Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Analiza ogrzewania domu Pompą ciepła


lukbok

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

wiele osób pyta czy ma sens grzać pompą ciepła zmodernizowany dom.

Podzielę się swoim skromny doświadczeniem i oczywiście proszę o kreatywne komentarze.

Tak więc mieszkam w zmodernizowanym domu jednorodzinnym z lat 60. Dom jest dwukondygnacyjny dodatkowo z piwnicą i strychem. Powierzchnia grzewcza wynosi około 200 m2. Dom jest ocieplony styropianem grafitowym o grubości 10 cm. Ponadto na strychu są ułożone dwie warstwy styropianu 5 cm. Tylko jedno pomieszczenie w piwnicy jest ogrzewane.

Generalne dom ogrzewam kotłem na ekogroszek przy czym instalacja w domu jest starego typu (rury "grube"). Kotłownia oraz w większość grzejników zostały zmodernizowane. W tym roku zainwestowałem w pompę ciepła LG 9kW. Z względu na to, że zajmuję się również automatyką przemysłową i hydrauliką cały układ hydrauliczno-elektryczny wykonałem samodzielnie. Jedynie część gazowa PC została podłączona i sprawdzona przez firmę zewnętrzną.

W okresie letnim PC wykorzystywałem do ogrzewania zbiornika wody i działało to super.

Przed przystąpieniem do inwestycji w PC dokonałem wstępnej i teoretycznej analizy. Wyszło mi, że do temperatury zewnętrznej wynoszącej 2 stopnie Celsiusza będzie się kalkulowało użytkować pompę ciepła. Poniżej, gdy temp. zewnętrzna będzie niższa eksploatacja pieca na ekogroszek będzie tańsza choć jak wiadomo bardziej problematyczna.

Od kilku tygodni testuję PC do ogrzewania domu, a w załączeniu przesyłam zrzuty ekranów mojej automatyki.

Ich analiza wymaga trochę wiedzy ale resumując miesięczne zużycie energii elektrycznej (przy obecnych warunkach - temp. zew. 4 st. C wyniesie około 1000 kWh co daje średni koszt wynoszący 600 zł.

Cały czas mam mieszane uczucia co do inwestycji. Wiele problemów powoduje obsługa samej PC która ma wiele ograniczeń i utrudnień. Zobaczymy.

 

Pozdrawiam

Łukasz

 

 

liczniki.png

moce.png

instalacja.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem masz za wysoką temp zasilania i to się przekłada na wzrost energii elektrycznej, ale sam dom potrzebuje dużą ilość energii cieplnej, więc jakie źródło ciepła nie będzie trzeba będzie dostarczyć taką samą ilość energii do ogrzania. Jakie problemy powoduje obsługa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg moich wyliczeń wszystko co powyżej COP 2,5 powinno być tańsze od węgla w kotle zasypowym . Problemem jest tutaj jednak sam kocioł węglowy jeśli chodzi o sposób pracy tego układy . Gdyby był np palnik peletowy  który uruchamia się automatycznie wg temperatury pogodowej to układ staje się prawie bezobsługowy . W przypadku kotła który nie uruchomi się sam to o automatyce raczej nie ma tu mowy . Nie wyobrażam sobie siedzieć przy termometrze i pilnować czy już rozpalić kocioł czy może za chwilę . Z natury kocioł podajnikowy jest do pracy ciągłej i charakter pracy do jakiej został zaprzężony mija się z celem . Zamienił bym ten podajnik węglowy na palnik peletowy sterowany jak wyżej opisałem i wtedy ma to sens, chociaż jeżeli instalacja wymaga innych temperatur pracy niż ekonomiczne z PC to używanie samej PC staje się dyskusyjne bez zmiany instalacji na niskotemperaturową .

Z drugiej strony 1000 kWh za 600 zł z elektryki to nie mało porównując to do węgla to by było jakieś 150 zł za te 1000 kwh . Coś w tym rozwiązaniu nie trybi jak potrzeba i chyba jest to faktyczny brak automatyki źródła szczytowego  . Nie wykluczone że PC dogrzewa układ z powodu zadanych temperatur pracy i dzieje się to poza kontrolą użytkownika .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maja uwage zwrocil obieg otwarty / zamkniety po stronie kotla i instalacji oraz pc. Moze daloby sie to odwrocic. Czyli wymiennik po stronie kotla a instalacja z pompa w zamknietym.

