Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie nie do odpowiedzi. Różnica temperatur pomiędzy środkiem strugi spalin, a rurą zależy od kilku czynników. Chociażby od tego jak skutecznie jest chłodzona rura, jak bardzo w środku zabrudziły się ścianki rury i jak bardzo laminarny lub turbulentny jest przepływ spalin w tym miejscu. Sadza i drobny popiół wspaniale izolują. U mnie po porządnym wyczyszczeniu kotła temperatura spalin obniża się o jakieś 50 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszedł mi dziś ten termometr z allegro, testowałem go już w wodzie z lodem i wrzątku - 0 jest minimalnie przesunięte ale już 100 pokazuje dobrze.

320 stopni z grzałki z termostatem pokazuje jako 310, ale nie wiadomo jaką dokładność ma termostat grzałki, grunt że mniej więcej się zgadza, komin to nie apteka. Dziś pod wieczór go zainstaluję, eksperymentalnie porównam temperaturę na wierzchu rury i w środku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No potestowałem trochę.

Na rurze bez dodatkowych kombinacji w ogóle nie ma co zakładać, bo termometr pokazuje takie pierdoły, że nawet przedszkolak by nie uwierzył.

Zaniżał mi o 50%, ale znalazłem sposób - wziąłem kawałek rurki miedzianej tak na oko 2 razy dłuższy niż końcówka termometru i połowę sklepałem na płasko, wyczyściłem dobrze kawałek rury i 'zamocowałem' w tym miejscu swoją miedzianą rurkę ściskiem stolarskim, w tą miedzianą rurkę napakowałem silikonu H (pasta termoprzewodząca) i w to wcisnąłem końcówkę termometru.

W ten sposób termometr zaniża gdzieś o 30 stopni względem pomiaru w rurce ze środka przewodu kominowego (mniej więcej te same warunki, rura już nagrzana).

Niestety moja rura do komina ma 3-4mm grubości ścianek i swoje waży więc ma bezwładność, ale to może i dobrze bo ciężko będzie upalić termometr przy rozpalaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotarł do mnie termometr :) .Więc po południu był montaż.Uszczelniłem jeszcze drzwiczki popielnikowe, opaska na rurę i testy.Unister ustawiony na 55st ze szczeliną 2cm.Rozpalanie drewnem bukowym sezonowanym 2 lata.Z racji tego, że piec uszczelniony cug w kominie ma ostry mimo zakończenia komina rurą o przekroju 130.Temperatura na rurze wylotowej rosła ostro.Termometr dobił do 180stopni-pomiar pewnie jest obarczony błędem, domniemywam że spaliny miały ponad 200stopni.No to zmniejszyłem otwarcie unistera tak na ok 1cm.Jak temperatura doszła do zadanej, unister zamknął klapkę(histereza ustawiona na 2stopnie).Aby podtrzymać palenie śrubką na klapce wyreulowałem PG tak na 2mm, piec zaczął zachowywać się spokojnie i temperatura na rurze "zjechała" do 110stopni.Teraz utrzymuje się na takim poziomie :) .Myślę, że jest w porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat nie mam Camino i obecnie użytkuję dolniaka, przy rozpalaniu na krótkim obiegu (spaliny prosto w komin) temperatura na rurze szybko przekroczyła 150 stopni, a jak już przymknąłem klapkę skróconego obiegu i przykręciłem trochę powietrze, dociągnęło jeszcze rozpędem do 190.

 

Jak masz końcówkę termometru luzem na rurze, spróbuj ją czymś docieplić żeby nie oddawała ciepła do otoczenia.

Zauważyłem, że jeśli termometr jest z jednej strony grzany, z drugiej chłodzony powietrzem, zaniża wskazania.

 

Tutaj mój w obudowie w czasie testu z wrzącą wodą http://i.imgur.com/ji65b.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast znęcac się nad sznurem kup lepiej kawałek wełny mineralnej do kominków i rur kominowych. Są takie specjalne, z jednej strony wełna, a z drugiej zbrojona srebrna folia aluminiowa. Okręcasz rurę ta wełną sreberkiem do wierzchu, oklejasz srebrną taśmą i masz profesjonalnie zaizolowana rurę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam zapalonych palaczy w piecu, co się zowie Camino:)

