Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Odgłosy Kapanie Wody W Układzie Kominowym


jestemtu

Rekomendowane odpowiedzi

Mam małe mieszkanie z tzw. indywidualnym ogrzewaniem i kotłem gazowym w kuchni. Blok, mieszkanie, kocioł wszystko nowe.

 

Gdy kocioł się włączy oraz przez jakiś czas po, słychać bardzo wyraźne kapanie, kap, kap, kap... i zaczyna mnie to delikatnie mówiąc coraz bardziej irytować. Szczególnie w nocy, cisza i tylko to głośne kapanie... kap, kap, kap... :huh:

 

Domyślam się, że może to być wynik skraplania się wody w kominie podczas odprowadzania spalin. Mam nawet pod kotłem taki jakby zaślepiony otwór - wystający kawałek rury (który podobno co jakiś czas się oczyszcza, chociaż nie wiem z czego) a pod nim rurkę podłączoną wężykiem do odpływu gdzie pewnie te skropliny sobie ściekają.

 

Ale wydawało mi się, że skraplanie odbywa się w środku rury i sobie to spływa cichutko a tu wyraźnie to słychać

 

Do tego słychać to tak jakby te krople spadały na jakąś blachę.

 

Moje mieszkanie jest na pierwszym piętrze,(blok 2 piętrowy) pytałem sąsiadów nad i pod oni tego nie słyszą.

 

Stąd w czym problem, skąd to głośne i irytujące kapanie?

Co sprawdzić kogo wezwać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stąd w czym problem, skąd to głośne i irytujące kapanie?

Co sprawdzić kogo wezwać?

 

 

witam.

Czy to woda?, sprawdź czy w zbiorniku pod przewodem kominowym jest płyn. Założę się, że jej tam nie ma. Nie przy tych słabych mrozach. Sprawdzić należy zaciski na rurach instalacji grzewczej. Brak elastycznej opaski lub zbyt przystający hak podtrzymujący rurę powoduje tarcie i daje odgłos stukania. W strefie stukającego haka rura może mieć rysę ok. 4 - 6 mm. Dłuższe odcinki rur się rozszerzają (wydłużają) jak tory kolejowe , druty pomiędzy słupami energetycznymi ( z prądem). Zjawisko takie występuje zarówno przy rozgrzewaniu i przy stygnięciu instalacji. Może to jakaś blacha o naprężeniach, a w strefie zmiennych temperatur stęka?

Po ustaniu pracy kotła i rozpoczęciu stukania , przyłóż rękę do rur; poczujesz drgania.

Szukaj na "dotyk" a nie na "leniwe" ucho. Taki hak należy rozluźnić.

Niezależnie od tego czy mam rację czy nie, napisz co "znalazłeś"

def

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo tyle,ze u mnie akurat jest wkład z rur żaroodpornych wciśniętych na siłe do starego komina i po przejściu pieca w stan podtrzymania tez słychać takie"kapanie" lub raczej "pukanie".

To po prostu efekt skurczania i rozprężania sie stali.A co najdziwniejsze to dzieje sie to u mnie dopiero od jakiegos tygodnia.Wcześniej tego nie było.Można oszaleć od tego pukania tym bardziej,ze komin mam w sypialni.Już wiem,ze latem czeka mnie robota przy tym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.

Czy to woda?, sprawdź czy w zbiorniku pod przewodem kominowym jest płyn. Założę się, że jej tam nie ma. Nie przy tych słabych mrozach. Sprawdzić należy zaciski na rurach instalacji grzewczej. Brak elastycznej opaski lub zbyt przystający hak podtrzymujący rurę powoduje tarcie i daje odgłos stukania. W strefie stukającego haka rura może mieć rysę ok. 4 - 6 mm. Dłuższe odcinki rur się rozszerzają (wydłużają) jak tory kolejowe , druty pomiędzy słupami energetycznymi ( z prądem). Zjawisko takie występuje zarówno przy rozgrzewaniu i przy stygnięciu instalacji. Może to jakaś blacha o naprężeniach, a w strefie zmiennych temperatur stęka?

Po ustaniu pracy kotła i rozpoczęciu stukania , przyłóż rękę do rur; poczujesz drgania.

Szukaj na "dotyk" a nie na "leniwe" ucho. Taki hak należy rozluźnić.

Niezależnie od tego czy mam rację czy nie, napisz co "znalazłeś"

def

 

 

Ja kapanie słyszę z przewodu kominowego - tego co odprowadza spaliny z piecyka, który znajduje się zabudowany miedzy kuchnią a łazienką, więc w jaki sposób mogę mięć do niego dostęp a tym bardziej do jakiś haków, skoro są w środku?

 

Jedyny kawałeczek rury odprowadzającej spaliny to kolano wychodzące z piecyka w ścianę...

 

 

Kapie, kapało przez całą zimę czy cieplej, czy mróz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być to związane z rozszerzalnością cieplną komina metalowego. Tym bardziej, że dolny odcinek komina jest umocowany na stałe, w związku z tym wydłużanie komina następuje w kierunku wolnego końca (wylotu komina nad dachem). Wydłużenie wynosi ok. 0,012 mm/m·K

Wielkość wydłużenia cieplnego przewodu obliczyć możemy z wzoru:

Δ L = α · Δ T · L

 

gdzie:

Δ L - wydłużenie przewodu,

α - współczynnik rozszerzalności liniowej,

Δ T - różnica temperatur,

L - długość odcinka przewodu poddana wydłużeniu.

czyli Δ L =0,012x 80x 10= 9,6mm

stl napotykając na drodze przeszkody lub gdy zbyt mocno jest umocowana w uchwytach "strzela" w momencie przekroczenia naprężeń pozwalających na przemieszczenie się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:huh: :huh:

 

No ok. Ale jeżeli jest to to o czym piszesz to co z tym zrobić, poprawić, naprawić, kogo wezwać...?

 

Pomijając to, że jest to irytujące mam się nie przejmować? Samo się chyba nie naprawi?

 

Ponadto jak się tak napręża to przypadkiem nie do czasu aż "odpukać" się za bardzo nie napręży? Przecież to kanał odprowadzający spaliny - tlenek węgla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając to, że jest to irytujące mam się nie przejmować? Samo się chyba nie naprawi?

Ludzie cud!

U mnie wczoraj przestało "pukać i stukać".

Tak,że jest możliwe ,że i samo sie naprawi.

Nie wiem dlaczego sie tak stało,ale na razie letnie zajęcia z kominiarstwa mam z głowy.Oby tylko to nie wróciło ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy ruchach w górę i w dół po pewnym czasie trochę się obluźni. Trudno wyrokować. Jest to całkowicie nieprzewidywalne. Przestroga dla innych nic na siłę. Może być tak, że po pewnym czasie komin rozejdzie się maksymalnie i tak pozostanie, zakleszczenie powoduje brak możliwości powrotu poszczególnych odcinków do pozycji wyjściowej. Może to też być sposób: wygrzać komin przez kilka godzin maksymalnie i kłopoty mogą się skończyć. Co nie oznacza, że nie powrócą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.