Jak policzysz ilosc energii z pompy i porownasz z instalacja to cos tu sie nie zgadza. Gdzie wyparowalo 2kw?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

dziękuję za komentarze.

Niestety to nie jest nowy dom stąd konieczna taka a nie inna temperatura zasilania (przez lata palenia piecem na ekogroszek wyznaczyłem właściwą krzywą grzewczą). Bez dalszej modernizacji domu tego nie mogę zmienić.

 

Co do węgla - jeśli przyjmiemy COP 2,7 to potrzebujemy 2700 kWh energii w ciągu miesiąca aby ogrzać dom. To daje 9,720x10^9 J. Aby to otrzymać musimy spalić 388 kg węgla (25 MJ/kg). Zakładając 70% sprawność pieca musimy mieć jednak 504 kg, a to w zależności od regionu Polski może być jakieś 400 zł.

 

Niestety nie mogę "zamknąć" instalacji ponieważ na jednym z pionów jest naczynie. Stąd też zastosowany jest zawór rozdzielający trójdrogowy a nie czterodrogowy.

 

Na wykresach które podałem na początku wątku PC ogrzewa zarówno dom jak i zbiornik ciepłej wody. Stąd suma mocy dla domu i zbiornika jest prawie zbliżona do mocy PC.

 

Oczywiście, że muszę sam określić opłacalność. Założyłem ten temat aby pokazać jak to działa w rzeczywistości i suche fakty które podają sprzedawcy nie wystarczą do rzeczywistej oceny przydatności i opłacalności. Zainwestowałem w PC ponieważ kiedyś chcę całkowicie zrezygnować ze źródła opalanego materiałem dowożonym i sypkim.

 

Co do obsługi samej pompy to Therma V LG jest masakryczna:

- brak możliwości zdalnego zadawania temperatury (4-20, 0-10, magistralą itd)

- wbudowana krzywa grzewcza ma ograniczenie i działa jedynie do temp. zewnętrznej wynoszącej 5 st. C. Powyżej 5 st. C. PC się wyłącza.

- tłumaczenie, słowa, zwroty to masakra zarówno w języku polskim jak i angielskim. Co ważne nawet instrukcja użytkownika jest niezrozumiała. Pod względem obsługi,  tej wersji LG nie polecam.

 

W załączeniu dane dla temperatury zewnętrznej wynoszącej około 0 st. C. Pompa ciepła nie daje rady osiągnąć zadanej temperatury wynoszącej 46 st. C.

liczniki.png

moce.png

instalacja.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nieciekawie to wygląda .

Wychodzi z tego co piszesz że nie ma takiej opcji aby ogrzewać samą pompą ciepła ( przynajmniej tym modelem ) i rezygnacja z dodatkowego źródła raczej nie wchodzi w grę . Szkoda jednak rezygnować z PC bo to super źródło na okresy przejściowe . Potrzeba by jednak zautomatyzować ten układ  w sposób ułatwiający życie .Skoro poniżej +5 C nie ma mowy o ekonomii użytkowania PC to należało by tę temperaturę zewnętrzną uznać za próg uruchomienia kotła ( źródła szczytowego ) na paliwo stałe . Do tego potrzeba jedynie możliwości automatycznego rozpalania i tutaj albo wymiana palnika na palnik z zapalarką do węgla albo zamiana na palnik peletowy w tym samym kotle i instalacji . Niestety innej możliwości nie widzę . Sama PC raczej będzie rujnować portfel przy niższych temperaturach . Wygląda na to że dogrzewa układ grzałkami poniżej zewnętrznej +5 a wtedy COP leci na łeb na szyję . Inne rozwiązanie  to magazynować energię w sieci i amortyzować zużycie zimowe latem ale do tego potrzebne jakieś źródło odnawialne , wiatrak albo fotowoltaika .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką samą pompę LG Therma V 9kW i podobny układ jak u ciebie tylko jednak mam podłogówkę ale za to do ogrzania 250 m. W podłodze jest 1600 mb PEXa więc to ok 300 litrów. Z obliczeń zapotrzebowania wychodziło że muszę mieć 10kW ale zaryzykowałem bo stwierdziłem że jak będą mrozy i nie będzie dawała rady to przecież mam piec na paliwo stałe (w moim przypadku brykiet). Jednak powiem ci że cały ubiegły sezon dałem radę obskoczyć pompą nawet jak były mrozy po -20stC tylko wtedy z normalnych 22-23 st.C w domu spadło mi do 21 st.C i nie szło więcej wydusić nawet podnosząc temp zasilania. Oczywiście pompa chodziła 24/24 z przerwami 1h w dziennej II taryfie i 2-3 h w nocnej na zagrzanie baniaka 300 litrów CWU do 50 st.C

