Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wybór Instalacji I Osprzętu.


Gdybyś

Rekomendowane odpowiedzi

Im więcej czytam tym mam większy problem z określeniem co tak na prawdę będę potrzebował.

 

Chodzi o to, że zdecydowałem się na ogrzewanie w stu procentach podłogowe, na podłodze kafle i panele winylowe, domek nie duży, spora kotłownia i rodzina czteroosobowa i każdy z którym rozmawiam wciska mi swój piec bo najlepszy i co za tym idzie swoje patenty na CWU i CO ale wszystkie są od siebie znacznie różne.

 

Zależy mi na opinii i możliwie potwierdzonej podpowiedzi jak zaprojektować sprzętowo taką instalację aby być zadowolonym.

Mój dom to 100m2, (<https://www.archon.pl/projekty-domow/projekt-dom-w-cytryncach-g2-ma9a214a261350>)w projekcie ogrzewania podłogowego dwa rozdzielacze po jednym na kondygnację po 6 pętli, póki co kocioł na paliwo stałe z podajnikiem (gaz mam w ulicy ale póki co nie planuję choć na wypadek w kotłowni przewiduję wpięcie kaloryferka) instalacja CWU z cyrkulacją. W mojej opinii dom dobrze ocieplony (styropian 20cm, wełna rockwool i okna 3szybowe).

Zastanawiam się również nad solarami w układzie choć nie będę się przy nich upierał.

 

Napiszcie jak wyglądałyby Wasze instalacje w takich warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram przedmówcę.W domu dobrze ocieplonym tylko kocioł gazowy kondensacyjny sterowany pogodowo.Żadnego śmieciucha.Podłogówka 100% zero grzejnika(bo podroży instalację)ewentualnie drabinka w łazience z grzałką elektryczną.

I nie upieraj się przy solarach(tylko zeszpecą domek)

Zasobnik 150l na CWU

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drabinka w łazience przewidziana tylko elektryczna. W kotłowni nie ma zaplanowanej pętli podłogówki więc przy kotle gazowym będzie szansa, że będzie w niej zimno ale to tylko jedna pętla więcej. Jeśli mowa o ogrzewaniu gazem to boję się kosztów, aczkolwiek warto by to policzyć raz jeszcze. Z autopsji wiem, że to często się nie zgadza podczas eksploatacji i znajomi teraz już nie chcą rozmawiać o kosztach tylko o tym jak mają czysto w kotłowni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy dałoby Ci do myślenia gdybym powiedział ze jak tylko pociągną rurę to przechodzę na gaz bez chwili zastanowienia? Bo tak właśnie zrobię.

Dom jak w stopce.

Dla 100m2 dobrze ocieplonego domu to nawet nie myśl o czymś innym niż gaz.

Ew bufor plus grzałka w 2 taryfie jak nie chcesz PC lub pellet jak juz koniecznie chcesz być palaczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za zainteresowanie moim tematem.

 

Gdyby założyć optymalne warunki pracy kotła na paliwo stałe w zderzeniu z kondensacyjnym kotłem gazowym przy parametrach domu jakie mam u siebie to czy możecie czysto teoretycznie oszacować roczny koszt opału ekogroszkiem a gazem?  Dla mnie jako laika z niezbyt grubym portfelem koszt eksploatacji ma jednak kluczowe znaczenie. Pomijam jakieś fatalne zjawiska pogodowe ponieważ zawsze jestem w stanie wspomóc ogrzewanie kominkiem - skoro już jest to znaczy, że akceptuję też częstsze malowanie (kominek w salonie z aneksem kuchennym, reszta pokoi na poddaszu jak ktoś nie kliknął w link do projektu)

Innymi słowy to czy gaz to inwestycja w wygodę czy w oszczędność?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaz w kondensacie i z podłogowką spalisz z bardzo wysoką sprawnością. Ekogroszek z dużo niższą (średniorocznie) i różnice w kosztach się znacznie zniwelują.

Jakie to różnice to potrzebne byłoby dokładne OZC ale Archon podaje koszty przyblizone, zerknij czy są dla Twojego projektu.

A gdyby się okazało ze różnica miedzy ekogroszkiem a gazem wyjdzie np 500-800zł rocznie to chciało by Ci się babrać w węglu i popiele? Na większych mrozach zawsze możesz wesprzeć się kominkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 117 m2 i piec na ekogroszek.

