Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Po Co Chronic Powrót Pieca ,spalanie


stolarz32

Rekomendowane odpowiedzi

witam mam piec 40 kw zawór 4d 1 cal powrót waca dużo zimniejszy wiec co w tym złego ?piec użytkuje 10 lat jestem bardzo zadowolony,jak bym dołozym pompe kotłowa z termostatem na te 50 stopni potrzebował bym zużyć wiecej energi żeby dogrzewać piec a co za tym idzie większe spalanie czy to sie opłaca ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz tu ze masz 10 lat kocioł a w innym wątku że miałeś i sprzedałeś bo zaczął smolić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie mam dwie kotłownie jedna dom druga stolarnia 4d i zimny powrót z której jestem bardzo zadowolony ,w domu sprzedalem piec pompa kotłowa bez zadnych zaworówi i bije sie z myślami jakie rozwiazanie wybrac wiec moje pytanie poco ochrona powrotu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co ?? np po to bo producent wymaga . poprzedni kocioł ( smieciuch ) miałem bez żadnych zaworór 3 czy 4 drogowych i chodził bardzo dobrze , zero smoły , spalanie zadowalające wszystko ok , ale był dobrany dobrze do instalacji , czyli był doś mały miał 10 kw na 140 m2 . moj brat miał kocioł 15 lat , powrót praktycznie całą zimę zimny .wymienił w tym roku poprostu na bardziej wygodny ( ale stary pewnie pochodził by pewnie jeszcze pare lat ) ale tak na poważnie to pompa kotłowa czy zawór 4-drogowy stabilizuję prace kotła ( nie ma dużych wachań temperatury ) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy w innych wątkach dobrze doradzają.

Ja sprzedałeś kocioł to pewnie kupiłeś lub kupisz nowy.

Ochrona powrotu jest zwykle zapisana w gwarancji a poza tym ma chronic kocioł dla Ciebie, by za szybko nie zgnił.

Ma też spowodować by kocioł pracował stabilniej, by nie gonił tak jak zalewa go zimna woda z instalacji.

Niestabilna instalacja to raczej większe zużycie paliwa.

Wiec ochrona powrotu + regulacja wody na instalację to optymalny układ dla ekonomii spalania chociaż kosztuje wiecej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak bym dołozym pompe kotłowa z termostatem na te 50 stopni potrzebował bym zużyć wiecej energi żeby dogrzewać piec a co za tym idzie większe spalanie czy to sie opłaca ?

 

Wiesz to z doświadczenia czy tylko tak gdybiesz?

 

Ma też spowodować by kocioł pracował stabilniej, by nie gonił tak jak zalewa go zimna woda z instalacji.

Niestabilna instalacja to raczej większe zużycie paliwa.

Wiec ochrona powrotu + regulacja wody na instalację to optymalny układ dla ekonomii spalania chociaż kosztuje wiecej.

 

Jak najbardziej kolega ma rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem instalatorem wiec nie doradzę, mysle ze koledzy doradzili tam gdzie pytałeś.

 

Jakbym drugi raz robił instalację i kupił peleciaka to na pewno bym zrobił układ ze sprzęgłem, zaworem termostatycznym 55C i pompą na powrocie + zawory mieszające na instalacje za sprzęgłem.

Unikał bym układu z 4D z siłownikiem który jednocześnie pilnuje powrotu i zapewnia odpowiednią temperaturę na instalację. Widziałem taki układ u dobrego znajomego i sterownik ciągle kręcił zaworem bo nie mógł zapewnić dwóch rzeczy na raz.

 

Edit.

Lub bufor zamiast sprzęgła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją instalację robiłem po przeczytaniu wielu forów. I jakos tak zakodowało mi się że najlepiej jest dla kotła i jego spalania jak pompki nie szarpią wody tylko pracują caly czas na stałych obrotach

Edit. a zmieniamy tylko temperaturę wody na instalację.

 

Wtedy o mocy decyduje zapotrzebowanie które zmienia się stabilnie.

A jak mamy kilka pompek w układzie i najpierw działa jedna, potem następne dwie się załączają, potem wszystkie trzy sie wyłączają a na końcu załączają się cztery i tak w kółko to destabilizuje to pracę kotła i zwiększa zużycie paliwa.

Ten układ z 4D i pompa kotłowa która sie załącza i wyłącza tak mi właśnie wygląda.

Edit.

Układ z zaw. termostatycznym jak dla mnie jest stabilniejszy, przynajmniej teoretycznie bo nie widziałem tak pracującego układu.

 

Ale oczywiście biorę poprawkę ze się mylę i przyjmę krytykę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją instalację robiłem po przeczytaniu wielu forów. I jakos tak zakodowało mi się że najlepiej jest dla kotła i jego spalania jak pompki nie szarpią wody tylko pracują caly czas na stałych obrotach

Edit. a zmieniamy tylko temperaturę wody na instalację.