Normalnie tak jak jest w okolicach zera i wyżej to ustawiam manualnie na zasilaniu 31 stC a jak na zewnątrz jest -5 czy -10 to podnoszę na 32-33 stC. powrót mam zazwyczaj 4-5 stC niżej. Termostat pokojowy to najprostszy Altech (jakiś klon Salusa) ale muszę go wywalić bo histereza 0,5 stC w moim przypadku jak ja mam 10-12 cm wylewki to nieporozumienie. Muszę go czasami oszukiwać jak chcę wymusić grzanie bo jednak ogrzewanie płaszczyznowe wcale nie jest takie komfortowe. U mnie jest tak że przy zerze na zewnątrz i histerezie 0,5 pompa potrafi stać 6-8 godzin bo temperatura w domu wolno spada o ten 1 stC ale jednak przez przeszklenia czuć że promieniuje, dlatego wolę jak chodzi cały czas na niskich obrotach. No i wtedy trzeba na termostacie wymusić włączenie lub kupić taki z histerezą 0,2.

Nie stosuję krzywej grzewczej bo też mnie denerwował ten totalnie zdupczony sterownik. Na początku nie mogłem zrozumieć jak firma która robi smartfony czy telewizory może wypuścić tak nieintuicyjny programator!!! Co do instrukcji to poszukaj sobie pdf bo w tej papierowej dołączonej do PC są błędy w tłumaczeniu w ważnych parametrach. Na początku też nie wiedziałem jak ją ogarnąć tym bardziej że instalator się poddał w niektórych kwestiach a nawet serwisant LG miał problemy żeby mi pomóc z ustawieniami. Wywaliło mi błąd przepływu i zaczął szukać winy w moim układzie podłogówki i pompach obiegowych które faktycznie mam źle powstawiane ale ostatecznie okazało się że po montażu robili jeszcze podmiankę jednej pompy obiegowej i nie uzupełnili ubytku wody a że układ jest otwarty to jest małe ciśnienie i zapowietrzała się aż ją całkiem wywaliło. Udało się to wszystko opanować i po po pierwszym nerwowym miesiącu jesienią ubiegłego roku zapomniałem że mam kotłownię. Jedynie podchodzę do termostatu żeby wymusić włączenie jak chcę żeby bardziej w drugiej taryfie pracowała. Bo nie wiem czy wiesz ale jak podpięty jest zewnętrzny termostat to nie działa programator czasowy w sterowniku PC :) I to jest jeszcze jeden powód aby kupić jakis dobry termostat tygodniowy z małą ustawianą histerezą. 
Przyszedł mi teraz rachunek za energię za dwa miesiące i jest tak:

I taryfa 1047 kWh
II taryfa 998 kWh
łącznie do zapłaty za dwa miesiące 1009,9 zł brutto

średnia cena kWh wyszła mi 0,4938  zł brutto

Gazu nie mam, wszystko na prąd, zasobnik CWU 300 L grzany do 50 stC
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Ja pitolę i jak tu iść w nowoczesność zwłaszcza w starszych domach jak nasze ? ja grzeję obecnie 160m2 i kupiłem dwie tony ekogroszku za 1570zł i wychodzi na to że starczy to do kwietnia lub maja , jak bym miał wydawać 1000zł miesięcznie za ogrzewanie to sory ale sprzedaję dom i wypierdalam na bloki bez zastanowienia zapłacisz za czynsz te 500zł i olewasz temat , też napalony byłem na PC ale po tak bardziej zagłebionym temacie wydaje się to kompletnie bez sensu , idiotycznie droga ta zabawa inwestycyjnie a potem ekekt końcowy mizerny szkoda troche , jedynie co mnie jeszcze jako tako przekonuje to własnoręcznie (koparka) wykopanie dziur wrzucenie ze 700mb rury pp fi 32 zakopanie i kupno używanej pompy ciepła ale tylko i wyłącznie gruntowej aby ten durny COP był przynajmniej stały w granicach 4 bo innej opcji nie ma zwłaszcza w powietrznej mimo klakierów prawdopodobnie opłacanych czy sprzedających , w necie nie wiesz z kim gadasz i to jest najgorsze .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

