osobnym pomieszczeniu (wyznaczonym do tego), podłączone dwie butle (wielkością podobne do tych co używają spawacze); gdy jedna zostaje opróżniona, wykonuje się telefon do firmy, która zajmuje się obsługą tego rodzaju instalacji. Przyjeżdża fachowiec, wymienia butlę, przy okazji sprawdza stan techniczny. Chłop nawet nie tyka tego ustrojstwa.

Natomiast „heso” zwrócił nam uwagę (już wpisami na pierwszej stronie) na to, że istnieją rozwiązania szałasowe. Każdy może sobie przytargać butlę z gazem do chałupy i podłączyć tak jak umie najlepiej. By zmienić takie praktyki potrzebne są rozwiązania systemowe. By zaś one się pojawiły potrzebne są osoby kompetentne, w „radzie rodziców” – wyżej pisał o tym „def”.  Bo cóż „z rodziców” o spojrzeniu szukającym rozumu? Takich, którzy zapewniają tylko, że kochają i chcą naszego dobra? Jedynie cudem podopieczni dotrwają do piątego roku życia. Tacy nie zmienią mentalności o której pisał „user2018”, gdyż są jej twarzą.

Pewien nasz historyk (przedwojenny jeszcze), wyraził myśl, że im dalej na Wschód tym poszanowanie dla życia mniejsze. Nie wynika to z wrażliwości, lecz wyobraźni.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fozgas napisał:

Każdy może sobie przytargać butlę z gazem do chałupy i podłączyć tak jak umie najlepiej. By zmienić takie praktyki potrzebne są rozwiązania systemowe.

To jest prowokacja tak? Hehe mało udana i nie śmieszna.

Bardziej śmieszne było by gdybyś napisał, że każdy może tankować paliwo na stacji a nawet gaz, pamiętam jaka dyskusja była, ze przecież nikt sobie nie poradzi z samodzielnym tankowaniem LPG :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Kolego @Miki, ostatnie dwadzieścia parę lat prowadziłem własną działalność wymagającą koncesji. Podzielam Twój pogląd, że głupoty i biedy nie da się prawnie zabronić, ale Ty nie dostrzegasz, że jeśli głupota rządzi krajem, to jest bieda. Dużo biedy. Słyszałeś o posiadaczu samochodu "z gazem", który do przeglądu zdjął zbiornik i na drugi dzień zatankował do bagażnika !!!!! ,.. Słyszałeś o RODO? Widzisz różnicę? Idiota wysadził się blisko stacji benzynowej i zespół dyplomowanych idiotów ustanowił w dobrej wierze autorskie (idiotyczne) prawo, które oprócz kosztów i tak nie załatwia bezpieczeństwa danych,..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@def

Zdemontował bo zapewne nie chciał płacić więcej za przegląd.

Swoją drogą płaci się więcej bo ma się lpg a poza butlą (jej ważności) nic nie sprawdzają.Paranoja.

12 godzin temu, Fozgas napisał:

Przyjeżdża fachowiec, wymienia butlę, przy okazji sprawdza stan techniczny. Chłop nawet nie tyka tego ustrojstwa.

Napisz konkretnie gdzie to nie potrafią sobie butli zmienić?

Większej głupoty nie słyszałem-koszt usługi droższy od samej butli.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Jamjestcichy napisał:

Napisz konkretnie gdzie to nie potrafią sobie butli zmienić?

To nie do mnie pytanie, ale pozwolę sobie na komentarz- nawet jak coś się potrafi, to nie zawsze można...

 

27 minut temu, Jamjestcichy napisał:

Większej głupoty nie słyszałem-koszt usługi droższy od samej butli.

Skąd wiesz, jaki jest koszt usługi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, heso napisał:

nawet jak coś się potrafi, to nie zawsze można...

Piszemy o butli gazowej-konkretny przypadek.Dlatego też pytam o kraj a sam sobie to sprawdzę.

2 minuty temu, heso napisał:

Skąd wiesz, jaki jest koszt usługi?

Serio pytasz?

Myślisz,że ktoś za 15-20 euro przyjedzie i wymieni butlę w jakiejś wiosce i do tego jeszcze sprawdzi stan techniczny urządzenia?

W PL za samo podłączenie kuchenki gazowej biorą  ~100zł

Nie żartujcie sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Jamjestcichy napisał:

W PL

Przejedź się trochę po świecie, zobaczysz, że może być normalnie i nawet jak jest ograniczenie do 90 km/ godz. to NIKT nie pojedzie więcej.

A butle? Nie możesz wyobrazić sobie , że pracownik jeżdżąc po wiosce może te butle wymieniać hurtowo i w związku z tym tanio?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, heso napisał:

Przejedź się trochę po świecie, zobaczysz, że może być normalnie i nawet jak jest ograniczenie do 90 km/ na godz. to NIKT nie pojedzie więcej.

Co ma piernik do wiatraka?

Mieszkam w kraju skandynawskim-to akurat pasuje do ograniczenia tyle,że akurat tutaj jest 80km/h a fachowiec szanuje się bardziej niż w pl.

Rodzeństwo mam w Wielkiej Brytanii i Niemczech-fachowiec to ostateczność bo również jest drogi.

Gdyby było tak jak piszesz to polacy by nie pracowali zza granicą...

Podaj konkretne państwo-jestem ciekaw.

Stereotypy o Państwach w których się nie było...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, heso napisał:

A butle? Nie możesz wyobrazić sobie , że pracownik jeżdżąc po wiosce może te butle wymieniać hurtowo i w związku z tym tanio?

Edytowałeś post,więc teraz odpiszę na to.

A Ty możesz przewidzieć kiedy butla się skończy? 

Po drugie-wioska i hurtowo? Napisz konkretnie kraj o którym piszesz,że może być normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Jamjestcichy napisał:

Podaj konkretne państwo-jestem ciekaw.

Pewnie w całej Europie - oprócz nas. Może dlatego wyjechałeś?

Jeszcze w latach 80- 90 regularnie jeździł po naszej wiosce samochód z butlami na odkrytej pace. Na życzenie kierowca podłączał ludziom wężyki do butli miał zapasowe uszczelki. Wszyscy byli zadowoleni. Dlaczego to się skończyło? Bo powstały wioskowe punkty wymiany, bo teraz prawie każdy ma samochód. Może dlatego jest teraz więcej "wybuchów butli gazowej" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.