Ocieplenie 20 cm na scianach zwykłym styropianem, okna dwuszybowe. Instalacja mieszana: parter z wyjątkiem dwóch pokoi w podłogówce. Reszta to grzejniki z termostami elektronicznymi z Lidla. Kocioł przewymiarowany na ekogroszek Defro Komfort Eko 15kW. Jestem po jednym pełnym sezonie i spaliłem 3,5T eko za 840zł/T. Problemem w moim przypadku jest sprawność kotła , która spada wraz z mocą. Widać to idealnie po zużyciu ekogroszku, które potrafi byś identyczne zarówno w okolicach 0 jak i przy -15. Wyraźnie niższe jest tylko przy > 10 st, kiedy to kocioł więcej w nadzorze siedzi niż pracuje. Niestety ale mój kocioł ma palnik o minimalnej mocy 4,5 kW a dom wg ciepła właściwego przy -20 potrzebuje niecałe 7kW. Niektórzy twierdzą, że mają niemalże sterylne warunki w kotłowni ale chyba im nie wierzę. Mi udało się kupić w miarę suchy węgiel, który podczas wyspywania z worka powodował tumany kurzu. To samo jeśli chodzi o czyszczenie kotła i opróżnianie z popiołu. Nie mam pojęcia jak delikatnie i przy okazji dlugo musiałbym to robić aby się nie pyliło. Co do gazu to się nie wypowiem bo nie mam porównania ale podejrzewam, że koszt ogrzania nowoczesnym kotłem kondensacyjnym byłby podobny. Ja niestety nie mam gazu na wsi:( Niezaprzeczalnym plusem i oszczędnością w przypadku gazu jest brak konieczności budowy komina.

 

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako posiadacz energochłonnej chaty, gdzie mam gaz za ulicą i nie podłączam się bo drogo i wolę ekogroszek, to Tobie się dziwie i mówię stanowcze NIE !! Gaz lub pompa ciepła !! Ekogroszek się nie rozpędzi by chodziło ekonomicznie i będzie się dusił. Szkoda roboty, szkoda paprania, a to co piszesz, że kotłownia zimna  to niezrozumienie tematu. Kondensaty mają wlot i wylot w jednej podwójnej rurze i nie ma czym się wychładzać. Nie kombinuj jak sobie utrudnić życie w nowym budynku, wystarczy , że ja się męczę. Gazem na bank wyjdzie taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Widzę, że "odbijasz piłeczkę" dość skutecznie.

Gaz moim skromnym zdaniem to  oszczędność i wygoda !

Aktualnie węgiel dość skutecznie drożeje. Jak w sezonie będziesz miał  rzeczywistą sprawność 50% to postawię Ci flaszeczkę.

Z gazu u mnie wychodzi 1m3  to 10 kWh ciepła. Podobno koszt  to 2,60 za m3.

Węgiel przy sprawności 50 % , tona ponad tysiąc zł, to koszt 1 kWh ciepła jest co najmniej jednakowy, jeśli nie większy...

Pomijamy tutaj pompy ciepła, które wychodzą pół ceny  powyższych.

Gaz do kuchni będziesz prowadził?

Jak jest możliwość gazu to po co babrać się w tym błocie?

Tak  pi x drzwi: potrzebujesz na sezon grzewczy ok.8000 kWh ciepełka: czyli ok. 800 m3 gazu lub 2 tony ekogroszku.

/cwu nie uwzględniam// Im mniejsze potrzeby na ogrzewanie,tym mniejsza rożnica kosztów gaz-węgiel.

Pozdro 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotłownia na gaz wraz z kondensatem tez powinna wyjść taniej niż na ekogroszek :D ale tu musieli by się instalatorzy wypowiedzieć czy faktycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kabzik o zimna kotłownię będę się martwił jak założę faktycznie gaz. Zweryfikuje to koszt projektu i przyłącza bo zasadniczo już bardzo chciałbym mieć kocioł gazowy po tym co tu przeczytałem. Dokładnie mam na myśli brak jakiegokolwiek grzejnika bo po co takowy skoro miałem wstępnie montować na ekogroszek. Ale to na obecnym etapie nie problem bo mogę przed wylewkami puścić tam dodatkową pętlę. Komin systemowy też już mam zbudowany :D  ale i tak musiał być bo mam grawitacyjną wentylację (o dziwo mechaniczna byłaby instalacyjnie bardzo widoczna ze względu na konstrukcję domu więc odpadła w przedbiegach).

Mimo wszystko miałem od samego początku wątpliwości czy kocioł na paliwo stałe nie będzie się kisił ledwo się tląc.

 

Dorecho - liczby mówią same za siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i dodam jeszcze, że nie planuje kuchni gazowej.