No ale za u nas trzeba grzać przeważnie 6 albo 7 miesięcy a to już robi się grubo jak za samo ogrzewanie , mamy za duże domy to też pewne jak w banku wiem na swoim przykładzie , parter 120m2 i wolny pokój 21m2 sam z żoną a najmłodszy syn mieszka z nami ale ćwok wymyslał sobie że lepiej mu nna poddaszu j grzać trzeba dodatkowe 40m2 , po kiego ? byłby dom 80m2 to ogrzewanie o połowę mniejsze a miejsca też dosyć by było no ale jest jak jest ,  ale coraz częściej myśli nachodzą mnie o powrót do wielkiej płyty gdzie mieszkałem przez ponad 30 lat .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, berthold61 napisał:

idiotycznie droga ta zabawa inwestycyjnie a potem ekekt końcowy mizerny szkoda troche ,  .

Ja musiałem coś zmienić bo mam pracę wyjazdową a żona co prawda prowadzi gabinet logopedyczny w domu ale nie może się odrywać żeby doglądać zwykłego pieca bo po pierwsze przy dokładaniu brykietu zawsze ubrania momentalnie przechodziły swątem z pieca a po drugie takie dorzucanie czy rozpalanie było dla niej uciążliwe, sam za tym nie przepadałem.
Owszem, rozważałem piece z podajnikiem ale bardziej na pellet bo groszku nie chciałem z podobnych względów: brud przy zasypywaniu, dla kobiety zbyt ciężkie, ryzyko zakupu słabego groszku i zacinanie się ślimaków itp.
Jak podliczyłem koszty wymiany starego kotła na taki peletowy to okazało się że w tej cenie mogę mieć PC powietrzną.
U mnie była sprawa prosta bo nawet nie trzeba było specjalnie robić przeróbek instalacji. Oprócz pieca na brykiet miałem jako rezerwowy na zimowe wyjazdy itp. wpięty elektryczny Kospel 12kW. Tak więc został zdemontowany a dokładnie w to samo miejsce na ścianie poszła jednostka wewnętrzna PC. W te same miejsca też zostały wlutowane rurki. Jedynie co to od starego kotła na brykiet odciąłem zasilanie bojlera CWU i obie wężownice które były w 300L baniaku zostały połączone szeregowo i wpięte do pompy. Wcześniej od 9 lat grzałem CWU wyłącznie grzałką elektryczną w drugiej taryfie (cały rok) bo mój piec był dolnego spalania i nie chciał pracować na wyższej temperaturze niż 40-45 stC. co wystarczało do podłogówki ale CWU nie zagrzało, nie licząc przypadków zagotowania wody których było z 10 z różnych powodów, najczęściej głupoty :)

No i oczywiście zostały jeszcze wykonane połączenia freonowe z jednostką zewnętrzną oraz elektryczne. Ja przygotowałem wcześniej postument na jednostkę zewnętrzną z rurką do odpływu kondensatu którą wpiąłem do odpływu wody deszczowej żeby nie robiło mi się lodowisko koło domu. Całość, dwóm instalatorom zajęła 8 godzin. Koszt montażu z przeróbką przyłącza bojlera oraz razem z pompą LG Terma 9 kW wyniósł mnie w 2017 r. 14900 brutto i 100 zł napiwku za to że sprawnie to ogarneli :)
Ale muszę przyznać że na etapie szukania miałem oferty w przedziałach 20000-40000 zł co moim zdaniem wynika niestety z szablonowego podejścia osób które takie oferty przygotowują. Ja do każdej firmy pisałem dokładnie jaki zakres prac wchodzi w grę, że nie chcę żadnego bufora, zasobnik mam a mimo to oferty przychodziły z wliczonymi buforami i zasobnikami. Widać było że nikt nawet nie zadał sobie trudu aby przeanalizować mój przypadek tylko na zasadzie kopiuj - wklej wysyłali standardowe oferty. Aż w końcu trafiłem i myślę że za frajer tego nie robili zwłaszcza że przyjechali do mnie 200 km więc ta dniówka musiała im się opłacać.

