Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kiedy Jest Połowa Sezonu Grzewczego.


ded

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie. Oczywiście to zależy od wielu czynników ale kiedyś znalazłem informację kiedy sezon grzewczy się przeciętnie zaczyna, kończy a kiedy jest na półmetku. Zalezy mi na tej orientacyjnej dacie połowy sezonu grzewczego, żeby oszacować czy starczy mi opału do końca sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jest z sensem, ale aby to określić trzeba znać ile ciepła w poprzednich latach się produkowało - ja np zapisuję od lat stan ciepłomierza i wiem , że w moim przypadku połowa sezonu grzewczego ostatnich 3 lat  jest między 10 a 20 stycznia .

Lokalizacja - okolice Warszawy, raczej te zimne - otwarty teren, stałe silne wiatry. brak sąsiednich budynków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w moim przypadku połowa sezonu grzewczego ostatnich 3 lat  jest między 10 a 20 stycznia .

Lokalizacja - okolice Warszawy, raczej te zimne - otwarty teren, stałe silne wiatry. brak sąsiednich budynków.

 

A w Poznaniu wtedy dopiero zaczynają grzać :) Czyli to też zależy gdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jest z sensem, ale aby to określić trzeba znać ile ciepła w poprzednich latach się produkowało - ja np zapisuję od lat stan ciepłomierza i wiem , że w moim przypadku połowa sezonu grzewczego ostatnich 3 lat  jest między 10 a 20 stycznia .

Lokalizacja - okolice Warszawy, raczej te zimne - otwarty teren, stałe silne wiatry. brak sąsiednich budynków.

 

Aż wyszedłem zobaczyć ile jest opału. Patrze, że zostało za dzień dzisiajszy 1T 250kg, więc połowa sezonu będzie za około 3 tygodnie. Wyszło mi, że w połowie stycznia.

@Sambor - ma to sens chłopie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Poznaniu jako ostatni w Polsce zaczynają grzać, ale za to jako pierwsi kończą, bo prawdziwych mężczyzn poznaje się... :)

 

Ja palę przez cały czas, na okrągło, ale biorąc pod uwagę okres pomiędzy 1 września 2016, a 31 maja 2017 - pierwszy, 'przełomowy', worek drugiej połowy ubiegłej zimy wsypałem dokładnie 16 stycznia 2017 roku, godziny nie zanotowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten rok wg prognoz będzie rekordowo ciepły. Tej zimy jeszcze NIGDY nie było mrozu w dzień we Wrocławiu, a w święta ma być +10C !!! 

Wracając do tematu - rekordowe mrozy we Wrocławiu były zawsze w lutym i wg zużycia opału środek sezonu wypada na przełomie stycznia i lutego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

U nas sezon grzewczy to już chyba od 15-tu lat trwa z 9 miesięcy skoro w czerwcu są jeszcze prawie przymrozki a w maju to już prawie norma ale z kolei zima taka *** ale grzać trzeba , kurde mnie już od końca września poszła tona węgla a została tylko jeszcze jedna , nie objadę chyba do czerwca :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno wieje tej zimy,stad zuzycie wegla relatywnie wysokie dla tych temp.

słuszna uwaga !

A połowa sezonu grzewczego to zalezy kto kiedy zaczyna i konczy :) ja 2016/2017 zacząlem grzac koniec września , a skończyłem w połowie kwietnia , ten rok pewnie będzie to samo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem własne notatki z ostatnich kilku lat, wyniki dokładne bo wykonane na podstawie zliczania suwów tłoka i środek sezonu, a w zasadzie środek zużycia opału,  jest tak jak pisze kol Sambor miedzy 10 a  20 stycznia. Nawet w 2012 roku kiedy mrozy i to tęgie zagościły na 3 tygodnie poczynając od ostatnich dni stycznia to środek sezonu wypadł 23 stycznia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezwładność budynku i gruntu, akumulacja ciepła latem dają 7-10 dni przesunięcia względem roku kalendarzowego, plus drugie przesunięcie 7-10 dni po zimie, aby ustabilizować termicznie budynek, grunt pod i przy nim. Rok do roku różni się pod względem temp. czy wiatru o ile od średniej 10-letniej - parę procent, może mniej? W średnią roczną wliczone są anomalie pogodowe typu temperatury ujemne i śnieg w połowie maja, jak w 2017, lecz one jej wyników zbytnio nie zmieniają w stosunku do średniej dekady. O tyle tez powinno różnić się roczne zużycie opału. Chyba, że komuś wiatr wyrywa z kotłowni opał kominem, taki ciąg, wtedy może poczuć różnicę  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja tak jakby w połowie sezonu grzewczego 2017/2018.

Pierwszy sezon z kotłem z podajnikiem.

Do tego sezonu spalałem w miałowcu między 8-9 ton miału.

Myślę że na przymusowej zmianie kotła ekonomicznie nie zyskam.

A na photo to co udało mi się zanotować.

 

post-73893-0-61646400-1514919699_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja znów spaliłem jak w załączniku 

120m2  budynek średnio energochłonny / 100% podłoga / średnia temp w domu 23-24* 

post-65837-0-42467600-1514921505_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, sporo, ale na ocieplenie dachu i murów mnie nie stać, z 60tys. to 6 lat mojej emerytury.

mogę nie dociągnąć do czasu spłaty ewentualnej pożyczki, a żeby dług przeszedł

na wnuczki, to jest nie do pomyślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@oldek: dach / poddasze - warto zamienić te pieniążki z węgla w docieplenie (tylko zrób to proszę porządnie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.