Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł Górno-Dolny, Jak Żyć?


Aceiro

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć! :)
Jestem posiadaczem kotła górno-dolnego :(. Trochę o piecu:

 

Kocioł ma jakieś 15 lat, gdy był montowany, dom nie był jeszcze ocieplony i prawdopodobnie już wtedy był z zapasem mocy. W obecnych temperaturach pożera 5 kg węglą w jakieś 2-2,30 godziny przy temp. na piecu około 60 stopni. Palenie kroczące. Co ogrzewa jest w moim profilu. Komora zasypowa ma wymiary szer. 35,5cm, głęb.   23cm, wys. 74cm. Szczelina u góry ~6,2 i u dołu ~14,5 Zdjęcia kotła pod linkiem https://imgur.com/a/L6vXq

 

Co już zrobiłem: 

Wymieniłem sznur wszędzie gdzie się dało, uszczelniłem przy czopuchu, zatkałem wejście na dmuchawę, zamontowałem termometr, przeczytałem cały wątek @ariel1matrix i kilka innych. Próbowałem przerobić go na górne spalanie. Położyłem blachę na ruszcie i na to cegły szamotowe. Nie wyszło. Zajął się cały opał i prawie zagotowało wodę. Zasypałem wtedy około 15kg węgla. Rozebrałem go i spróbowałem przerobić na dolne spalanie. Dwie cegły o grubości 6cm po bokach. Pomiędzy na leżąco prostka szamotowa o grubości 3cm. Na cegły po bokach jeszcze jedna prostka pionowo oparta o wymiennik. I za wymiennikiem jeszcze jedna prostka szamotowa. Górę oczywiście zatkałem. Efekt był taki, że zasyp palił się jakieś pół godziny dłużej, ale dym z komina prawie się nie wydobywał ^_^ . Tylko ten czas palenia, trochę krótko? :unsure:  Miałem też problem z paleniem drzewem , opierało się na wystających cegłach, przez co było nad palnikiem. Tak ma być, czy cegły za bardzo wystają? :huh:

 

O co proszę:

 

Proszę Was o pomoc w dopracowaniu palnika (mam mały problem z wyobrażeniem tego sobie z rysunków i zdjęć :(), i ewentualnie inne rady.

 