Co do mojej opłacalności to jest bezdyskusyjna. Nawet jak prąd pójdzie 30% w górę to i tak taniej będzie niż brykietem.
Nie mam jeszcze podlicznika wpiętego ale zakupiłem tanio na allegro, używany fajny multianalizator parametrów sieci Berg UPM30 ale jak zobaczyłem jak to wszystko pracuje bezobsługowo to przestałem się tym jarać i nie chce mi się walczyć o każdą kWh :) A najważniejsze że nie ma przy tym żadnego serwisowania jak przy kondensatach czy nawet martwienia się czy dolne źródło mi przypadkiem nie zamarzło jak przy gruntowych pompach ciepła
. Zresztą wcześniej tak samo jak ty podchodziłem do powietrznych i co najciekawsze tak samo jak ty wymyśliłem aby kupić używaną gruntówkę... i kupiłem, stoi w garażu - monoblok IVT z zasobnikiem chyba 150 litrów. Nawet mam wyprowadzone z domu rury do studni z której miały być robione petle dolnego źródła. Ostatecznie stwierdziłem że to jest tak dużo roboty a efekt mało przewidywalny że odpuściłem. Musze teraz tę PC chyba wystawić na all.
Co do COP to tak jak mówię nie mam jeszcze podlicznika a sterownik LG takich parametrów nie pokazuje ale mam porównanie do zwykłego pieca elektrycznego Kospel 12kW którego kiedyś eksperymentalnie puściłem na cały miesiąc w listopadzie. Wyszło mi że uśredniając szło mi ok. 50 kWh na dobę wyłącznie w drugiej taryfie na samo ogrzewanie i to w listopadzie wystarczało. Nie było oczywiście w tym CWU. Gdyby to był styczeń czy luty to pewnie byłoby ze 100 kWh i już nie tylko II taryfa ale pomieszane. 
Tak więc szacunkowo zwykły piec elektryczny miesięcznie pobrał 1500 kWh a pompa ciepła ok. 600 kWh ale w tym jest jeszcze CWU. Gdyby założyć że na CWU idzie 100kWh to mamy 1500 : 500 kWh to COP wychodzi 3. Nawet jak w całym sezonie uzbiera się miesiąc z COP=1 to sumarycznie moim zdaniem i tak się opłaca. W ubiegłym roku za dwa najgorsze miesiące czyli styczeń i luty przyszedł mi rachunek 1750 zł co po odjęciu 400 zł (typowy rachunek w lecie za 2 miesiące razem z CWU) wychodzi że za ogrzewanie + CWU zapłaciłem 1350 za dwa najzimniejsze miesiące, więc myślę że przy takiej powierzchni (250m + 30m garaż który też ogrzewam do ok 13 stC) nie jest źle. W podobnych okresach (styczeń-luty) spalałem wcześniej 3 tony brykietu czyli 3x750=2250zł plus grzałka CWU (ok. 200zł) no i moja praca jako palacza. Myślę że gazem wyszłoby podobnie ale już w pozostałych miesiącach sezonu grzewczego gaz wychodziłby drożej.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Ja dalej się miotam , co prawda już mniej bo z wymyśloną używaną gruntówką trochę się przeprosiłem na jakiś czas ale znając życie wrócę do tego prędzej niż myślę tym bardziej że zamawiam koparke aby mi wywiózł skarpę z ogrodu (wiecznie zarasta) a jest tego około 15 kubików to pogadam z koparkowym ile skasuje za wykopanie trzech rowów na jakies 180cm a mam glinę , to chyba za wczasu przygotuję sobie dolne źródło sam , podłogówkę mam więc tu też z górki , ale jak zadowolony jesteś to tego się trzymamy , pzdr .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

kolego Glover:

u mnie problemem jest wysoka temperatura zasilania ponieważ w większości mam grzejniki tradycyjne. To powoduje, że COP waha się w granicach 2,5 do 3 przy temp. zew. 2 st. C

Wydaje mi się, że u Ciebie COP musi być w granicach  4 ponieważ w innym przypadku rachunki za prąd musiałbyś mieć większe.