 

Dlatego sprzęgło / bufor w takim przypadku sprawdza się najlepiej.

Im wolniejszy przepływ wody przez kocioł tym większa sprawność wymiany ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w kotle woda nie stoi :).

Tylko może przepływać wolniej z większą deltą lub szybciej z mniejszą.

A jak się to ma do sprawności wymiany ciepła to nie podejmuję się dyskusji bo chyba nie byłem w szkole jak to było :).

 

Edit.

Gdzieś tam wyczytałem że największa sprawność wymiany ciepła jest przy delcie 10C ale nie znalazłem matematycznych wyliczeń i nie wiem jak to traktować.

Chętnie bym zobaczył jakieś naukowe uzasadnienie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro przy pracy pompy co. wykraplanie kondensatu w kotle jest częstsze, to chyba wymiana ciepła jest większa niż przy wolniejszym ruchu wody bez pompy. Podobnie z temp. kotła, która przy tej samej mocy na grawitacji jest zazwyczaj dużo wyższa niż przy załączonej pompie. Wniosek oczywisty, że szybszy ruch wody to większy odbiór ciepła i problemy z zimnym powrotem a w związku z tym gniciem kotła. Wielokrotnie wałkowane. Można wierzyć lub nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To oczywista oczywistość - cytując klasyka - co piszesz o odbiorze ciepła w instalacji przy pracujących pompach.

Natomiast patrząc na to od strony kotła, zalewa go zimna woda z instalacji i musi gonić by ją podgrzać.

A puszczając część ciepłej wody na powrót w pewien sposób oszukujemy go chociaż odpowiednią ilość ciepła i tak musi wytworzyć tylko w dłuższym czasie i pracując stabilniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im wolniejszy przepływ wody przez kocioł tym większa sprawność wymiany ciepła.

To był skrót myślowy. Ok. Przyznaje się. Nietrafiony.

 

 

Skoro przy pracy pompy co. wykraplanie kondensatu w kotle jest częstsze, to chyba wymiana ciepła jest większa niż przy wolniejszym ruchu wody bez pompy. Podobnie z temp. kotła, która przy tej samej mocy na grawitacji jest zazwyczaj dużo wyższa niż przy załączonej pompie. Wniosek oczywisty, że szybszy ruch wody to większy odbiór ciepła i problemy z zimnym powrotem a w związku z tym gniciem kotła. Wielokrotnie wałkowane. Można wierzyć lub nie.

Zgadza się im większa różnica temperatur tym wymiana ciepła następuje szybciej.

 

A nie jest tak, że im szybciej będziemy pchać wodę przez kocioł tym mniej ciepła ona odbierze?

 

Ok. Instalacja grzewcza jest układem zamkniętym, więc i tak woda w końcu się nagrzeje ale będzie musiała być przetłoczona więcej razy.

I tu dochodzimy właśnie do efektu kondensacji.

Druga sprawa pomiędzy spalinami a czynnikiem grzewczym jest metalowa ściana kotła a na niej osad kotłowy oraz sadza które pogarszają przekazywanie energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co chronić kocioł?

Przecież to ani ryś, ani kozica lub świstak żeby go chronić,

Jak padnie to producent zrobi następny - droższy, mniej wytrzymały za to z większą ilością bajerów i  światełek.

A problem ochrony kotła został wymyślony przez pazernych hydraulików i sprzedawców armatury aby więcej kasy z ludzi zedrzeć 

Producentom na tym nie zależy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak znam życie, nikt nie robił nigdy żadnych badań na temat różnic w żywotności kotła z "ochroną" powrotu i bez...

Tak jak pewnie kwestię ekonomiczności takich działań. Owszem, może i ta ochrona przedłuża żywot kotła, ale

fakty są takie, że spali się o wiele więcej opału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie gołym okiem było widać co daje ochrona powrotu a nie widać różnicy w ilości opału. Więc chyba nie jest tak źle z ekonomią.Myślę, że bez tej ochrony w najbardziej wrażliwym miejscu 5 - u lat kocioł by nie wytrzymał. Ile wytrzyma z ochroną nie wiem ale z pewnością więcej niż bez niej. Piszę o instalacji z pompą co.,żeby nie było żadnych wątpiwości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakty są takie, że spali się o wiele więcej opału.

Czy robił Pan jakieś pomiary pod tym kątem? Rozumiem, że w przypadku kotła zasypowego różnice mogą być znaczne, ale w kotłach z automatycznym podawaniem wydaje mi się, że różnica raczej pomijalna. Co Pan na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.