ps. Do czego jest ta rurka u góry po środku pieca? Da się do tego jakoś zamontować miarownik ciągu? Nie jest gwintowana, wewnątrz ma niecałe 11cm średnicy z zewnątrz 16, nie wygląda na to, żeby dało się ją wykręcić, po wyjęciu waty otulającej rurkę wygląda jak okrągła kolba.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie potrafię znaleźć opcji edytowania. Przespałem się z tematem i stwierdziłem, że nie ma co sobie utrudniać, tylko przerobić go na górne spalanie. Pozostają jednak dwa problemy. Dlaczego wcześniej zajął się cały zasyp?  Za mało szczelnie zasłonięty ruszt pionowy(to ten co ma 14cm wysokości, tak :huh: )? Drugi problem to powietrze wtórne. Na chwilę obecną mogę je doprowadzać przez nieszczelność drzwiczek, gdy ich nie docisnę. Mogę rozwiercić też te okrągłe otwory, mają po 30mm i 9mm średnicy.  Co z KPW i jak bardzo, ważne jest powietrze wtórne przy paleniu od góry?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paliłem wiele lat w kotłach GS, w tym roku pierwszy sezon z DS i już odczuwam korzyści. Polecam jeszcze zastanowić się nad przeróbką na DS. Wielkością prześwitu dolnego i powierzchnią rusztu można dość dobrze dobierać moc kotła do potrzeb. Nie ma też sytuacji, że rozpala się cały zasyp i traci się kontrolę nad kotłem. No i można dokładać kiedy ma się czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również posiadam kocioł górno-dolny przerobiony na dolne spalanie. Niestety coraz rzadziej mam możliwość jego obsługi toteż musiałem usunąć swoje przeróbki tj. zmniejszenie paleniska i szamotowy palnik, zostawiłem jedynie cegłę na ruszcie pod wiszącym wymiennikiem i na niej płytkę szamotową opartą o wymiennik. Polecam dolne spalanie z tego względu, że obsługa polega jedynie na rozpaleniu, przerusztowaniu, przesunięciu żaru pod wiszący wymiennik i zasypaniu nowej dawki paliwa. Ważne jest ustawienie dawki powietrza, a z tego co widzę to u kolegi jest wlot od góry, do tego całkowicie otwarty. Także próbowałem podawania powietrza przez otwór po dmuchawie, jednak nie sprawdziło się to rozwiązanie i trzeba było zrobić klapkę w drzwiczkach popielnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paliłem trochę w takim piecu i z doświadczenia powiem tak:palenie od góry jest ok ale przy miale lub mieszance węgla z miałem.Dlaczego?Jeżeli zasypiesz komorę grubszym węglem i rozpalisz od góry,w niedługim czasie będzie się palić cały zasyp,bo między węglem są dziury i żar poleci w dół.Z miałem tego nie będzie z wiadomych względów,tylko problem z doprowadzeniem powietrza do góry.Ja robiłem to tak:na ruszcie stawiałem rurę 1" z nawierconymi wokół otworami i zaślepioną/niekoniecznie całkiem/ tak by wystawała na zasyp.Tylko taka rura nie wytrzymuje długo.Minusem palenia od góry jest fakt,że po wypaleniu trzeba wygasić,wyczyścić i załadować na nowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy ktoś próbował tego w górniaku, ale obecnie aby zmniejszyć moc kotła i ograniczyć rozpalanie całego zasypu stosuje dwa sposoby. Po rozpaleniu lub podczas dokładania zasypuje kocioł, a dziury między węglem uszczelniam popiołem i drobnym koksem z popielnika. Ponadto zrobiłem protezę RCK, tzn. w wyczystce oprócz drzwiczek mam taką blaszkę, którą mogę regulować jej otwarcie, więc po wejściu kotła na odpowiednie obroty uchylam blaszkę na 1/2/3 cm w zależności od potrzeb. Dzięki temu mogę w jakimś stopniu regulować moc kotła, przez co wydłuża się spalanie na jednym zasypie. Minusem rozwiązania z popiołem jest konieczne przerusztowanie paleniska przed zakończeniem palenia, inaczej na drugi dzień zostanie sporo niedopalonego koksu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekonaliście mnie. Jutro wracam do przeróbki na dolniaka. Klapka w drzwiczkach popielnika jest, a do otworu na dmuchawe, przykręciłem kawałek blachy. Warto w przypadku dolniaka montować KPW? @H3nio powiedz mi proszę jak duża jest różnica z zostawieniem tych dwóch płytek, a bez?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cegła położona jest pod wiszącym wymiennikiem, bo w tym miejscu najszybciej wypala się węgiel i pozostaje goły ruszt, przez który przelatuje powietrze, a co za tym idzie wychładza się wymiennik. Płytka jest tylko elementem pozostawionym po palniku szamotowym. Najlepsze rezultaty z przeróbek daje zatkanie przelotu nad wymiennikiem, wcześniej wspomniana cegła szamotowa na ruszcie, obniżenie warstwy palącego się opału i zmniejszenie paleniska. Oczywiście z przeróbkami wiążą się również problemy, obniżenie warstwy skutkuje szybszym zatkaniem się przelotu przez popiół i niedopałki, natomiast zmniejszenie paleniska może powodować zawieszanie się opału, wtedy konieczna jest zmiana sortymentu węgla - w moim przypadku na groszek. Jeżeli chodzi o PW to musi być możliwość jego regulacji, inaczej po odgazowaniu węgla niepotrzebnie wychładza wymiennik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za rady H3nio i PostępowyRolnik. Zrobiłem tak jak piszesz Heniu. Ze zmniejszeniem paleniska jeszcze eksperymentuję. O co chodzi z obniżeniem warstwy palącego się opału? I jeszcze kwestia tej rurki u góry pieca. Da się do niej zamocować miarownik ciągu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.