Teraz włączyłem piec na ekogroszek i chcę dokładnie sprawdzić jakie będzie zużycie węgla w podobnych warunkach jak pracowała pompa. Chcę się przekonać jakie są różnice w kosztach przy ogrzewaniu domu węglem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Za PC jest wymiennik ciepła. Długo się wahałem czy go zabudowywać. Nawet przez pewien czas go nie miałem. Jednak zamontowałem go ponieważ lepiej mogę zapanować nad pracą pomp i przepływami. Gdyby go nie było to przy włączonej PC mam dwie pompy wody, jedna za drugą.

Niestety jego zabudowanie ma też wadę w postaci straty temperatury (mocy) między obiegiem PC i instalacji.

 

PS.

Jeśli PC jest podłączona do napięcia zasilania to co pewien czas wymusza pracę własnej pompy wody po to aby nie doszło do jej zablokowania (zakleszczenia - ze względu na brak obrotów w długim czasie). W przypadku montażu PC tuż przed inną pompą wody (jedna za drugą) PC musi sterować również i tą drugą po to aby w przypadku cyklicznego włączenia pompy wody również i ta druga ruszyła. W innym przypadku PC zgłosi błąd przepływu itd.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hallo Lukbok.

Bardzo fajne opomiarowanie działania pompy. Mam też ciepłomierz i licznik energii; co rysuje Twoje wykresy?

Mam małe wątpliwości, czy pompa pracuje prawidłowo...Twój wykres mocy z pierwszego postu pokazuje ok.4,5 kW mocy pompy; rozumiem,że tak działa inwerter. jednak po włączeniu grzania cwu skacze na 6,25 kW.  Gdzie podziewa się reszta mocy  tj. 9 kW ??

Moja pompa 16 HT  produkuje nawet 18 kW przy +3 na zewnątrz/ ten pik mocy/ Twoja pompa powinna też wykazać moc co najmniej 9-10 kW w tym piku po odszranianiu a stabilne 7,5 kW , a nie 6,25. Stąd może problem z osiągnięciem temp. 46 stopni? Może jest za mało gazu? Czy prawidłowo oszrania się całość tej części na dworze?

Czyli to kółko za PC  na schemacie to jest wymiennik , a nie zawór 4D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

tak, kółko za PC to wymiennik. Powyżej jest też zawór 3D jednak w przypadku pracy PC jest on zdezaktywowany.

Raczej nie jest mało gazu ponieważ długość rur do jednostki zewnętrznej to jakieś 4m (chyba, że firma która to podłączyła coś źle zrobiła).

Kolego Dorecho: nie do końca rozumiem Twoją wypowiedź. PC będzie pracowała z taką mocą jaka wynika z zapotrzebowania domu i zbiornika cwu (oczywiście do swojej mocy maksymalnej). Moc jaka jest przekazywana na zbiornik CWU wynika z przepływu wody przez niego (jaki ustawiłem) oraz różnicy temperatur na jego zasilaniu i powrocie (skuteczności płaszcza). Z danych pokazanych na pierwszym bilansie wynika, że zbiornik CWU pracuje z pomocą 1kW a dom 3,92 kW. Pompa natomiast wytwarza moc o wartości 5,21 kW. Czyli można przypuszczać że 5,21-4,92=290 W to strata na wymienniku oraz na rurach (błędach pomiarowych itd).

Wszystko jest zarządzane przez przemysłowy sterownik który ma serwer wizualizacji.

IMHO nie ma co analizować pików ponieważ są to wielkości nie miarodajne. Trzeba rozpatrywać tylko stany ustalone.

Np. Jak wcześniej pisałem moc zbiornika CWU jest określana z przepływu oraz różnicy temperatur. Załóżmy że następuje włączenie podgrzewania zbiornika. Wtedy ciepła woda z pieca/PC ma wartość np. 50 stopni, a powrót przez pewien czas jest bardzo zimny np. 20 stopni (do czasu aż woda przepłynie przez jego płaszcz). Wtedy różnica wyniesie 30 stopnie co spowoduje że moc wyskoczy na kilkanaście kW. Jednak już za chwilę gdy ciepła woda przepłynie przez zbiornik powrót wzrośnie do temperatury np. 42 st. C i moc się ustabilizuje.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hallo!