Trafiłem tu całkiem przypadkowo, bo właśnie rozleciał mi się Kocioł C.O. miałowy KWM-S 15 KW z Pleszewa i od dwóch dni szukam nowego kotła w zamian tego nieszczęśnika, który żył tylko 8 lat, a leci z niego woda, jakby miał ze 40. Przeglądałem różne kotły i nie mogłem sobie jakoś nic dopasować, aż tu żona przychodzi i mówi, że może taki jak u jej rodziców. Myślę sobie, że pewnie już takich nie ma, bo tamten mają od 1978r., a więc już 34 lata! i nadal działa bez zastrzeżeń. Myślę sobie, co mam do stracenia i wpisuję w wyszukiwarkę Camino, a tu proszę, niespodzianka :) nie dość, że te kotły są nadal dostępne i to jeszcze mają się coraz lepiej :)

Tak więc chyba już znalazłem swój kocioł :) Co prawda zastanawiam się jeszcze nad Viadrusem U22, ale chyba Camino będzie lepszym wyborem, a do tego zachowam rodzinną tradycję, żona będzie się czuła, jakbym jej dzieciństwo przedłużył :)

Pozdrawiam wszystkich, zapaleńców :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęło się palenie w piecu więc camino może pokazać co dały przeróbki i czy mój czas spędzony w kotłowni nie poszedł na marne.Piec camino 20,93KW z racji tego, że za duża komora spalania zabudowałem, cegłą szamotową na zaprawie, i zmniejszyłem z 50cm do 35cm głębokości.Zasypuję węglarkę węgla, na to szczapy bukowe, kilka ołówków i odpalam palnikiem gazowym.Steruje miarkownik unister, temperatura ustawiona na48stopni, stałopalność 9-10h.Poznaję dopiero piec ale już widzę po spalaniu, że więcej z niego nie wyciągnę.Węglarka węgla pokrywa ruszt na wysokość 10cm.Jeżeli zasypię więcej to stałopalność się wydłuży tylko póki co nie ma takiej potrzeby, bo temperatury jeszcze plusowe.

Wrzucam kilka fotek poglądowych jak wygląda wymiennik po 4 paleniach, taki czysty był jak piec był nowy.

Wygląd KPW jak wygląda po paleniu.

Wygląd pieca w śodku po paleniu.

Blacha blokująca dopływ powietrza nad ruszt(nad nią muszę jeszcze popracować).

Wygląd pieca z Unisterem.

Tak nakładam drewno do rozpalenia od palnika gazowego.

Unister sprawdza się doskonale bo ma tzw. funkcję przedmuchu czyli co jakiś czas(mam ustawione 15minut) otwiera klapę( ustawione 12 sekund-czas otwarcia)aby nie przygasało.Jak robiłem bez przedmuchu na małym dopływie powietrza to ciężej się paliło.W fazie zapalania temperatura ma wylocie osiąga momentami 180stopni, zadane na piecu 47- unister pokazuje 54stopnie bo spalają się gazy więc tu nie wiem jakby można regulować -prawdopodobnie podawać mniej PG ale trzeba by być przy piecu a nie w pracy-ma być bezobsługowo.Jakbym zmniejszył PG to tzreba by pewnie dawać większe przedmuchy ale tego nie chcę robić bo będzie szło w komin.Poodczas odgazowywania węgla temperatura się stabilizuje i na wylocie utrzymuje się w gracicach 110stopni(spaliny zapewne mają więcej bo kapilara jest na rurze i to niezaizolowana- jeszcze się do tego nie zabrałem).Po odgazowaniu węgla Unister trzyma temp. zadaną, natomiast na rurze spalinowej jest90-95stopni.Jak patrzę na czystość wymiennika, nalot na KPW i po spaleniu zostaje sam popiół, to uważam za sukces w paleniu :) .

Moja mama jest w szoku.Nie wierzyła co ja tam kombinuję i jaki będzie z tego efekt.Śmiała się że chyba zawarłem jakiś związek małżeński z piecem i kotłownią :lol: .

