Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Coś Sie Pojawiło Przy Kominie


meny

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Visitor1230

A ja zrobiłem kiedyś po swojemu czyli wkład wepchnięty z góry,dochodzi na wysokość ciut nad czopuchem kotła i tam umocowany i uszczelniony glinianą zaprawą i cienkimi prętami jako zbrojenie i zabezpiecznie przed obsunięciem się niżej. Żadnych trójników, kolanek, skraplaczy. Wszystko zrobione przez wykuty w kominie otwór po jednej cegle. Jak ciasno można wykuć dwie. Wszystko śmiga już kilkanaście lat bez awarii. Proste jest piękne...

Jezeli dobrze zrozumialem to wklad  masz zaledwie ponizej czopucha? Jezeli tak, to jest to nieprawidlowe. Komin ( wklad ) powinien schodzic duzo ponizej czopucha. Wystepuje wtedy tzw. odbicie spalin. 

 

A co do samego wkladu. To idealnym byloby po montazu wkladu zasypac komin np perlitem ekspandowanym. Podejrzewam ze to lepsze niz wklad ocieplony, ktory nie wszedzie wejdzie. A i znacznie taniej. To druga sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten pomysl @sony23 jest najprostszy do wykonania i ewentualnej naprawy na przyszlosc. Tylko czy rowniez dobry dla np. palenia pelletem w automacie (tryb cykliczny rozpalanie-wygaszanie).

 

Dlaczego wklad musi byc az do wyczystki? Czy przewezenie komina ma tu jakies znaczenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. Jeżeli wkład jest przekrojowo zbliżony do kanału dymnego w którym siedzi i czopucha kotła, to nic więcej nie warto kombinować. Ale jeżeli czopuch kotła i wkład jest sporo mniejszy od kanału dymnego to warto ten stary kanał w miejscu gdzie czopuch i wkład się "spotykają" nieco zabudować, żeby nie następowało tam niekorzystne rozprężenie spalin, taki efekt jak w tłumikach aut, czy broni. Nie wiem tylko cze dobrze zostałem zrozumiany ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co spowoduje takie rozprezenie i nastepnie znow przewezenie otworu spalinowego dla roznych paliw?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wkład stalowy i nieraz zastanawiałem się dlaczego nawet po deszczu nic nie wylatuje z rurki do odprowadzenia skroplin ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie masz w odwodnieniu poniewaz deszcz ktory wpadnie jest go na tyle malo ze nie splynie na sam dol i odparuje. Skropliny ze spalin nie wystepuja z powodu wygrzania wkladu powyzej punktu rosy.

 

Jeszcze raz: dlaczego wklad nie moze zaczynac sie od polowy komina? Albo dlaczego moze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie może ale po co ryzykować, że poniżej zacznie coś wyłazić z komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólna zasada moim zdaniem jest taka, że przewód dymny powinien zmniejszać swój przekrój ze względu na zmniejszanie objętości spalin wraz ze spadkiem ich temperatury. W ostateczności może być jednakowy na całej wysokości. Wszelkie rozszerzenia albo na przemian zwężenia i rozszerzenia będą powodować zmniejszanie ciągu i kłopoty z poprawną pracą kotła. Nawet wystarczy nieraz wstawienie między kotłem a kominem zbyt obszernego łącznika, w którym spaliny po prostu zwalniają i już spada nam ciąg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ten sposób tworzą się zbędne zawirowania. W efekcie na tych zwężkach może się zatkać tym bardziej jak kocioł kopci. Co innego jak dym a raczej efekt uboczny spalania węgla jest bez części lotnych (czarny dym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze byloby rowniez poznać opinie takiego "krótszego" wkladu od kominiarza. Czy jest taki na forum?

 

Jak do tej pory wymienilismy

Na korzysc

Prostote montazu - bez burzenia/kucia obecnego komina

Mniejsza ilosc elementow stad rowniez cena

 

Na niekorzysc

Mozliwe skropliny kapia na dno komina/wyczystki

Mozliwosc gromadzenia sie sadzy przy przewezeniu

Dopisze - brak mozliwosci czyszczenia tego miejsca od gory szczotka - srednica wkladu bedzie mniejsza niz sam komin ceglany.

 

Ktos, cos jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli wkład zaczyna się od razu nad czopuchem, to poniżej na ścianakach przewodu nie osadza się sadza, bo tam nie ma dymu. Jak bardzo boisz się skroplin, to możesz na dno komina wsadzić jakieś naczynie... Jedyne co może się rzeczywiście zdarzyć, to szybsze osadzanie sadzy na tym przewężeniu ale nie w samym wkładzie tylko na tym uszczelnieniu obok. Dla drożności będzie to bez znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sony23 w sumie podobnie myslalem nad montażem tego wkladu - czyli chcialem zastosowac same rury plus wykończenie góry wkladu ( pokrywa+daszek) 

Nie za bardzo zrozumiałem sposób zamocowania /zablokowania wkładu oraz tych kształtek, ktore jak mniemam służą do uszczelnienia przestrzeni pomiedzy kominem a wkladem. Wyjaśnisz to mi bardziej łopatologicznie lub obrazkowo(rysunek)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy od dołu kawałek wkładu miał u mnie uszy podobne do tych w starych garnkach, tylko przyspawane w pionie dlatego łatwo było przez nie wetknąć pręty tak jak opisałem w poście nr 25. Obrazowo, jakbym Urbana przybił za uszy do ściany... Nie ma mowy, żeby wkład opadł albo pofrunął do góry. Obok wkładu zostały szpary. Sama zaprawa mogła się pod wpływem temp. pokruszyć i opaść do wyczystki więc znowu wywierciłem po otworze z każdej strony, wsadziłem pręty a na nie położyłem docięte w miarę szamotowe cienkie cegiełki. Całość przez otwór po wyjętej z komina cegle zasmarowałem zaprawą glinianą.Smarowanie od góry a nie od strony wyczystki. Brzmi skomplikowanie. Ale to proste i najbardziej logiczne co przyszło mi wtedy do głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem zrobić podobnie tylko bez wyczystki i odskraplacza ale z trójnikiem i redukcja do czopucha w końcu udało się włożyć i wyczystke czyli komplet. Jutro zrobię zdjęcia to ułatwi trochę może innym pracę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam. Sory za odgrzanie kotleta.

Na koniec sezonu będę zmieniał kociol. Zdecydowałem się jednak na U32.

I teraz tak.

Komin murowany ok 6.5 metra.

Za wczasu chce się dowiedzieć gdyż latem napewno będę chciał do środka wpuścić kwasówki.

 

Możecie mnie naprowadzic czy łączyć jeszcze te rury na jakiś sylikon czy coś czy poprostu jedną w drugą i do komina?

Czy wkładać do komina po jednej rurze i łączyć i dalej wkładać i łączyć.

Czy połączyć wszystkie i dopiero probowac działać. Tylko co w przypadku jeżeli rury podczas wkladania rozlacza się????

Może wypowiedzą się osoby które na własną rękę działay z tematem.

 

 

 

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na nic nie łączyć a broń cię na nity czy sylikon. Wkładasz od góry po jednej sztuce i opuszczasz do wcześniej zamontowanego trójnika do czopucha i wyczystki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.