Pojadę przy okazji spraw z prądem zapytam jak mnie skroją w Tauronie może się dowiem co i jak i wtedy okaże się czy to budżet udźwignie czy nie. Jeśli nie to przy okazji modernizacji kotła na paliwo stałe za parę lat zamontuję już raczej pompę ciepła bo i warunki ku temu mam jeśli chodzi o powierzchnię placu i dość wilgotny teren. Ponoć to nawet dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam szczególnie od siebie i nie ubliżając Tobie : aleś Ty głupi jak cep.

1. PRZESTAŃ myśleć kategorią mojego domu, gdzie jest to klocek lata 70te i piwnica specjalnie robiona dla kotła na grawitacji !! Masz nowoczesny budynek gdzie moje zapotrzebowanie na ciepło to 4 takie Twoje budynki !! i ja ograniczam się do skampv 4-13KW mocy !!  KOTŁOWNIA w Twoim przypadku to np zamknięta półka w kuchni, przedpokoju czy coś w tym stylu. Nie potrzebujesz jak ja odrębnego pomieszczenia z wentylacja wyziębiającą pomieszczenie i magazynem na wuchtę wungla. Zamień sobie słowo "KOTŁOWNIA" np na "PRALNIA" i wieszaj tam pranie do suszenia  - co w przypadku ekogroszka nie jest możliwe.. no może jest.

2. WENTYLACJA !! Idź i poczytaj o wentylacji najpierw proszę. Masz nowe drzwi - pewnie szczelne, okna 3szybowe - jeszcze szczelniejsze. I wentylacja grawitacyjna... Ino aby była musi gdzieś się powietrze dostać... więc dostanie się wstecznym ciągiem chyba, by później wylecieć. Olej grawitację !! Ja u siebie miałem tandetne plastiki, założyłem w 3 na 6 oknach 3szybowki i robię mechaniczną z reku. Co z tego, że widać półki  z nidy. Niech widać !! ja chcę oddychać !! Gwarantuję Ci walkę z grzybem i codzienne przecieranie szyb w Twoim wydaniu.

3. GWC olej, szkoda kasy, lepiej powietrzna.

 

Reasumująć : Załóż rekuperację !! Nie wciskaj sobie problemów w postaci ekogroszka, zakładaj gaz lub pompę ciepła OD RAZU ! Nie męcz się i innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kabzik ja juz przy dwu szybowych miałem problem z ciągiem wstecznym. Zanim ogarnąłem tzw. obrzędy gromniczne i wyregulowalem wentylację (rozszczelniajac okna przy okazji) to pół zimy minęło :(

 

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz już więcej wiem. U mnie problem polega na tym, że buduję sam i mam wielu różnych doradców. Osobiście wykonać czynności umiem, murarka, zazbroić, oszalować itd.. to dla mnie nie problem. Problemem jest rozeznanie się w nowinkach i ich dalszych konsekwencjach oraz przeciwstawieniem swojej opinii przeciw ogólnym trendach budowlanych w moim otoczeniu. Kominy zbudowałem, bo wmówili mi, że rekuperacja to lipa i tyle. Teraz zdecydowałem spowolnić całą inwestycję i dozbierać kasę na reku i pompę ciepła.

Tyle w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy jest jakiś obowiązek robienia wszystkiego samemu? Postęp techniczny i technologiczny jest ogromny! Żeby Ci to uzmysłowić to na początku lat 90 budowało się domy które potrzebowały o ogrzania 1m2 ok 100W dziś potrzeba .....kilkanaście W czyli prawie 10 razy mniej. To że umiesz murować nie oznacza że będziesz potrafił wykorzystać najnowsze technologie dostępne na rynku! Jeszcze kilkanaście  lat temu często powtarzano plotki że  w murach warstwowych ocieplonych styropianem ......styropian znika. I trudno było delikwenta przekonać że on znika tylko tam gdzie go nie nie położono. To samo jest z instalacjami CO niestety co niektórzy zatrzymali się na etapie instalacji grawitacyjnej z grzejnikami żeliwnymi i to uważają za szczyt techniki. Pokutowało i dawniej przekonanie że wentylacja w  pokojach jest zbędna i wszelkimi sposobami próbowali udowodnić że winnym grzyba przy oknach jest  zastosowanie okien plastikowych a nie brak wentylacji. Trochę się to zmieniło ale kilku takich znajdziesz. Zamiast słuchać doradców ...... zacznij czytać fachową literaturę i fachowe gazety. Nie można bać się nowych technologii, trzeba z nich korzystać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mak : omijając temat, Twój post nic nie wniósł, koleś właśnie chce skorzystać tylko "fachurzy" mu doradzali prehistoryczne rozwiązania. Reasumując, dobrze robi, że sam ! Plus dla niego, a jak spierniczy to wie gdzie reklamacje składać.  