Z mojej praktyki nadal wydaje się,że jest coś nieprawidłowego...jeśli wpada do pompy ciepła temp.20 st. to wychodzić będzie po kilku sekund na pewno nie 50; ale przypuszczam,że ze 30 i w tym momencie /aż do zwiększenie temp. powrotu/ moc pompy powinna być rzędu 9-10 kW. ta sytuacje trwa jedna kilka chwil i pik mocy powinien być zdecydowanie odwzorowany na wykresie, tym bardziej,że ma on ciągłość pomiaru w czasie. U Ciebie tego nie widać...  druga sprawa: jaki jest zład wody/czy glikolu/ w obiegu pompa-wymiennik. jeśli jest bardzo mały/co wynika ze schematu/ to następuje bardzo szybkie nagrzewanie się tego zładu i sterownik nie pozwala na rozpędzenie się sprężarki, przez co nie może dać odpowiedniej mocy grzewczej. Moja pompa rozpędza się ładnych kilka minut, a mam zład minimum 300 litrów + 400 bufor, jeśli się załączy jego obieg. Czy widziałeś już moc Twojej PC 9-10 kW przy aktualnej temp. na dworze??Patrząc na wykres z postu #6 po załączeniu się PC moc spada w zasadzie po chwili  jej pracy. Przypuszczam,że moja pompa pracuje dość długo z pełną mocą , dopiero po dluźszym czasie pracy, ze wzgl. na oszronienie moc zaczyna spadać, aź do zadziałania rozmrożenia.Ponieważ pracuje z mocą ok. 18 kW, a rozmraża się 1x na godzinę , to wyda w tym czasie ok.16 kWh ciepła, i to mniej więcaj zgadza się z danymi techn.urządzenia. U Ciebie jakoś tego nie widać...Czy można na próbę wyłączyć działanie inwertera, aby sprawdzić czy pompa da większą moc? Zastanowiłbym się nad podłączeniem wymiennika pod kocioł, a pompę po instalacji chociażby filtra sznurkowego bezpośrednio do inst.grzejników.     

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się że ten wymiennik może być problemem ale z drugiej strony wiele osób ma wpięty taki bufor tylko że główną przesłanką jest ograniczenie startów sprężarki.
Kolega lukbok pisze że obawiał się sytuacji że pompa będzie za pompą a ja właśnie tak mam. Mało tego to przed rozdzielaczem na piętrze mam jeszcze jedną pompę więc można nawet powiedzieć że trzy pompy podpięte jedna za drugą. Taką miałem instalację i nie robiłem żadnych przeróbek.
I teraz tak. Pompy te które są przed rozdzielaczami chodzą non stop na pierwszym biegu. PC pracuje wg. termostatu wewnętrznego on-off. Nie zauważyłem żadnych niepokojących sygnałów ze strony PC a mało tego to jak wyłączę te obie pompy przed rozdzielaczami to PC wcale nie wywala błędu przepływu. Nawet były takie dni na początku sezonu że cała instalacja pracowała tylko na pompie wewnętrznej z PC. Jednak im większe straty budynku to nie da się tak bo był mały przepływ i woda za bardzo wychładzała się w podłodze i PC zaczynała włączać grzałki elektryczne. Była zbyt duża różnica pomiędzy zasilaniem a powrotem. U mnie optymalnie jest jak ta różnica wynosi 4-5 stC. Wystarczy że na panelu sterownika podniosę temp zasilania o kilka stopni tak aby różnica zasilanie -powrót była 7-8 i włączają się grzałki. Wg mnie to sprężarka powinna zwiększać obroty ale tak nie jest. Być może na początku włączaje się grzałki a jak stan się stabilizuje to się wyłączają i wtedy sprężarka zwiększa obroty.
Właśnie, nic nie napisałeś czy u ciebie załączają się grzałki? Może cały myk jest w tych ustawieniach które są źle opisane w instrukcji. Później popatrzę na moje ustawienia...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Kolego Dorecho,

Niestety mam mały zład. Może 1 lub 2 litry wody. Ma to swoją zaletę ponieważ jest szybka wymiana wody (mała bezwładność) co powoduje, że wewnętrzny regulator PC (PID) będzie w miarę szybko podążał za zamianą temperatur za wymiennikiem (instalacji). PC będzie dynamicznie dostosowywać moc do zapotrzebowania.