post-41206-0-03421700-1351266117_thumb.jpg

post-41206-0-13234000-1351266216_thumb.jpg

post-41206-0-30090100-1351266252_thumb.jpg

post-41206-0-29015000-1351266287_thumb.jpg

post-41206-0-20054900-1351266343_thumb.jpg

post-41206-0-58211600-1351266412_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jozi czy ta blacha jest jakoś przykręcana do rusztu pionowego czy tylko n tzw. wcisk , a nad zamurowaniem tylnej ściany też się zastanawiam bo moje Camino jest za duże na mój metraż i trochę smoli się na węglu z KWK wujek i brunatnym z Bełchatowa . Cegły już mam od piecy akumulacyjnych tylko trochę dociąć , na chwilę obecną na samym brunatnym ciągnie 12 -15 h temp na kotle 60 C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blacha jest na wcisk :) .Znalazłem taką na złomie u gościa, twierdził że to nie jest nierdzewka tylko jakaś powlekana.Wyciąłem szablon z tektury, przystawiłem do blachy, odrysowałem i szlifierką wyciąłem.Mam jeszcze ambitny plan jakoś bardziej to uszczelnić ale po paleniu widzę, że nie zostają tam niedopalone kawałki węgla, tylko pewnie przeciąga powietrze i prosto do wymiennika, ale jakoś nie mogę się zabrać do tego.Póki co jestem pod wrażeniem tej metody spalania :) .Piec jest wypalony to chyba nie jest najgorzej z tym spalaniem, ale warto będzie powalczyć o dodatkowe minuty w stałopalności.

Jak będziesz zamurowywał palenisko szamotem to może nie rób zwartej ścianki aż do samej góry, bo zmniejszy się powierzchnia odbioru ciepła, warto by chyba tak z 15cm od góry pozostawić ściany i strop pieca wolny, chyba że masz małe zapotrzebowanie na ciepełko w stosunku do wielkości pieca.Wysoką temp. trzymasz na kotle, u mnie to 48 ustawione na piecu a przy odgazowywaniu tak trzyma 55max-a.Ile zasypujesz węgla, że łapiesz 15h stałopalności?U mnie na węglarce Ziemowita ciągnie tak 10h.Więcej póki co nie sypię węgla bo temp jeszcze dość wysokie.U mnie 0 stopni i posypuje śniegiem od czasu do czasu.Do wyziębiony bo byłem na weselu i teraz będzie trzeba zakumulować trochę ciepła w ścianach.Póki co jestem nadal w szoku jak można tak spalać węgiel, piec czysty jedzie już ponad 4 godziny, dymu z komina nic!!!Sama poezja Panie :rolleyes: .

Komorę sobie zmniejsz bo jak u mnie było 50cm to węglarka węgla to tylko ruszt była w stanie przykryć, a teraz jak zasypię to 10cm już jest, jakby tak wrzucić jeszcze z 1/2 to pewnie stałopalność powyżej 12 h spokojnie powinna być :) .

Na rurze temp po odgazowaniu 75stopni, nie jest to pewnie adekwatne do temp. spali bo kapilara dalej nie uszczelniona na rurze :lol: .Lenistwo w każdym calu :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam u mnie pompka startuje od 40 C a hist.jest ustawiona o 2 stopnie niżej Jak palę brunatnym to zasypuję do dolnej krawędzi drzwiczek zasypowych i tak rozpalam temp . na kotle 50-60 C bo ślubna lubi mieć w domu ciepełko a dla niej to 25 C a że chałupa stara ,, lata 20,, polepa ocieplona 20 cm wełny prasowanej w matach ściany pełne kamieni wapienny nie ocieplone jeszcze . A jak wczoraj zasypałem 2 węglarki kamiennego to prawie był pełny bo brakowało trochę do dolnej krawędzi drzwiczek , rozpalone o godzinie 7 00 a dzisiaj już prawie 8 00 a na piecu cały czas jeszcze twardo 50 C tak to wygląda post-35307-0-84463300-1351579302_thumb.jpg a kocioł rzeczywiście się ładnie wypala czyściłem go w zeszłym tygodniu to w środku wygląda jak wygląda post-35307-0-19577200-1351579424_thumb.jpg pozdrawiam ciepło Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli komora nie zabudowana to trochę do niej wchodzi wungla :lol: .Ja jeszcze nie załadowałem aż po same drzwiczki zasypowe, więc nie wiem ile by piecyk pojechał na takim zasypie ale tak 14l moja węglareczka ma pojemności więc póki co ta ilość wystarcza na minimum 10h.

U mnie raczej tak do 1,5węglarki wejdzie węgla.

Inaczej u mnie też chyba wygląda komora spalania.A jak u Ciebie wygląda wymiennik w środku po paleniu, bo u mnie jest tylko biały proszek po paleniu.Wymiennik czysty, jestem w szoku.Przypuszczam, że u mnie po zabudowie tylnej ścianki jest wyższa temperatura i dlatego jest tak wypalone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O godzinie 9 00 było jeszcze 43 C wyiołem z niego po przegarnięciu reszty żaru jeszcze 3,5 szufelki żarzących się węgielków i nałożyłem od nowa węglem brunatnym, jak zaglądałem to był tylko taki proszek sypki wyciorem jak przeczyściłem to o dziwo było czyściej niż po paleniu brunatnym ps ten ,, ,proszek , tzn sadza był taki biały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.