Gdybyś : komin możesz zastosować np do wyrzutni z reku jak masz odpowiedni przekrój. Ja tam czytam, oglądam i dziele wszystko przez 2. Ale też robię samemu bo już miałem ekipy i miesiąc poprawiania po nich samemu... "bo się nie da", a mi się udało małymi kroczkami. Nie poddawaj się i nie dawaj zasypowca !! Bo specjaliści doradzili, ale to Ty się męczyć będziesz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak by wiedział co ma robić to by robił a nie słuchał doradców! Uważasz że nauka na błędach to dobra rzecz to gratuluję. szczególnie jak będzie uczył się na podłogówce. Jestem zdania że najtaniej jest zrobić raz a dobrze. Poprawki przeróbki to tylko dodatkowe koszty i to często olbrzymie. To że po kraju krążą ekipy partaczy to fakt ale jak już zatrudniasz ekipę to zatrudnij do niej fachowy nadzór który zweryfikuje to co ta ekipa robi! Niestety u nas jest moda że oszczędza się na wszystkim na materiałach na projekcie na dobrym fachowcu i na nadzorze. A zapewniam dobremu fachowcowi żaden nadzór jest nie straszny, a na pewno  partaczowi przeszkadza. Jak chcesz poznać czy masz do czynienia z fachowcem czy partaczem to rozmowę zacznij od stwierdzenia że prosisz o wykonanie instalacji według projektu a weryfikacji wykonanych robót wykona wskazany przez ciebie inspektor nadzoru. Fachowiec nie będzie miał żadnych oporów przed przystąpieniem do pracy a partacza....... na budowie już nie zobaczysz. .Piszę o tym już od lat, i niestety ludziska dalej lubią uskuteczniać partyzantkę i płacą po kilka razy za coś za co mogli by zapłacić "raz". Może trochę więcej ale tylko "raz" . Na forum prawie codziennie przewijają się tacy co to tanio instalację  CO zrobili, tylko tanio ..... szukają pomocy co zrobić aby uruchomić bo się zima zbliża.A hydraulików -filozofów, hydraulików-fantastów, i "chydraulików" mamy wysyp jak grzybów w lasach w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj kolego @mak - piszesz, piszesz i nic z tego nie wychodzi, a inwestorzy wciąż mają za dużo kasy i stać ich na robotę 2x płatną.

Ale jak coś się powie takiemu inwestorowi w dobrej wierze to od razu z pianą na pysku odpowiada - panie to mój dom, moja kasa itd.

A w środku zimy dzwoni i prosi aby coś zrobić, najlepiej tanio, gdyż on już za to zapłacił, ma dzieci, kredyty, a sam pracy nie ma.

 

Mam nawet takiego niedaleko siebie - inst spieprzona, a robić chce, jak dzieci mu się pochorują, kiedy indziej nie ma czasu, kasy itd.

A gadka jest zawsze - wpadnij , zobacz i powiedz co trzeba zrobić- 2 x już byłem i nic z tego nie wynika, gdyż kocioł za mały,

a na dodatek kotłownię trzeba do gołych ścian wyciąć i jeszcze raz od zera wykonać 

 

A najlepsze to inst gazu ma ocynkiem zrobioną!!!

 

A co do wysypu chydraulików to fakt jest ich więcej niż pstryków-elektryków i szkoda, że żaden z nich tego forum nie czyta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amatorów hydraulików jest więcej niż elektryków z prostego powodu. Gdy robią coś źle to układ nie zadziała poprawnie lub gdzieś tam woda pocieknie. Z prądem jest już gorzej bo może porazić i w najgorszym wypadku zabić. Dodatkowo rynek elektryków weryfikowany jest przez uprawnieni SEP. Amator nie podpisze oświadczenia o gotowości instalacji włączanej do sieci bo nie ma numeru SEP, który jego identyfikatorem jest. Zakłady energetyczne bez tego podpisu nie włączą prądu do sieci wewnętrznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy mieć uprawnienia SEP klasy E - eksploatacja i D - dozór z uprawieniami na pomiary. Tak z kolei jest w Energa dla których często to robię. Gdy nowy budynek jest oddawany do eksploatacji to tak jak piszesz trzeba zrobić pomiar izolacji i rezystancję pętli zwarcia ze skutecznością zadziałania wyłączników RCD potocznie zwanych różnicówką. Aby to wykonać trzeba mieć wiedzę, papiery i urządzenia pomiarowe np SONELa które do tanich nie należą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.