Cały czas analizuję sprawę tej mocy po odszranianiu i tego piku. Wg mnie on w ogólne nie ma znaczenia, a PC wjedzie na taką moc jaka jest zapotrzebowana przez dom.

Natomiast nie mam możliwości włączenia sprężarki bez inwertera. Nie mogę również przenieść wymiennika na kocioł ponieważ na jednym z pionów mam naczynie wzbiorcze.

Kolego Glover: oprócz PC mam również piec na ekogroszek. Jeśli nie będę miał wymiennika i będę pracował piecem na ekogroszek i odetnę PC to podczas cyklicznego włączenia się PC dostanę błąd braku przepływu - będę musiał ja wyłączać z napięcia.

Obecnie na jumperach PC mam ustawione aby elektronika używała 1/2 mocy grzałek a w menu jest ustawione aby grzałki się włączyły poniżej -5 st. C. Dlatego podczas normalnej pracy grzałki nie pracowały.

 

Tak czy siak w weekend przerobię instalację i wywalę wymiennik. Wtedy co prawda PC będzie podłączona do obiegu otwartego ale zachowam wymagany przepływ wody przez PC. Dodatkowo diametralnie zwiększę zład. Zobaczymy jaki będzie efekt.

 

PS.

Odpowiadając na pytanie jakie otrzymałem emailem od jednego z forumowiczów - ciepło wyznaczam z pomiarów przepływu (za pomocą impulsowego licznika przepływu) oraz różnicy temperatur. Pomiar jest obliczany w J i przeliczany na kWh (w zasadzie na kWm) i sumowany. Na tej podstawie wyznaczam również moc która wynika z energii w danej jednostce czasu.

Punkty na wykresie są prezentowane z odstępem 30 s, a energia elektryczna PC jest uzyskiwana z elektronicznych liczników energii zabudowanych w skrzynce rozdzielczej (2 sztuki: 1-faza na elektronikę, 2-faza na grzałki).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hallo.

Myślę ,że problem tkwi w ilości zładu wody.  w ten sposób sterownik PC /PID/ nie potrafi zwiększyć obrotów sprężarki, bo bardzo szybko wraca zbyt ciepła woda z wymiennika. Jeśli jesteś zadowolony z Twojego układu hydraulicznego, to wstaw jakiś  + -  100 litrowy baniak w obieg pompa-wymiennik; mam nadzieję,że naczynie przeponowe już tam jest.

Moim skromnym zdaniem to PC powinna grzać Twój dom dobrze do temp. na dworze  -2/-4 stopnie  /w 100% potrzebnego ciepła - bez grzałek/ .

Z błędami pomp obiegowych to jest prawda. Pokazują błąd CH 14 .  U kol.Glovera prawdopodobnie jest z dodatkowej pompy /w szeregu/ bardzo mały przepływ, którego sterownik nie czyta - uznaje że przepływu nie ma/.

Mam też podłączony przez wym.płytowy kociołek węglowy,  Proponuję przy zmianie układu hydraulicznego na wyjściu kotła wstawić  trójnik i wpiąć z 1/2 m  rurę  1"  a nad nią małe naczynie wzbiorcze. Powstanie układ otwarty/taki mały/. A wtedy naczynie stare /otwarte/ zakorkować i jest dla pompy układ zamknięty - nie zapomnieć o filtrze, aby oczyścić trochę wodę kotłową...

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, dorecho napisał:

U kol.Glovera prawdopodobnie jest z dodatkowej pompy /w szeregu/ bardzo mały przepływ, którego sterownik nie czyta - uznaje że przepływu nie ma/.
 

Jak w miejscu PC miałem kociołek elektryczny Kospela to on pokazywał przepływ i pamiętam że włączenie tych pomp zwiększało wskazanie chyba o 2 lub 3 l/min. Nie pamiętam dokładnie ale to zwiększało całkowity przepływ z np. 6 l/min (jak chodziła tylko pompa Kospela) na 9 l/min. Czy w takim razie mam rozumieć że one niewiele wnoszą i mogłyby być pominięte? Może przy pracy PC non stop to niepotrzebnie je gonię bo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.